Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Sprawdzone (i nie tylko) przepisy na smakołyki

Postautor: pedro » wt maja 25, 2010 5:06 pm

Do tej pyszotki była użyta zwykła jasna Warka. Oczywiście można użyć jakiegoś portera lub innego ciemnego piwa.

Aby ułatwić zadanie podam, że aby uzyskać 600 ml alkoholu o mocy 50 %, należy wymieszać 316 ml spirytusu (95%) z 303 ml wody.
Awatar użytkownika
pedro
Weterani
 
Posty: 356
Rejestracja: pn sie 11, 2008 6:20 pm

Postautor: amita » wt maja 25, 2010 8:27 pm

Ale ułatwiłeś,nie ma co :D Chyba,że powiesz ile to jest 316 ml.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: pedro » wt maja 25, 2010 9:15 pm

amita pisze:Ale ułatwiłeś,nie ma co :D Chyba,że powiesz ile to jest 316 ml.


Wychodzi trzy setki i ociupinkę [lol] .
Awatar użytkownika
pedro
Weterani
 
Posty: 356
Rejestracja: pn sie 11, 2008 6:20 pm

Postautor: amita » wt maja 25, 2010 10:34 pm

Nie nabijaj się :) Kupię butelkę taką dla niemowląt i będę miała podziałkę.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Cebulka » śr maja 26, 2010 8:00 am

Dzięki! [tuli]
Będziem robić [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: koliberek » śr maja 26, 2010 8:09 am

amita pisze:Nie nabijaj się :) Kupię butelkę taką dla niemowląt i będę miała podziałkę.


Amita to bardzo dobra metoda, sama ja stosuje, ale te but. maja do 300 ml. :)

PS. moja butelka jeszcze po Oskarze przezyła jakimś cudem mimo, ze szklana jest :)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Sz_elka » śr maja 26, 2010 9:00 am

pedro pisze:
amita pisze:Ale ułatwiłeś,nie ma co :D Chyba,że powiesz ile to jest 316 ml.


Wychodzi trzy setki i ociupinkę [lol] .
... a na gulgule ... ile to jest? [rol]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Baś_22 » śr maja 26, 2010 10:29 am

Sz_elka pisze:
pedro pisze:
amita pisze:Ale ułatwiłeś,nie ma co :D Chyba,że powiesz ile to jest 316 ml.


Wychodzi trzy setki i ociupinkę [lol] .
... a na gulgule ... ile to jest? [rol]


... a to już wszystko zalezy od tego, kto jakiego ma gulgula [?] [haha]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Samanta » śr maja 26, 2010 12:50 pm

No Pedro, aleś nam dogodził tym przepisem! To jest więcej jak pewne że zrobię ten napitek , może jak skonczę remont, żeby się z radości upić :)
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: ulotna chwila » śr maja 26, 2010 4:34 pm

A ja właśnie jestem na etapie zbierania butelek na jesienne nalewki i okazjonalne likierki :D
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: amita » śr maja 26, 2010 7:45 pm

Szczerze polecam,bo to było bardzo dobre :)
Cebulko,tarnina ma bordowe liście? bo chyba mam tego od groma pod blokiem a kombinowałam skąd wziąć [skrob]
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Cebulka » czw maja 27, 2010 8:17 am

Bordowe... [skrob]
Nie, raczej nie [lol] Więc na wszelki wypadek nie jedz zanim nie zrobisz zdjęcia i na forum nie wkleisz żebyśmy zobaczyli co to :)
Tarnina ma małe zielone listki, na wiosnę kwitnie jak wielka kula pierza, na jesień ma fioletowe pojedyncze twarde i niesmaczne śliweczki wielkości orzechów laskowych - i jest cholernie kolczasta :)
http://www.google.pl/images?hl=pl&q=tar ... a=N&tab=wi
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: amita » pt maja 28, 2010 1:29 pm

Rosną u nas krzaki i kiedyś ciotka Adama skomentowała na ich widok: jak kwitnie tarnina to na Wielkanoc zima.Stąd mi się skojarzyło, że mam ją pod nosem.A kwitnie pięknie.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: megan » pn sie 30, 2010 1:29 pm

Robicie jakieś nalewki w tym sezonie?
Ja robię tym razem :sosnóweczkę,truskawkową,malinową, z zielonych orzechów,z czarnych porzeczek.
W planach mam jeszcze aroniową,myślę też o gruszkowej i jeszcze o malinowej z późnych malin.Chciałam zrobić lipówkę,ale się zgapiłam i lipy przekwitły-ciekawe czy można zrobić lipówkę z suszonej lipy[takiej w torebkach expresówkach]?
Pewnie zrobiłabym jeszcze jakąś,ale alkohol drogi,a z domowym sporo zachodu i strachu ;) :D
Nowy dzień-nowe wyzwania,a czasem i stare.
Awatar użytkownika
megan
Weterani
 
Posty: 628
Rejestracja: pt lip 31, 2009 9:46 am
Lokalizacja: mazowieckie

Postautor: amita » pn sie 30, 2010 1:45 pm

Mam zalaną czarną porzeczkę i trochę malin.Niestety,brat dał ciała i nie załatwił mi tańszego spirytu [rol] Trochę mnie to ograniczy,ale na pewno zrobię pigwówkę i aroniówkę.Lipę też przegapiłam,a z suszonych raczej nie wyjdzie.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: koliberek » pn sie 30, 2010 7:55 pm

A ja w tym sezonie odpusciłam ...jakos tak nie mam weny ...
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: amita » pn sie 30, 2010 9:10 pm

Koli,to co my będziem pili ???
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: koliberek » wt sie 31, 2010 5:31 am

Ami...no na Ciebie licze np. i na innych :)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Cebulka » wt sie 31, 2010 7:30 am

amita pisze:Koli,to co my będziem pili ???


Smorodinówkę, z kwiatów czarnego bzu (dziwne to jest w smaku - ale może się przegryzie ;) ) , sosnówkę :)
I różaną... ale to za kilka lat, warto poczekać [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Baś_22 » wt sie 31, 2010 9:51 am

Cebulka pisze:
amita pisze:Koli,to co my będziem pili ???


Smorodinówkę, z kwiatów czarnego bzu (dziwne to jest w smaku - ale może się przegryzie ;) ) , sosnówkę :)
I różaną... ale to za kilka lat, warto poczekać [lol]

Napewno przywiozę Aroniówkę ubiegłoroczną już dobrze przegryzioną [haha] i Nalewkę zieloną typu Beherovka :) ...Smorodinówka niestety w robocie [haha] ale na nastepne zloty jak znalazł :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: ulotna chwila » wt wrz 21, 2010 12:34 am

Złodzieje ukradli mi z działki pigwę [zly]
nie macie pojęcia jaka jestem wściekła!
obrąbali mi cały wielki krzak
a jeszcze kilka dni temu oczyma wyobraźni delektowałam się pigwówką, którą zamierzałam zrobić...
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: koliberek » wt wrz 21, 2010 5:45 am

ulotna chwila pisze:Złodzieje ukradli mi z działki pigwę [zly]
nie macie pojęcia jaka jestem wściekła!
obrąbali mi cały wielki krzak
a jeszcze kilka dni temu oczyma wyobraźni delektowałam się pigwówką, którą zamierzałam zrobić...


osz... [zly]

a ja musze swój pigwowiec przesadzić gzdieś, zbyt ekspansywny jest :)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Sz_elka » wt wrz 21, 2010 9:41 am

ulotna chwila pisze:Złodzieje ukradli mi z działki pigwę [zly]
nie macie pojęcia jaka jestem wściekła!
obrąbali mi cały wielki krzak
a jeszcze kilka dni temu oczyma wyobraźni delektowałam się pigwówką, którą zamierzałam zrobić...


... a po jaką cholerę go ścieli - przecież on na nic sie nie nadaje ... ani drewna dużo, ani (chyba) na opał? :(
Ulotna [tuli]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: ulotna chwila » wt wrz 21, 2010 11:14 am

Sz_elka pisze:
ulotna chwila pisze:Złodzieje ukradli mi z działki pigwę [zly]
nie macie pojęcia jaka jestem wściekła!
obrąbali mi cały wielki krzak
a jeszcze kilka dni temu oczyma wyobraźni delektowałam się pigwówką, którą zamierzałam zrobić...


... a po jaką cholerę go ścieli - przecież on na nic sie nie nadaje ... ani drewna dużo, ani (chyba) na opał? :(
Ulotna [tuli]


Szeluś...Szeluś....[tuli] "obrąbali" znaczy się ogołocili z owoców (chyba mało precyzyjnie się wyraziłam)
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: Cebulka » wt wrz 21, 2010 12:16 pm

To od razu pozytywniej - krzak żyje... [haha]
No tylko niestety trzeba się z pigwóweczką w tym roku faktycznie pożegnać :/
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Samanta » wt wrz 21, 2010 6:12 pm

Ulotna , ale świnie nie ludzie. Pewnie też na pigwówkę, może się nią zachłystną... [zly]
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: tomicron » wt wrz 21, 2010 8:57 pm

Ulotna [tuli]
Takich to chyba nawet tabliczki z napisem "Świeżo pryskane" nie odstraszą [zly]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Sz_elka » wt wrz 21, 2010 9:21 pm

ulotna chwila pisze:
Szeluś...Szeluś....[tuli] "obrąbali" znaczy się ogołocili z owoców (chyba mało precyzyjnie się wyraziłam)


.... na pocieszenie Ci powiem, że u innych pomimo obfitego kwitnienia z owoców ani śladu - u mnie słownie 2 sztuki :( z tym, że są jeszcze na krzaku! :D
Pomyśl sobie, że i u Ciebie ich nie było i może lepiej Ci będzie?!!! :(
Ale i tak - Ludzie - to świnie - nie obrażając świń! :P
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Sz_elka » wt wrz 21, 2010 9:24 pm

tomicron pisze:Ulotna [tuli]
Takich to chyba nawet tabliczki z napisem "Świeżo pryskane" nie odstraszą [zly]


no chyba, że tabliczka z napisem : Spirytus w altance!
... a tam - butelka pod prądem! ;>
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: tomicron » wt wrz 21, 2010 9:31 pm

A pod spodem "Uwaga!!! Spirytus jest dielektrykiem" ;>
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: amita » wt wrz 21, 2010 9:54 pm

Nosz kurde!
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: ulotna chwila » wt wrz 21, 2010 11:04 pm

Poprawiliście mi humor tym spirytusem :D
i już tak strasznie nie rozpaczam nad stratą
ale i tak sobie jakoś te owocki wykombinuję, bo nalewkę mieć muszę
mój TŻ za nią zrobi wszystko, więc sami rozumiecie :D

a co do złodziejstwa, to u nas się ono strasznie szerzy na działkach...kradną wszystko i to w biały dzień
w tym roku regularnie ktoś mi "pomagał" wybierać ogórki, "szpaki" wydziobały mi czereśnie, "robaki" zżarły śliwki, a sąsiadowi wykopali ziemniaki!
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kulinaria

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości