Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Sprawdzone (i nie tylko) przepisy na smakołyki

Postautor: amita » pn sty 11, 2010 9:28 pm

No a guzik! coś poknociłam,bo w tym dziale przepisu Lucyśki na lipóweczkę nie ma.To gdzie jest???
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: amita » pn sty 11, 2010 9:35 pm

Znalazłam w ogrodzie Lucysi.Nie ma to jak trzymać się tematów ;>
LIPÓWECZKA
5 garści kwiatów lipy zalać 1l.spirytusu+2 szkl. wody.odstawić na 2 tyg.do ciemnego miejsca.Potrząsać co jakiś czas.Przefiltrować.Zagotować syrop z 1 kg.cukru+cukier waniliowy+2 szkl.wody.Do gorącego syropu wlać nalewkę,zakorkować i odstawić na pół roku.Akurat jak znalazł na Boże Narodzenie.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Samanta » pn sty 11, 2010 9:58 pm

No i skopiowanie. Miejmy nadzieję na to że latem ją zrobię. Naprawdę musi być pyszna , same składniki za siebie mówią!
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Cebulka » wt sty 12, 2010 1:23 pm

Słuchajcie, a czy da się domowym sposobem zrobić likier Sambuca? [skrob]

Ma ktoś może przepis? :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: ulotna chwila » wt sty 12, 2010 7:47 pm

Cebulko zapraszam na kieliszeczek-mam w barku prawie całą butlę (u mnie w domu nie ma amatorów na ten trunek)
a z czym ją pijasz?
bo ja jeśli piję to z sokiem pomarańczowym lub z colą
ciekawi mnie z czym jeszcze dobrze smakuje?

co do domowej produkcji sambuki to wg mnie trzeba zrobić nalew na ziarna anyżu, potem zlać nalew i połączyć go z syropem cukrowym


a jeszcze w kwestii nalewek....
w jednej z butelek nalewki aroniowej zrobiła mi się galaretka [lol] jak się intensywnie wstrząśnie to galaretka znika, ale pytanie pozostaje co spowodowało, że się pojawiła?
w innych butlach z tego samego rzutu galaretki brak
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: pedro » wt sty 12, 2010 9:08 pm

Za dużo cukru, a za mało % :D .
Awatar użytkownika
pedro
Weterani
 
Posty: 356
Rejestracja: pn sie 11, 2008 6:20 pm

Postautor: wac » wt sty 12, 2010 9:56 pm

Normalny proces scukrzenia w przesłodzonych kompotach też często tworzy się galareta. [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: lucysia » wt sty 12, 2010 10:02 pm

Potwierdzam pyszność "Lipóweczki",ostatnio wyciągnęłam z czeluści piwnicznych i degustowałam.Mniam,nawet luby pochwalił.Trochę słodka,dodam soku z cytrynki następnym razem i będzie z charakterem [lol]
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: ulotna chwila » wt sty 12, 2010 10:41 pm

hmmmm Panowie co do procentów to się nie zgodzę (przybliżona moc nalewki to 40% )
a cukier...no cóż...gdy widze słodyce to kwice [diabel]
więc inaczej być nie mogło [lol]
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: Sz_elka » śr sty 13, 2010 12:02 am

ulotna chwila pisze: ... a jeszcze w kwestii nalewek....
w jednej z butelek nalewki aroniowej zrobiła mi się galaretka [lol] jak się intensywnie wstrząśnie to galaretka znika, ale pytanie pozostaje co spowodowało, że się pojawiła?
w innych butlach z tego samego rzutu galaretki brak

... a może to spowodowała różna zawartość cukru w cukrze? [rol] [devil]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: mietek » śr sty 13, 2010 1:26 am

Sz_elka pisze:
ulotna chwila pisze: ... a jeszcze w kwestii nalewek....
w jednej z butelek nalewki aroniowej zrobiła mi się galaretka [lol] jak się intensywnie wstrząśnie to galaretka znika, ale pytanie pozostaje co spowodowało, że się pojawiła?
w innych butlach z tego samego rzutu galaretki brak

... a może to spowodowała różna zawartość cukru w cukrze? [rol] [devil]

Dla mnie to oznaka, że nalewka za długo leżała [haha] po wstrząśnięciu należy wypić - i tego się trzymam [lol] No.. czasem nalewka u minie leżakuje - dwa tygodnie - potem już trzeba degustować (czy aby dobrze lażakuje?) Zatem jak się okazuje wcale nie trzeba tak mocno potrząsać [haha]

mietek
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: Samanta » śr sty 13, 2010 12:32 pm

No ja tę lipóweczkę zrobię napewno w sezonie.
Ulotna, a co ze smakiem tej scukrzonej nalewki? Mnie się scukrzyła truskawkówka , ta część co ja slodziłam miodem a nie cukrem, ale do smaku nie mam zastrzeżeń. Tzn, nie miałam.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: ulotna chwila » czw sty 14, 2010 12:17 am

Mieciu ja i tak byłam powściągliwa wszak nalewki leżakować winny pół roku, a ja rozprawiłam się z nimi trochę wcześniej :D

Samanto smak jak najbardziej zadowalający, wręcz idealny nieskromnie mówiąc [lol]

a co do tego cukrzenia...zawsze mi się wydawało, że cukrzenie jest wtedy gdy na szyjce butelki widać kryształki cukru, a tu czytam, że galaretka to też skutek zacukrzenia [rol]
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: ulotna chwila » pn sty 25, 2010 11:21 pm

wracając do mojej galarety w butelce
myślałam nad tym i myślałam
nie wydaje się Wam, że może to być zasługa pektyn zawartych w aroni?
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: Samanta » wt sty 26, 2010 2:03 pm

A może i tak... w sumie czy ta galaretowatość jakoś bardzo Ci przeszkadza? I czy to jest aż tak bardzo mocno zgalaretowaciałe?
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: ulotna chwila » wt sty 26, 2010 2:21 pm

Sami mi to wcale nie przeszkadza, tylko tak się zastanawiałam skąd to się wzięło, no i chyba sama sobie odpowiedziałam na to pytanie :D
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: Samanta » wt sty 26, 2010 2:24 pm

Chyba tak [lol]
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Papcio » wt sty 26, 2010 2:27 pm

Kilka dni temu moja ślubna poczęstowała mnie moją ratafią. Moja - bo sam ją robiłem, ale jak pokosztowała to i zarekwirowała. Ja w życiu piłem różne ”świństwa” a nawet tydzień temu sake, ale ta nalewka ratafia to lato w gębie. Polecam wszystkim ją robić.
Jest to nalewka z różnych owoców na rumie. Do baniaczka wlewa się rum i dodaje się owoce jakie są aktualnie na ogródku. W moim przypadku to od truskawek poprzez poziomki, agrest, jabłko, wiśnia itd. Gdzieś wyczytałem, że nie dodaje się śliwek, bo one zdominują smak. Poszło wszystko co mi urosło i mam teraz nalewkę i coś z owoców do lodów. Tylko dzieciom nie dawać!!! tych lodów oczywiście :) :)
Zielonym do góry!
Awatar użytkownika
Papcio
Weterani
 
Posty: 699
Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 11:07 am

Postautor: Samanta » wt sty 26, 2010 3:14 pm

No kochany Papciu jak taki skład to musi być dobre, nie ma bata jak mówią moje dzieci.
Ja ratafię robię prymitywnie w porównaniu z Tobą, bo zamiast rumu idzie zwykła wódka i też jest bardzo dobre! to co tu gadać jak na rumie?!
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Papcio » wt sty 26, 2010 8:40 pm

Dzięki Samanto za::

Samanta pisze:... kochany Papciu ...

Pierwszy raz robiłem i na WD był taki przepis, że na rumie. Ja jak coś robię z przepisu to toczka w toczkę. Rum z Lidla biały 0,7l bo najtańszy :). Mam POLECENIE na robienie w tym roku, i niech bym nie robił! to odstawiony od c... bym był :x [cry] Nie ma lekko.
Zielonym do góry!
Awatar użytkownika
Papcio
Weterani
 
Posty: 699
Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 11:07 am

Postautor: Samanta » śr sty 27, 2010 4:29 pm

No po takiej pogróżce to jak sądzę ruszy produkcja masowa [lol]
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Samanta » czw sty 28, 2010 8:56 pm

Zastanawiam się nad czymś, co mogę teraz zrobić gdyż posiadam alkohol i mnie kusi. Może to?

Cytrynówka z Gazety Wyborczej

5 cytryn
1/2 l spirytusu
2 szklanki wody
1 szklanka cukru - można dodać więcej

Wodę zagotować z cukrem. Cytryny umyć, obrać cienko ze skórki. Przekroić na połówki, wycisnąć sok. Skórki i wyciśnięty sok dodać do przygotowanego wcześniej syropu. Gdy syrop będzie zimny wlać spirytus. Odstawić na 2/3 tygodnie. Przed rozlaniem do butelek cytrynówkę przefiltrować przez gazę.

Albo to:?
Nalewka herbaciana http://alkoholeswiata.blogspot.com/sear ... %20nalewki
Przepis na: 0,5 l

Składniki:
2 łyżki suchej herbaty
2 łyżeczki miodu
1 mały kawałek wanilii
1 szklanka spirytusu 96-procentowego
1 szklanka słodkiego tokaju
2 kieliszki śliwowicy lub winiaku (40 ml)

1. Wanilię drobno posiekać i zagotować w 1 szklance wody z miodem.
2. Wrzątkiem tym zaparzyć herbatę.
3. Następnie herbatę ostudzić i przecedzić do butelki.
4. Dodać spirytus, tokaj, oraz śliwowicę.
5. Wymieszać odstawić.
6. Po tygodniu nalewka jest już dobra, ale lepiej, gdy postoi 2 - 3 miesiące.

A może to?:
Nalewka mandarynkowa http://alkoholeswiata.blogspot.com/sear ... %20nalewki
Przepis na: 0,5 l

Składniki:
5 dag suszonej skórki z mandarynek
20 dag cukru
0,5 l spirytusu

1. Skórki z mandarynek wrzucić do słoja i zalać spirytusem.
2. Po zakręceniu odstawić słoik na dwa dni w ciepłe miejsce, by następnie zlać płyn do butelki.
3. Przygotować syrop z cukru i szklanki gorącej wody.
4. Potem, cały czas mieszając, stopniowo dolewać nalewkę.
5. Następnie zlać do butelek i odstawić na dwa tygodnie.
6. Na koniec przefiltrować z osadu

Albo to:
Likier Bernardyński http://alkoholeswiata.blogspot.com/sear ... %20likiery
Prepis na: 1 l

Składniki:
6g kolendry,
3g jałowca,
3g kminku,
1g mięty suszonej,
0,5g (3 ziarka) pieprzu czarnego,
6 pestek z jabłek,
1 goździk,
0,5g anyżku,
1,5g majeranku,
3g czarnuszki,
1 litr czystej wódki,
300g cukru.


1. Wszystkie przyprawy zalać wódką.
2. Słój szczelnie zamknąć i pozostawić w temperaturze pokojowej na 4 tygodnie.
3. Po tym czasie płyn zlać, najlepiej jednak przefiltrować przez bibułę lub też rzadkie płótno i dodać 300g cukru.
3. Naczynie postawić w ciepłym miejscu lub na słońcu, by cukier zupełnie się rozpuścił.

Osiołkowi w żłoby dano... a mam jeszcze parę propozycji....


[oops]
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: ulotna chwila » pt sty 29, 2010 12:23 am

Sami Ty kusicielko [diabel] !!!

Ja się piszę na cytrynówkę.

rzucił mi się w oczy likier bananowy, ale to raczej nie będzie likier, tylko krem?

kiedyś kiedyś dawno temu piłam wino bananowe, pamiętam, że było pyszne w takiej dużej litrowej butli jak vermuty, ale kurka wodna teraz to już chyba czegoś takiego nie produkują, zawsze jak jestem w jakimś monopolowym to wodzę oczami po półkach i NIC!
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: Samanta » pt sty 29, 2010 7:22 pm

Mnie też ta cytrynówka kusi ale i bernardyński, jakby ominąć smierdzący anyżek, mógłby być niezły...
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: ulotna chwila » pt sty 29, 2010 11:55 pm

Sami a ten bernardyńśki jak myślisz będzie podchodził pod Jagermistera?czy to zupełnie inna para kaloszy?
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: Samanta » ndz sty 31, 2010 2:36 pm

ulotna chwila pisze:Sami a ten bernardyńśki jak myślisz będzie podchodził pod Jagermistera?czy to zupełnie inna para kaloszy?

A pojęcia nie mam bo tego jak dotąd nie robiłam ale coraz bardziej mnie kusi. Jak zrobię to się dowiemy [lol]
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: ulotna chwila » ndz sty 31, 2010 11:35 pm

a ja przytaszczyłam wczoraj z piwnicy syropy wiśniowe
miały być do kaszy manny, ale jakoś po głowie mi chodzi żeby je doalkoholizować :D
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: Samanta » pn lut 01, 2010 9:10 am

E, kaszka z soczkiem to jest pychotka! dobrze że mi przypomniałaś
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: ulotna chwila » pn lut 08, 2010 12:32 am

niestety skończyły w kaszy :?
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: Cebulka » wt maja 25, 2010 1:10 pm

Przypomnę nieśmiało Pedro, że Gabi obiecała przepis na tego Sheridana [tuli]

A ja mam dwa słoje pędów sosny... [jupi]
Zobaczymy co będzie dalej i jak z sosnowością sosnowego aromatu przy tych deszczach, bo wcale bardzo nie pachniały przy zrywaniu :(
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: pedro » wt maja 25, 2010 3:47 pm

Likier w smaku przypominający irlandzkiego "Sheridans'a.


Likier kawowy

Składniki :
600 ml wódki 50%
1 piwo 0,5l
150ml wody
1,8 szklanki cukru
cukier wanilinowy (paczuszka 32g) , ja dodaję cukier do którego wcześniej wrzucam laskę wanilii.
Wszystko na małym ogniu, często mieszając doprowadzić do prawie wrzenia.
Po podgrzaniu dodać 3-4 łyżeczki naturalnej kawy rozpuszczalnej.
Wymieszać i odstawić do wystygnięcia.
Po wystudzeniu dodać 600ml 50% wódki.
Uzyskany płyn zlać do butelki.

Przed podaniem odmierzyć ilość przeznaczoną do spożycia i uzupełnić mlekiem niesłodzonym zagęszczonym z kartonu w ilości jedna część mleka do trzech części nalewki.
Likier polecam na "babskie" wieczory ;) :D, bo osobiście wolę bardziej męskie trunki (>% [szampan]) .
Na zdrowie !
Awatar użytkownika
pedro
Weterani
 
Posty: 356
Rejestracja: pn sie 11, 2008 6:20 pm

Postautor: amita » wt maja 25, 2010 4:08 pm

Pedro,a to nie ma być ciemne piwo [skrob] bo coś mi się tak przypomina,jak Gabi mówiła z czego się robi tę pyszotkę.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kulinaria

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

cron