Chleb, masło, twaróg - słowem same swojskości

Sprawdzone (i nie tylko) przepisy na smakołyki

Postautor: Cebulka » pt lut 03, 2012 9:18 am

No super [brawo]

A wiecie co nie wiem czemu ale nam chleby z maszyny jakoś zupełnie nie smakują... [skrob]
Mają zupełnie inny smak niż z piekarnika i konsystencja też nie ta...

Chyba że nie mam dobrych przepisów? Korzystam z tych które dodali do machiny [rol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Baś_22 » pt lut 03, 2012 11:43 am

tereklo pisze:Znalazłam czas na upieczenie chleba. Zwykły, mieszany.


A jak Ty go piekłaś, na foremkowy nie wygląda? :)
Poproszę o przepisik :) [prosi]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: tereklo » pt lut 03, 2012 12:06 pm

Basiu, bo on nie jest pieczony w foremce :)
Przepis podam jak wróce do domu, ale ale to jest z przepisu Belvy., troszkę go zmodyfikowałam (dodałam jeszcze zakwas a tam w oryginale są tylko drożdże). Złożyłam go w kopertę dwa razy, ułozyłam na blasze i tak sobie podrósł, zachowując kształt bochenka.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: Samanta » pt lut 03, 2012 6:04 pm

Piękny chleb, aż tutaj pachnie! [lol]
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: tereklo » pt lut 03, 2012 6:46 pm

Samanto, dziękuję :*

Basiu, oto przepis:
Oryginalny przepis od Belvy
2 filiżanki maki zytniej, 2 fil. cieplej wody, pol lyzeczki drozdzy.. wymieszac i odstawic na kilka godzin .. do wyrosniecia.

Wlasciwy chleb.

1 1/3 filizanki cieplej wody
1 lyzeczka drozdzy
3 lyzeczki soli
2 lyzki oliwy
2 lyzki mleka
4 filizanki maki przennej
1 filizanka rozczynu

Wyrobic ciasto. Podzielic ciasto na pol i rozwalkowac na dwa placki.. Zawinac je w rulon.
wstawic do zimnego pieca na 430 F stopni ( nie wiem ile to jest w c stopniach) w srodku pieca a pod foremka dac plaski garnek z kilka lyzkami wody..i piec przez ok 40 min.

A tu mój zmodyfikowany:
1 szklanka maki zytniej, 1,5 szklanki cieplej wody, pol lyzeczki drozdzy (suchych), 1 szklanka gęstego zakwasu żytniego - wymieszac i odstawic na 2 godziny - do wyrosniecia.

Wlasciwy chleb.

1 1/3 szklanki cieplej wody
pół lyzeczki drozdzy (suchych)
3 lyzeczki soli
1 czubata łyzeczka miodu
2 lyzki oliwy
2 lyzki mleka
4 szklanki maki przennej
pół szklanki zakwasu.

Wyrobic ciasto. rozciągnąć je w koło, złożyć na 3, ułozyć na prostokątnej blasze (ja posypuje blachę otrebami) złożeniem do dołu. Pozostawić do wyrośnięcia. Przed pieczeniem posmarować wodą, wstawić do piekarnika 220 st C, piec ok 45 - 50 minut. W trakcie pieczenia wyciągam chlebek i smaruję wodą (używając pędzla silikonowego), tak ze 3 razy od momentu jak złapie kolor i zacznie się robić skórka. Po upieczeniu smaruję wodą i okrywam bawełnianą sciereczką.

Przy okazji zrobiłam kryżałki - malutkie główki kapusty ugotowane i ukiszone z dodatkiem cebuli i gorczycy. Z kamiennego garnka przełożyłam do słoika, na przechowanie.
Obrazek
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: saginata » pt lut 03, 2012 6:49 pm

A ja w tym roku dwa razy robi³am kry¿a³ki-i wszystko siê zezar³o-takie by³y dobre.

Oj-to by³a jesieñ zesz³ego roku [lol]
saginata
 

Postautor: tereklo » pt lut 03, 2012 6:53 pm

Sagi, to też już trzeci "wypust" kryżałek, akurat przed mrozami przyniosłam je do domu. Zdążyłam :)
Z czym jecie kryżałki? Masz jakies ulubione sposoby podania i zjadania ich?
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: Cebulka » pt lut 03, 2012 7:43 pm

Ludzie, takie fajne rzeczy robicie i nikt nic nie mówi [lanie]

Jak się dokładnie robi te kryżałki? Skąd Tereklo masz małe kapustki? :)

A myśmy z głupia frant na wyprzedaży kupili sobie 20l beczkę do kiszenia kapusty - czy można w zimie kisic kapustę? No głupie pytanie, ale zawsze to ludzie jesienią robią... [skrob]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: tereklo » pt lut 03, 2012 7:52 pm

Cebulko, wieść gminna niesie, ze kapustę nalezy ukisić do Święta Zmarłych, bo potem czymśtam ją czuć :) Nie raz ksisiłam kapustke na raty, w garnku kamiennym 10 litrowym. Jeśli masz gdzie ją przetrzymac w ciepłym, żeby się ukisiła ale nie zgorzkniała to możesz ją kisić cały rok (no, przesadziłam - gdy masz dostęp do odpowiedniej kapusty).
Takie małe kapustki dostałam od cioci i od rodziców kolezanki, sadzą sobie na ogrodzie kapustę i takie niedorostki albo kapustki co urosną w drugim rzucie na podciętych głabach to ja chętnie odbieram. Jak sa większe, to kroje na pół.
A próbowaliście pekińskiej kiszonej? Drobno pokroić, posolic (zadnych przypraw) i potrzymac 3-4 dni pod obciążonym talerzykiem w cieple (w kamiennym, glinianym lub emaliowanym garnku). Dłużej kiszona jest (moim zdaniem) niezbyt smaczna. A taką jak się doprawi ziołami i oliwką to jest pycha. Jak kto lubi to dobrze jest dodać wasabi w proszku.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: Samanta » pt lut 03, 2012 7:56 pm

Cebulko, u nas to się nazywa "krężałki" albo częściej "kapusta odwarzana"
Małe twarde główki kapusty trzeba pokroić na polówki lub na ćwiartki, ułożyc w garnku dość ciasno, dodać sól. Zagotować chwilę ale nie dopuścić, żeby kapusta zmiękła. Dodać koper lub kminek, czosnek, odstawić przykryte talerzem lub deseczką i obciążone, przykryte płótnem ale niech stoi w kuchni i tam, gdzie jest ciepło. Gdy zakiśnie, jest pyszne.
I uwaga! To jest sprawdzone empirycznie (przez mojego Ojca) lekarstwo na tzw. zespół dnia następnego [lol]
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: tereklo » pt lut 03, 2012 8:01 pm

Samanto, u nas się robi ciut inaczej. Gotuję kapuste bez soli i ostygniętą zalewam solanką z przyprawami. Trzymam w cieołym pod obciążeniem i przykryciem. Masz rację, dobre na syndrom dnia poprzedniego (następnego?) :D :D :D
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: Baś_22 » pt lut 03, 2012 10:37 pm

tereklo pisze: Wyrobic ciasto. rozciągnąć je w koło, złożyć na 3, ułozyć na prostokątnej blasze (ja posypuje blachę otrebami) złożeniem do dołu.

Tereklo wszystko pięknie tylko kochana co to znaczy złożyć na 3 [?] [haha]
Już sobie wycięłam kółko z papieru i ćwiczę to składanie [haha] ale jeśli mam złożeniem położyć na spód to ja nie kumam [haha]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: tereklo » pt lut 03, 2012 10:59 pm

Basiu, Ty wiesz, że ja na przełaj chodzę :)
Koło dzielisz dwiema liniami pionowo na trzy części, te linie to złożenia, zakładasz zewnętrzne strony na środek i całość odwracasz na plecki :)

A tu obrazkowo - tylko proszę się nie śmiać ;>
Obrazek
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: Baś_22 » pt lut 03, 2012 11:04 pm

Tereniu kochana jesteś :) [tuli] dziękuję ślicznie za łopatologiczne wytłumaczenie [haha] a gdzież bym śmiała się śmiać [haha] lepiej nie mogłaś tego wytłumaczyć [prosi]
i w jakim expresowym tempie to zrobiłaś [brawo]
Jutro w takim razie upiekę ten chlebek, bo teraz w piekarniku siedzi już ten, który zawsze piekę :)
Ostatnio zmieniony pt lut 03, 2012 11:06 pm przez Baś_22, łącznie zmieniany 1 raz
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: tereklo » pt lut 03, 2012 11:06 pm

Baś_22 pisze:Tereniu kochana jesteś :)

[brwi]
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: Baś_22 » pt lut 03, 2012 11:18 pm

Hmm...coś ja nadal tępa jestem [skrob] chyba powinnam się położyć spać i odpocząć [haha]
Tereniu to do czego są te składniki wymienione przed chlebem właściwym [?]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: tereklo » sob lut 04, 2012 12:17 pm

Basiu, w oryginalnym przepisie Belvy nie ma zakwasu, więc ta pierwsza część jest czymś w rodzaju przygotowania tej kwaśnej części ciasta. Jak drożdże z mąką żytnią postoją kilka godzin to całość trochę przekwasi się i da fajny smaczek chlebkowi. We właściwej części ciasta chlebowego znów dodaje się drożdże, żeby ciasto urosło (ta pierwsza część drożdży we wstępie osłabła w trakcie kiszenia).
W mojej modyfikacji dodanie trochę zakwasu w pierwszej części przygotowań skraca czekanie na ukwaszenie się mąki z drożdżami (moja wolna interpretacja) i powoduje, że zakwas się rusza szybciej.
Kiedyś jak mój tato wypiekał chleb to właśnie na dwa razy rosło ciasto - robił je na samym zakwasie - ciasto rosło raz w drewnianej niecce a potem przemiszał je, układał do koszyczków wiklinowych i ciasto rosło jeszcze raz.

Myślę, że juz jest jaśniej, co?
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: Baś_22 » sob lut 04, 2012 12:35 pm

tereklo pisze: We właściwej części ciasta chlebowego znów dodaje się drożdże, żeby ciasto urosło

i to jest najważniejsze, bo myślałam, że jest jakaś pomyłka :)
tereklo pisze: dodanie trochę zakwasu w pierwszej części przygotowań skraca czekanie na ukwaszenie się mąki z drożdżami ........Kiedyś jak mój tato wypiekał chleb to właśnie na dwa razy rosło ciasto

no teraz coraz jaśniej [haha]
tereklo pisze: Myślę, że juz jest jaśniej, co?

a teraz to tak jasno jak u mnie w tej chwili za oknem [haha] słońce takie aż oślepia [tuli]
Tereniu [tuli] [prosi]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: saginata » sob lut 04, 2012 1:02 pm

Je¶li chodzi o kry¿a³ki [krê¿a³ki] ja robiê podobnie jak tereklo-lekko obgotowuje-a potem tak jak ogórki-zalewam solank±-dodajê koper i czosnek.
Jem z gor±cymi ziemniakami-lub z chlebem z mas³em.Ale z ziemniakami s± smaczniejsze.
Ja kupujê od ludzi,którzy kapust± handluj±[zawsze kupujemy na kiszenie].Im na polu zostaj± maleñkie g³óweczki.
W tym roku by³o bardzo du¿o na zielonym rynku takich kapustek.
A je¶li chodzi o kiszenie kapusty to mo¿na spróbowaæ-ale w ciep³ym mieszkaniu.Potem wynie¶æ do ch³odu.
Ja raz przegapilam kiszenie kapusty-i gorzko za³owa³am,¿e tego nie uczynilam pó¼niej.Bez beczki kapusty czujê siê bardzo uboga [lol]

No Cebulko-pogoñ nas teraz z t± kapusta z tego dzia³u [lol]
saginata
 

Postautor: Baś_22 » sob lut 04, 2012 1:15 pm

saginata pisze:Bez beczki kapusty czuję się bardzo uboga [lol]

...tak się kiedyś mówiło, że na zimę obowiązkowo ma się mieć beczkę kapusty w kolano" :) i zdrowo i głód niegroźny :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: saginata » sob lut 04, 2012 1:25 pm

Ja siê zawsze ¶mia³am,¿e beka kapusty i udo takie jak moje to wy¿erka na ca³± zimê [haha]
Ostatnio zmieniony sob lut 04, 2012 1:26 pm przez saginata, łącznie zmieniany 1 raz
saginata
 

Postautor: tereklo » sob lut 04, 2012 1:26 pm

Baś_22 pisze: beczkę kapusty w kolano" :) i zdrowo i głód niegroźny :)

w kolano? chyba nie łapię :shock:
Zanim nas Cebulka pogoni z tematu - ja do kapusty dodaję tylko cebulę w piórka i gorczycę. A do jedzenia posypuję świeżo zmielonym pieprzem i kropię oliwą. Do ziemniaków pychota! [machjezyk]
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: saginata » sob lut 04, 2012 1:28 pm

I tak kisisz-z cebul± i gorczyc±???
Ja dodajê marchew ,li¶æ laurowy i sól.
A do jedzenia cebulê i olej :D
saginata
 

Postautor: Baś_22 » sob lut 04, 2012 2:36 pm

tereklo pisze:
Baś_22 pisze: beczkę kapusty w kolano" :) i zdrowo i głód niegroźny :)

w kolano? chyba nie łapię :shock:

jak staniesz w beczce to kapusta sięga do kolana [haha]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: lucysia » ndz lut 05, 2012 12:09 pm

A ja kapustę kiszę tylko z solą [lol]
Moje dziecię nie znosi marchewki w kapuście o innych polepszaczach smaku(naturalnych oczywista) nie wspomnę.Ot tradycjonalistka.
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: tereklo » ndz lut 05, 2012 1:18 pm

Oj, się narobiło. Kapustę całe główki na kryżałki kiszę w solance z dodatkiem cebuli i gorczycy.
Kapustę szatkowaną "na zimę" to tylko solę, dodaję trochę marchwi. A kapustę "na szybko" to tylko solę ale dodaję marchew, pietruszkę, seler - starte na tarce plus zielona pietruszka jak mam. Też jabłko dodaję. Raz próbowałam dodać jeszcze pora ale nie bardzo mi smakowało. Taka kapusta w małym garnku, jedna główka - znika wszystko na surówki do obiadu.
Próbowałam ukisić w solance całą główkę kapusty na gołabki, fajnie wyszło, takie gołabki są inne w smaku, moim zdaniem lepsze.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: saginata » ndz lut 05, 2012 1:26 pm

Ja kiedy¶ kapustê na go³±bki kisi³am w beczce z kapust± na zimê-tak± warstwê g³owek umieszcza³am miêdzy poszatkowana.
Teraz mam ma³± beczkê i mi siê nie mieszcz±-ale jesieni± w³o¿ê choæ 2-3 g³ówki.Takie go³±bki to zupelnie inny smak.To takie pyszne zimowe go³±bki.
saginata
 

Postautor: Baś_22 » ndz lut 05, 2012 2:27 pm

Przy okazji wczorajszego pieczenia chlebka zrobiłam po raz kolejny Bułeczki z czosnkiem i pietruszką :-P

Obrazek Obrazek Obrazek
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: magdziołek » ndz lut 05, 2012 4:29 pm

Wyglądają bardzo apetycznie :)
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Samanta » ndz lut 05, 2012 4:37 pm

saginata pisze:Ja kiedyś kapustę na gołąbki kisiłam w beczce z kapustą na zimę-taką warstwę głowek umieszczałam między poszatkowana.
Teraz mam małą beczkę i mi się nie mieszczą-ale jesienią włożę choć 2-3 główki.Takie gołąbki to zupelnie inny smak.To takie pyszne zimowe gołąbki.

O, to napewno posmakowałyby ci nasze kapuśniaki. To są gołąbki z kapusty kiszonej, z farszem z kiszonej kapusty, kaszy gryczanej, z dużą ilością suszonych grzybów, doprawione takim wigilijnym olejem, dużo pieprzu muszą mieć. Szczegóły u każdej gospodyni inne ale ogólnie o to chodzi co napisałam.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: saginata » ndz lut 05, 2012 6:00 pm

Nigdy nie s³ysza³am o takich kapu¶niaczkach-ale po ich skladzie stwierdzam,¿e na pewno by mi smakowa³y :)
saginata
 

Postautor: tereklo » ndz lut 05, 2012 6:16 pm

Samanto, u nas robi się podobne gołabki tylko do farszu nie daje się kapusty, jedynie kasza gryczana, grzyby i podsmażona cebulka. Pychota, zawijana w liście słodkiej kapusty już nie ma takiego smaku.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kulinaria

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość