Brzoskwinia i Nektaryna

Odmiany, cięcie itd.

Postautor: Grosik » pt lip 30, 2010 6:52 pm

Jak stan gotowości to stan gotowości [lol] ,jutro jesteśmy, przygotuj piłę motorową [lol] i opatrunki ;)
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Cebulka » pt lip 30, 2010 6:57 pm

Brzoskwinie? [rol]
O tej porze roku? [skrob]
Chyba że pretekstu szukacie [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Grosik » pt lip 30, 2010 7:19 pm

A co, nie okulizowałaś nigdy piłą motorową? [rotfl]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: koliberek » sob lip 31, 2010 5:24 am

haha, Cebulko...pretekst nie pretekst Grosiki dzis beda wczesnym popołudniem, moze dołaczycie ?
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Cebulka » ndz sie 01, 2010 7:46 pm

Oj, było czytać forum w sobotę rano [glupek]
Ale i tak akurat mieliśmy znajomych którzy zostawali na noc, chyba raczej nie wypadało ich samych zostawić [haha]
I co - okulizowaliście piłą łańcuchową? ;>
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: koliberek » ndz sie 01, 2010 10:05 pm

zapytaj Grosika Cebulko :)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Grosik » pn sie 30, 2010 5:53 pm

Grosik pisze:Na podkładce brzoskwini Rakoniewieckiej wyhodowanej z pestki zostały zaokulizowane w zeszłym roku dwa oczka brzoskwini Redhawen. Oczka przyjęły się i w tym roku puściły dwa pędy. Górny pęd wraz z czopem został usunięty(miejsce ciecia posmarowane Funabenem), a dolny pęd wyprostowny i podwiązany do przywiązanego patyczka. Rolą patyczka jest zabezpieczenie pędu przed wyłamaniem np. przez wiatr lub próbującego na nim usiąść ptaka. W tym roku drzewko powinno osiągnąć wysokość ok. 1,8m, a w przyszłym roku pierwsze owoce. [oops] [rol] Obrazek Obrazek Obrazek


Teraz po dwóch latach tak wygląda moja mała Redhawen i powiem, że owoce niczego sobie Obrazek
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Cebulka » pn sie 30, 2010 6:08 pm

A ja się z tym zgodzę [super] [onajego]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: kra1013 » pn sie 30, 2010 6:49 pm

Na takie zdjęcia i teksty, to ja powinienem mieć „Wstęp zabroniony”! Patrzę na to Grosik’u i mnie znowu „Napada”…
Już tyle brzoskwiń posadziłem, a jednak nigdy w zasadzie się nie doczekałem owoców. Zaskoczony jestem tym wczesnym wchodzeniem w okres owocowania. Zawsze kupowałem drzewko „większe ode mnie”, a później ja jakoś tak „rosłem i rosłem”, a ono nie ;) . Po kilku latach „zostawiało mnie samemu sobie” i byłem nim zawiedziony. Myślałem, ze klimat, ale przecież u innych tutaj rośnie, a u mnie nie!
Wydaje mnie się jednak, że te które rosną są z siewki. Może rzeczywiście je z pestki posadzić. Tu w mojej okolicy jest brzoskwinia i radzi sobie dobrze. Facet posadził je z pestki, nie szczepił, nie okulizował, a jednak często ma owoce ( w tym roku bardzo mało jak na takie duże drzewo i podłapało kędzierzawkę). W ubiegłym roku je jadłem, były może małe i strasznie zrośnięte z pestką, ale w smaku „normalne”. Jutro jadę po pestki. Napadło mnie!
Przez Ciebie :)
kra1013
Ekoludki
 
Posty: 758
Rejestracja: pn lip 20, 2009 7:10 am

Postautor: Grosik » pn sie 30, 2010 8:03 pm

Ryśku lepiej nie wyważać już wcześniej otwartych drzwi, jezeli w książkach stoi co jest dobrą podkładką to lepiej się tego trzymać [rol]
Ta brzoskwinia kolegi o której piszesz to pewnie twardka, ale o nie znanej nazwie
Najlepszy sposób na dorodny wzrost brzoskwini zgodnie ze stwierdzeniem Roberta to ostre cięcie i tego się trzymaj
;) [lol]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: kra1013 » pn sie 30, 2010 10:27 pm

