Kącik miłośników kaktusów

[Sz_elka]

Lecę zobaczyć u siebie!
Niestety - mój krewniak ani myśli kwitnąć a Twój Basiu?
Rodzina, rodziną ale każdy to indywidualista!
A może Cebulka "przysposobiła" go wcześniej od nas?

[Cebulka]

Nic nie wiem o żadnym szabrowaniu

Ja mam swojego w spadku po siostrze
Nie darzę go jakąś specjalną sympatią - ale od paru lat sam z siebie bez dodatkowych zabiegów kwitnie w zimie to mi żal z nim coś złego zrobic

A twój Tosia kwitnie też?

[magdziołek]

HHHuuummm Szela mówiła o "przysposobieniu" a nie o "szabrowaniu" . Ale jak to mówią "uderz w stół..."
Pięknie kwitnie ten "ktosiek" .

[Baś_22]

Lecę zobaczyć u siebie!
Niestety - mój krewniak ani myśli kwitnąć a Twój Basiu?

Jaki mój ja takiego nie mam i zeby była jasność, nie miałam

A może Cebulka "przysposobiła" go wcześniej od nas?

...i proszę mi tu nic nie insynuować

[Sz_elka]

No dobrze już, dobrze - może to była Amita?

[Baś_22]

No dobrze już, dobrze - może to była Amita?

..no właśnie kurna chwila nieuwagi i spuszczenia ręki z pulsu a już człowiek ma tyłek obsmarowany

[Cebulka]

Oj co cię wszyscy ostatnio tacy wrażliwi zrobili na "przesiębiorczośc"?
Przecież od dawna wiadomo, że przycinane i przerzedzane lepiej rośnie

Mój ma hoho - będzie z 15 lat
Jak ktoś go sobie chce 'przedsięwziąc' to nie ma sprawy
Tylko te boczne pędy trochę się powyciągały

[Baś_22]

Oj co cię wszyscy ostatnio tacy wrażliwi zrobili na "przesiębiorczośc"?

.. proszę nie mylić wrażliwych z żartownisiami

[amita]

Patrząc i podziwiając jaki jest ładny powiem, że niestety, to nie ja byłam przedsiębiorcza.

[Sz_elka]

To może Anamaria? Pamiętam, że prawie pół kaktusa opuściło doniczkę na balkonie Tosi! Co prawda prawie cały się wylewał z z niej i przewieszał przez krawędzie i naprawdę trzeba było z nim porządek zrobić, no to zrobiłyśmy, tylko nie pamiętam już czyje ręce były pokłute!
To było wtedy jak chryzantemkami "różnokolorowymi" sprzed płotu Tosia, rękami Romana nas chojnie obdarowywała - co to tylko na czerwono te białe i żółte zakwitły!!!

[Anamaria]

To może Anamaria? Pamiętam, że prawie pół kaktusa opuściło doniczkę na balkonie Tosi!

Wysoki Sądzie, to nie ja! Nigdy nie byłam u Tosi, na jej balkonie tym bardziej i żadnego kaktusa nie przysposobiłam

[Cebulka]

Musisz zdjęcia z tego zlotu Ela przeglądnąc

Chociaż mnie też się wydawało, że ty go tam tentego z Basią...
Ale może dlatego że ty z reguły występujesz 'Tylko z Basią'

[Sz_elka]

No mi się właśnie też tak wydawało i że nawet wtedy Basia spóźniła się jak Magdziołek skarby rozdawała, bo na balkoniku porządek z kwiatkami robiła, a ja jeszcze hapcarapcap kawałek tuberozy (ale za cichym przyzwoleniem Tosi) z doniczki przed wejściem zdążyłam uszczknąć (tak jak i Tosi do dzisiaj mi nie zakwitła, ale żyje jakoś biednie, bo biednie ale ...... zobaczymy znowu latem na balkon ją wystawię i niech się stara!)
A tak teraz wygląda u mnie ten kaktus Tosi

[Cebulka]

Mojego kaktusa dalej jeszcze nikt nie 'przysposobił' jak to było wyżej zażartowane i on znów kwitnie, mimo że naprawdę łatwego życia ze mną nie ma


Kwitnie też hatiora od Saginaty


Wogóle zimą jak nie ma ogrodu to nagle zauważam, że posiadam jakieś kwiatki doniczkowe

[Emmi]

Coś w tym jest
A pro po fotek kwitnących kaktusów to mam taki okaz co mi kwitnie latem: