Na początek - ja też nie wiedziałam do końca, co to ruta (jakieś wianki rutowe mi się tylko po głowie kołatały
) no to sprawdziłam. Strona wprawdzie po angielsku, ale mądra bardzo. Jak ktoś z angielskim jest na bakier, to warto chociaz pooglądac obrazki
http://www.uni-graz.at/~katzer/engl/Ruta_gra.html
A jeśli chodzi o melona to chyba jeszcze nie - ale właśnie sprawdziłam u góry, że jego zawiązek zauważyłam 20 lipca, to w sumie ma trzy tygodnie dopiero. W każdym razie ani nie zmiękł przy szypułce, ani szypułka nie przejawia oznak odchodzenia, ani nie pachnie
To Emir (zdjęcia robione w zeszły poniedziałek, przed pryśnięciem przeciwko mączniakowi, jutro powtarzam oprysk) :
A to Malaga (jeszce później niż Emir zaczęła mi wiązac owoce, dlatego taka malutka - ale wygląda że będzie miec śliczny kształt
) :
Taki właśnie widoczek tydzień temu przywitał mnie na liściach (to na trzecim melonie) :
Teraz wygląda już na to, że jest dobrze - ale pogoda znów marudzi, nie wiem jak te dzieci słońca to zniosą...