Grosik! Tylko co „silnie ciąć”, jak „zima” sama prawie wszystko „przytnie”?
Ja, to może i „kudupel” jestem! Mam tylko "w porywach" 175 wzrostu i „pamiątkowy” (stary) dowód osobisty, gdzie napisano „ wzrost wysoki”, ale teraz to, byle jakie „dziewczę” bym nie dał rady pocałować – no chyba „z drabiną”, lub ona zechce „ się zgarbić”! Bo teraz, to „ludzie rosną, a drzewa nie” …
Wracając do tematu (oj korci mnie, by dalej drążyć te działki i te „ucieczki” w moim „ Zielono mi…” – ale się wstydzę :) ), to chyba hodowla brzoskwiń poszła w kierunku południa Polski i Waszych uwarunkowań klimatycznych. U mnie, to ja zawsze kupowałem w sklepie sadzonkę „z dowodem osobistym - "rasowa”, sadziłem ją, a ona jakoś tak malała, malała… W każdym bądź razie szybciej ode mnie.
Pewnie! W miastach i ich ogródkach działkowych, jest cieplej. U mnie nie.
Sąsiad posadził żywopłot… Ja też na działce coś tam posadziłem, ale i tak jest to inny mikroklimat niż w Trójmieście ( mieszkam 80 km dalej i znacznie wyżej) i to nie są „ogródki działkowe” od lat uprawiane. Tam gdzie mieszkam, to „ tania działka” na wsi – taka jeszcze „dzika” strona. Jako leśnik zaś, zawsze miałem za domem prawdziwą dzicz - " 2 hektary pola” dala kóz, baranów, lub jak ja to w końcu robiłem dla „dzieci i siebie z latawcem na wietrze”…
Dzieciaki są teraz w Bytowie, Poznaniu, Pile... Żona w wolnych chwilach chodzi do „ Mamusi”, a ja tu w tym „grajdołku” w swych wolnych chwilach przekształcam mikroklimat, na przyjazny winoroślom i może też brzoskwini.
Z latawcami jest tu ciężko – drutów, drucików, druciątek, to tu nam elektrownia sporo „zafundowała”… Obrazek, lecz Twój post jest dla mnie drogowskazem! ; :) [salut]
Spróbuję siewkę brzoskwini, bo myślę, że i w moim wspomnianym wcześniej ( w innym poście) miasteczku, pierwsze „posmakowane” owoce brzoskwiń były z siewki.
:)
kra1013
Ekoludki
 
Posty: 758
Rejestracja: pn lip 20, 2009 7:10 am

Postautor: koliberek » wt sie 31, 2010 6:00 am

hej Rysiu a ja chce poczytac o tym w zielono mi :) no daj sie skusic ;)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Grosik » czw wrz 16, 2010 7:40 pm

Wiele rzeczy można robić z Fantazją Obrazek
U mnie dojrzałość zbiorczą osiąga na początku października [rol]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: amita » czw wrz 16, 2010 7:49 pm

Och,Grosiku,czy z fantazją czy z ułańską fantazją
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Cebulka » pt wrz 17, 2010 7:52 am

Z ułańską to pewnie nawet można jeszcze więcej [haha]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Grosik » pn wrz 20, 2010 8:54 am

Tak to jest z tą moją Fantazją, ciągle mnie zadziwia i to pozytywnie [lol]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: amita » pn wrz 20, 2010 6:38 pm

Kiedyś Wam napiszę jaką ja miałam fantazję i czy ją zrealizowałam [diabel]
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Andrzej » sob paź 16, 2010 5:11 pm

Grosik pisze:
lucysia pisze:Którą brzoskwinię polecacie?
Stanęło na tym że znowu zmiany będą brzoskwiń.Mamy marną i się jej pozbędziemy,w to miejsce chciałabym inna,tylko jaką??Ma być duża ,słodka i soczysta.Za duże wymagania? ;)


To wcale nie wygórowane wymagania [lol] ,osobiście polecam cztery , a będziesz przez cały sierpień jadła brzoskwinie prosto z drzewek ;)
Podaję według kolejności dojrzewania:
1.Every Redhaven
2.Harnaś
3.Redhaven
4.Jnka
Sadź wszystkie cztery, są tego warte [lol]


Idąc za tą radą Grosika od wczoraj jestem posiadaczem Harnasia :D
Every Redhaven jeszcze nie było w sklepie, ale w nowym tygodniu kto wie...?
Wielkie dzięki Grosiku za wskazówki !!! :D
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Grosik » sob paź 16, 2010 5:50 pm

Dobry wybór Andrzeju, poszukaj jeszcze tej Every Redhaven. Szkoda że wcześniej nic nie mówiłeś to bym Ci siewkę zaokulizował ;)
Jakbyś nie dostał to Ci w lecie zaokulizuję siewkę. ;)
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Grosik » ndz paź 24, 2010 4:18 pm

A ja dzisiaj potraktowałem moje brzoskwinki Miedzianem, a co niech wiedzą, że pan dba o ich zdrowie [rol] [lol]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: tomicron » ndz paź 24, 2010 7:15 pm

Mówi Harnaś do Fantazji:
- Te młoda, czym ten Grosik nas znowu polewa ?
- Tlenochlorkiem miedzi...
- Aaa to jednak jeszcze jesień... Dobra, cześć pieśni, wracam w kimę.
;)
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Cebulka » ndz paź 24, 2010 7:19 pm

[hahaha]

Tomi, ty to masz dowcip [super]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Grosik » ndz paź 24, 2010 7:57 pm

[radocha]
Dobre Tomi [klaszcze]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: koliberek » pn paź 25, 2010 6:34 am

[radocha] super Tomi :)
Grosik to teraz Miedzianem tak? a jakas szczególna temperatura powietrza ma byc ? czy cós innego ?
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Grosik » pn paź 25, 2010 9:15 am

Szczególnie to należy wybrać dzień bezdeszczowy, aby miedzian nie został od razu zmyty ;) temperatura dodatnia, stężenie 10g/1l wody i to jesienne pryskanie ma zabezpieczyć brzoskwinki przed kędzierzawatością brzoskwiń ;), a wiosną przed nabrzmiewanim pąków pryskamy syllitem ;)
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Baś_22 » pn paź 25, 2010 9:50 am

Grosik pisze:Szczególnie to należy wybrać dzień bezdeszczowy, aby miedzian nie został od razu zmyty ;) temperatura dodatnia, stężenie 10g/1l wody i to jesienne pryskanie ma zabezpieczyć brzoskwinki przed kędzierzawatością brzoskwiń ;), a wiosną przed nabrzmiewanim pąków pryskamy syllitem ;)


...to są "polewki" dla brzoskwiń a jakimi należy potraktować jabłonie, grusze, śliwy i wiśnie [?] ...a może żadnymi :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: tomicron » pn paź 25, 2010 12:03 pm

Jeśli masz problem z parchem (jabłonie, grusze) - można opryskać 5% roztworem mocznika, żeby przyspieszyć rozkład liści, na których zimują zarodniki [pomysl] Ale można też po prostu wygrabić i spalić :)

Na oprysk czereśni/wiśni to pewnie już za późno - w czasie opadania liści pryska się drewno i pąki miedzianem (profilaktyka raka bakteryj.).
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: lucysia » sob gru 17, 2011 8:14 pm

tomicron pisze:Jeśli masz problem z parchem (jabłonie, grusze) - można opryskać 5% roztworem mocznika, żeby przyspieszyć rozkład liści, na których zimują zarodniki [pomysl] Ale można też po prostu wygrabić i spalić :)


Już ja się widzę na paru h.jak wygrabiam i palę [lol] [lol] [lol]

A na poważnie,wiecie co żeśmy sobie z małżem uświadomili wczoraj:że jest tak ciepło że brzoskwinie i morele można było(a nawet pewnie trzeba) pryskać od kędzierzawości.Tak ciepło było że jak nic zarodniki harcują [cry]
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Re: Brzoskwinia i Nektaryna

Postautor: Cebulka » pt sie 30, 2013 12:10 am

Co to jest i czy należy to czymś zwalczać? (poza tym że to Koli brzoskwinie, jak dojrzeją, zwalczać nożem i widelcem [mniam] ;> )
Obrazek
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Brzoskwinia i Nektaryna

Postautor: tomicron » pt sie 30, 2013 1:47 pm

A na liściach czysto ? Przypomina to trochę bakteryjną plamistość drzew pestkowych :/ Czym to można zwalczać - może miedzią ?
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Brzoskwinia i Nektaryna

Postautor: Roman » pt sie 30, 2013 2:09 pm

Tomek, mi to bardziej wygląda na parch brzoskwini
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Re: Brzoskwinia i Nektaryna

Postautor: tomicron » pt sie 30, 2013 2:12 pm

Wiesz, że też miałem takie pierwsze skojarzenie, ale potem zacząłem drążyć i może doszukałem się dziury w całym [skrob] [glupek]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Drzewa i krzewy owocowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości