Chleb, masło, twaróg - słowem same swojskości

[Baś_22]

Całkiem niedawno upiekłam też Chlebek kukurydziany. Zaintrygował mnie ten przepis i koniecznie musiałam go wypróbować.





Chleb kukurydziany z kminkiem
Źródło przepisu: http://e-maka.pl/receptury-na-chleb/z-m ... z-kminkiem
Składniki:
300g mąka kukurydziana
300g mąka pszennej chlebowa T750
40g drożdży
250 ml mleka
łyżka miodu
100g margaryny
3 jajka
łyżka mielonego kminku
puszka kukurydzy
szczypta soli

W misce wymieszać obie mąki i sól. W dużym kubku wymieszać rozkruszone drożdże z lekko ciepłym mlekiem
i wlać do zagłębienia w mące. Pozostawić w cieple na 20 minut. W rondelku rozpuścić miód i około 80 g masła,
przestudzić, dodać kminek. Wlać wystudzone masło do mąki i drożdży, dodać jajka i dobrze wyrobić - dodać kukurydze.
Włożyć ciasto do wysmarowanej resztą masła formy i odstawić do wyrośnięcia na minimum 30 minut.
Piec w temperaturze 200 st. C około godziny.

[Cebulka]

Oj, ślinka cieknie, uwielbiam kukurydzę...

A ta puszka to taka normalna duża, np Bonduelle?

[Baś_22]

Tak Ewa, taka normalna puszka.
Chciałam dodać, że ten chlebek to bardziej jak ciasto w smaku i wyglądzie, zwłaszcza po przekrojeniu
ale naprawdę pyszny.

[Baś_22]

Tereniu, napisałam o foremkach poniżej opisu

Dodałas wpis po moim zapytaniu czy mnie juz zaślepiło?

Tak, dodałam wpis po Twoim zapytaniu
Chciałam żeby było wszystko razem, bo pytanie o foremki jest ważne

[tereklo]

Gdzieś (chyba w Zielonym Zakątku) doczytałam, że dodatek mleka w proszku do ciasta chlebowego powoduje jego wilgotność bez zaburzenia sprężystosci wypieku. Dodałam takiego mleka (na oko) do mojego chlebka zytniego na zakwasie i jakie moje zaskoczenie - chlebek jest taki delikatnie wilgotny, no nie wiem jak to opisać, ale dla mnie rewelacja!

[Baś_22]

Dodałam takiego mleka (na oko) do mojego chlebka zytniego na zakwasie

ciekawe .........a czy chociaż trochę bliżej udało by się określić to "na oko"
przy najbliższej okazji zamierzam wypraktykować

[tereklo]

To jest blog Leśny Zakątek (a nie zielony, jak pisałam ). Jest tam parę fajnych pomysłów na chleb i porad co do zakwasu i kwaśnego ciasta.

Ciekawy przepis na chleb, z niego zaczerpnęłam pomysł z mlekiem. Mój żytni wygląda zupełnie tak jak ten na zdjęciu z przepisu:
http://www.dancia.bloog.pl/id,4616434,t ... index.html

Ja dałam czubatą łyżke mleka w proszku tłustego, nie takiego granulowanego.

Skopiuję tu informację o zakwaszaniu ciasta.

"W wielu przepisach jest mowa o użyciu ciasta zakwaszonego do pieczenia chleba na zakwasie. Metodę trójfazową, albo jak kto woli trzystopniową, stosuje się przy zakwaszaniu mąki do chlebów żytnich, razowych i mieszanych z przewagą mąki żytniej.

Chleb pszenny nie wymaga metody trójfazowej, wystarczy jak zrobimy zaczyn z zakwasu, mąki i wody i pozostawimy na 12-16 godzin, albo z odrobiny drożdży / jak pieczemy chleb czy bułki na drożdżach / mąki i wody.

W tym wpisie chcę pokazać samo ciasto zakwaszone z mąki żytniej i jego wygląd w poszczególnych etapach. Ilekroć w moich przepisach, będzie mowa o cieście zakwaszonym tą metodą, to właśnie tak to wygląda.
W poszczególnych fazach prowadzenia ciasta, staramy się zachować proporcje wody i mąki oraz temperatury.

Więc do dzieła:
Na początek bierzemy aktywny zakwas, dokarmiony dzień wcześniej i pozostawiony w warunkach temperatury pokojowej do chwili, kiedy weźmiemy z niego:
Etap I
50 g zakwasu
100g mąki
100g wody o temperaturze pokojowej
Składniki mieszamy i pozostawiamy przykryte co najmniej 12 godzin
Etap 2
100g mąki
100g wody o temperaturze wyższej niż w pierwszym etapie

Znów mieszamy i pozostawiamy na 6 godzin

Etap 3
100g mąki
100g wody o temperaturze takiej jak w pierwszym etapie

Mieszamy składniki i pozostawiamy na 3-4 godziny, ciasto nie może nam opaść.
W poprzednich fazach, ciasto po fermentacji może być lekko wklęsłe ale w etapie III nie możemy do tego dopuścić. Gdyby tak się stało możemy dodać odrobinę wody i mąki i pozostawić znów do przefermentowania.
Z tego co się dowiedziałam ciasto prowadzi się też metodą pięciofazową, została ona skrócona i cały cykl produkcji ciasta zakwaszonego został zamknięty w 22- 24 godzinach,
czyli metoda opisana powyżej.


Tym sposobem wyprodukowaliśmy 650g / ciasta zakwaszonego / czyli kwasu z którego możemy wziąć taką ilość, o jakiej mówi nam dany przepis. Resztę ciasta możemy przechować w lodówce do następnego chleba. Wystarczy go wyjąc z lodówki ocieplić dodać 100g mąki 100g wody, odczekać 3-4 godziny. Tym sposobem omijamy 2 pierwsze fazy. Możemy tak robić w nieskończoność.

Małe wyjaśnienie:
Dla tych co pieką chleb często, wystarczy aby w lodówce cały czas gościło ciasto zakwaszone. Zakwas jako starter w tym przypadku nie jest konieczny.
Z tego ciasta można wyprowadzić różnego rodzaju ciasta zakwaszone, biorąc mąkę taką o jakiej mówi przepis.
Ja natomiast pomimo, że chleb piekę dość często, nie przetrzymuję ciasta zakwaszonego w lodówce. Wolę wziąć odrobinę zakwasu ze startera i zrobić na nim ciasto zakwaszone z takiej mąki, jaka mi pasuje w danej chwili do upieczenia chleba. Mam większą swobodę w tworzeniu przepisów.
Mam również zakwas suszony, który przechowuję na wszelki wypadek w słoiku.
Wszystko zależy od tego jakie mamy zapotrzebowanie na pieczywo, ile możemy poświęcić czasu i jakie chleby lubimy."

[Baś_22]

Rozumiem, że w tych fazach mówimy o mące żytniej?

[tereklo]

W tym wpisie chcę pokazać samo ciasto zakwaszone z mąki żytniej i jego wygląd w poszczególnych etapach.

Tak, Basiu.

[Baś_22]

Dla poprawienia sobie humoru i jako terapia ozdrowieńcza upiekłam dzisiaj ten chlebuś



Chleb pszenno-żytni z cebulą i skwarkami
Źrodło przepisu: http://smaker.pl/przepisy/sniadania/chl ... kami,43273
Składniki
mąka żytnia, 250 gram
mąka pszenna, 250 gram
świeże drożdże, 50 gram
sól, 1 łyżeczka
cukier 1 łyżka
ciepła woda, 1 szklanka
boczek, 4 grube plastry (ok. 250-25 dkg)
cebula, 1 duża
olej, do smażenia
Opis przygotowania
czas przygotowania: do 90 min
1. Z drożdży, łyżki cukru, ciepłej wody i łyżki mąki robimy zaczyn drożdżowy. Woda nie może być za ciepła, bo zabijemy drożdże.
Odstawiamy do wyrośnięcia. W tym czasie drobno kroimy cebulę oraz boczek w drobną kostkę. Na patelnie nalewamy niewielka ilość
oleju i podsmażamy boczek. Kiedy się zrumieni wrzucamy cebulę i czekamy aż nabierze złotego koloru.
2. Mieszamy dwa rodzaje mąki z rozczynem i solą. Powoli dolewamy wody i wyrabiamy ciasto, aż będzie gładkie. Następnie dodajemy
skwarki i cebulę z całym tłuszczem. Wyrabiamy do momentu aż cały tłuszcz się wchłonie. Formujemy bochenek i układamy na blasze wyłożonej
papierem do pieczenia lub do foremki.
3. Zostawiamy do wyrośnięcia. Następnie pieczemy w temp. 200 stopni około 55 min. Po 3 minutach otwieramy piekarnik i za pomocą spryskiwacza
delikatnie wpryskujemy mgiełkę wody (ok. 5 psiknięć). Pieczemy na złoty kolor.
Chlebek przed pieczeniem można ponacinać (ja zapomniałam to zrobić )
Chyba nie muszę dodawać, że chlebek smakuje wybornie

[Cebulka]

Mhm tylko świeże masełko, ogóreczek...

[tereklo]

Chciałam zrobić jogurt a wyszedł twarożek. Delikatny, słodkawy, mięciutki.

Od początku - dodałam jogurt do mleka i podgrzewałam w kąpieli wodnej, żeby w optymalnej temperaturze 40 st C wyprodukować domowy jogurt. No i się zakręciłam, skupiłam na "robocie", patrzę do garnka a tam ścięte mleko. Wziął mnie nerw, zostawiłam gary i poszłam do pracy, po powrocie odcedziłam, połozyłam pod kamień w koszulce z bawełnianej ściereczki i tak oto na kolację miałam pyszności!

Tak więc tutaj obydwa wyroby: serek z jogurtu i serek "normalny" ze zsiadłego mleka

[Cebulka]

Oho widzę że przerzuciłaś się na nabiał - super

[mietek]

Tu: https://www.youtube.com/watch?v=6RP9COoZ5tA sposób na chlebek - sposób prosty sprawdzony i nikt już nie może powiedzieć, że to jakaś trudna sztuka

[tereklo]

Zadziwiająca receptura.... ale przy okazji znalazłam parę fajnych pomysłów na smakołyki, Mietku, dzięki za linka.
Dobrze znać język naszych sąsiadów

To jest pomyslowe, tylko czy u nas jest taki makaron? https://www.youtube.com/watch?v=4sc3aotTbDg
albo kiełbaski kurzęce https://www.youtube.com/watch?v=MAmbcYw8B6g

[Baś_22]

Wczoraj upiekłam aromatyczne bułeczki z ziołami, sycące i wilgotne. Można je uformować w ślimaczki
lub zwykłe okrągłe bułeczki. Są doskonałe na kanapki.

Ziołowe bułeczki ślimaczki





Składniki dla 2-4 osób
450g mąki pszennej chlebowej,
225g letniej wody,
4 łyżki serka twarogowego,
3 łyżki mleka w proszku,
2 łyżeczki brązowego cukru,
1 łyżeczka soli,
łyżeczka drożdży instant,
2 łyżeczki ziół (u mnie bazylia, oregano, suszona natka),
2 łyżki miękkiego masła,
Opis przygotowania
Serek mieszamy z wodą, dodajemy resztę składników i zagniatamy ciasto. Powinno być gładkie i miękkie.
Ciasto odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia, a następnie dzielimy na części i formujemy okrągłe bułeczki
lub ślimaczki (wałeczek z ciasta zwijamy w ślimaka). Bułeczki układamy na natłuszczonej blaszce lub na blasze
wyłożonej papierem do pieczenia i odstawiamy jeszcze na 30 minut. Pieczemy około 20 minut w temperaturze
220 stopni C.
Przed pieczeniem bułeczki smarujemy roztrzepanym jajkiem. Po upieczeniu studzimy na kratce.

Z podanej porcji wyszło 8 sporych bułeczek.

Źródło przepisu: http://smaker.pl/przepis-ziolowe-buleczki,49295.html

.....a dzisiaj jeszcze

Drożdżówki z owocami





Składniki:
300 g mąki tortowej
120 ml mleka
35 g masła
szczypta soli
15 g świeżych drożdży
3 łyżki cukru
1 łyżeczka cukru
1 jajko
1 łyżka wody
około 30 g roztopionego masła
owoce (świeże lub mrożone np. maliny, jabłka, jagody, truskawki, śliwki...) u mnie owoce mrożone: wiśnie,
jeżyny i rabarbar
do posypania bułeczek: 1 łyżeczka cynamonu wymieszana z 1 łyżką cukru lub
1 łyżka cukru waniliowego z 1 łyżeczką zwykłego cukru
Sposób przygotowania:
Drożdże wymieszać z 1 łyżką wody i 1 łyżeczką cukru, po czym odstawić na 10-15 minut, do spienienia.
W misce zagnieść mąkę, sól, mleko, 35 g masła, 3 łyżki cukru i jajko, a następnie dodać drożdże (można
zagniatać ciasto łyżką - będzie miało dość luźną i lepką konsystencję).
Miskę przykryć folią spożywczą i ściereczką i odstawić do wyrośnięcia ciasta na około 45-50 minut w ciepłe
miejsce. Kiedy ciasto podwoi swoją objętość ulepić bułeczki. Aby łatwiej to można było zrobić należy posmarować
delikatnie dłonie rozpuszczonym masłem. Następnie bułeczki ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia
w 4-5 centymetrowych odstępach.
Na środku każdej bułeczki zrobić wgniecenie na owoce. Delikatnie posmarować je roztopionym masłem, posypać
cukrem z cynamonem lub cukrem waniliowym i odstawić do ponownego wyrastania na 20-30 minut. Piekarnik nagrzać
do temperatury 180 stopni C. Przed włożeniem bułeczek do piekarnika ułożyć na nich owoce (jeśli jest potrzeba zrobić
większy dołek, tak by brzeg nie był zbyt gruby, a owoców jak najwięcej). Bułeczki należy piec aż się zarumienią
(około 15-30 minut). Po upieczeniu wystudzić na kratce a potem posypać cukrem pudrem.

Z podanej porcji wyszło 9 pokaźnych bułeczek.

Źródło przepisu: http://mamdziecko.interia.pl/kuchnia-dl ... dziecko_ch

[koliberek]

Basia podziwiam Cie szacun

[Baś_22]

Koli no co Ty, toż to zwykłe bułki

[koliberek]

Basia moze i zwykle, ale pachna az tutaj, no i musi sie chciec

[amita]

Ja protestuję! nawet się mogę oflagować! Basia u mnie tydzień co najmniej ma mieszkać i już

[Cebulka]

Amita, z ust mi to wyjęłaś

Basia, weź ty zrób objazd po Polsce z takimi wypiekami

Co to jest 'mąka pszenna chlebowa'? Jakaś grubsza?

[Baś_22]

Co to jest 'mąka pszenna chlebowa'? Jakaś grubsza?

Mąka chlebowa to mąka pszenna typ 750 lub 850
http://artkulinaria.pl/magia-gotowania/ ... stosowanie

[ulotna chwila]

a mnie naszła ochota na chałkę
przeczesałam topik i znalazłam przepis Lucysi
chałka już sobie rośnie w piekarniku-będzie na kolację
teraz mam dylemat...z kruszonką, czy bez

[zomarel]

Jak chałka,to koniecznie z kruszonką

[ulotna chwila]

Zosiu zrobiłam z kruszonką
Teraz przebieram nogami, bo już się jej nie mogę doczekać, taki się zapach po domu rozszedł, że kota można dostać od tego czekania

[ulotna chwila]

no i się upiekła idealna na kolację z masłem i mlekiem i prawie nic już z niej nie zostało
następnym razem zrobię z podwójnej porcji
coś mi się zdaje, że na nowo złapałam bakcyla

[Baś_22]

Ulotna, nie dziwię się, że nic z niej nie zostało, wygląda bardzo smakowicie

[tereklo]

Chałka i te maki...

[ulotna chwila]

u mnie maki i rumianki rosną jak chwasty-wszędzie ich pełno

[tereklo]

u mnie (...)

Szybka aklimatyzacja to dobrze

[ulotna chwila]

Tereklo sama jestem tym zaskoczona

[Samanta]

Patrzcie jak ten temat żyje własnym zyciem.... tu bułeczki ślimaczki, tam chałeczka. Aż mam wrażenie, że czuję ten zapach drożdżowego ciasta.
A jak tam pieczywo na zakwasie, ma swoje zwolenniczki, czy raczej niebałdzo?
Ja nie piekę, bo jak upiekę, to zjem, a tak, nie ma i basta!