Rozmnażanie i sadzenie winorośli

Odmiany, cięcie itd.

Postautor: mietek » czw lip 09, 2009 8:20 pm

wac pisze:Ogłaszam, że mnie udało się wyleczyć z choroby winoroślowej. Mam ponad 50 odmian i ta ilość będzie tylko spadać, chociaż miejsca do nasadzeń jeszcze troszkę zostało :D [wac]

Może to w ramach tego ogłoszenia..? [hahaha]

M.
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: Roman » czw lip 09, 2009 8:45 pm

mietek pisze:
wac pisze:[Można ukorzeniać na kilka sposobów i nawet w (krecich kupkach) ale to są wszystko zamierzone cele do których zmierzamy. Tylko jak wytłumaczyć fakt? jeśli na grządce posadziło się kalarepę, a wyrosło to co wyrosło. [lol] [wac]

Obrazek


To przeznaczenie [haha]

Pozdrawiam M.


Ale Wac z nas zażartował - przestał sadzić, teraz sieje winorośle [haha]
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: tomicron » czw lip 09, 2009 9:20 pm

Może Wac wyhoduje jakieś nowe odmiany [?] - mam pomysł na nazwy: Siewka Waca albo Skarb Warzywnika [lol]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Andrzej » czw lip 09, 2009 9:28 pm

mietek pisze:
Roman pisze:
Żabciu, w krecich kopczykach też można ukorzeniać :D i to z dobrym skutkiem. :)

Co niniejszym potwierdzam [lol] Obrazek

Pozdrawiam M.

I to nie tylko winorośl, ale i leszczyną turecką jaką widać na fotce [lol]
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Cebulka » pt lip 10, 2009 4:53 pm

Roman pisze:Ale Wac z nas zażartował - przestał sadzić, teraz sieje winorośle [haha]


[super]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: tomicron » pn lip 27, 2009 10:06 pm

Może jedno ukorzenianie sztobrów to trochę mikre doświadczenie, żeby wyciągać jakieś wnioski, ale...

*Sadzonki wyprodukowane w doniczkach z PETów (sztobry podgrzewane od połowy marca) i wysadzone do gruntu zaraz po Zimnych wykazują sporą chęć do wzrostu i mają ładne latorośle (w większości) 8) . Aloszenkin, Ałtaj, KarMaKod, Talisman kl. Stimuł, NN - zdjęcie ogólne i koronka:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

*Sztobry zakallusowane w drugiej połowie kwietnia i zaraz po tym z nierozwiniętymi pąkami wysadzone na czarną folię nadal wyglądają jak pół d**y zza krzaka [cry]
Festivee (nie chce rosnąć [zly] ), Aloszenkin, Nero, Talisman klon Owalnyj:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Roman » wt lip 28, 2009 8:08 pm

Obserwuj czy to NN będzie się upodabniać do Seneci Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jeśli znajdziesz podobieństwo to dużo fotek znajdziesz tu - http://romanl.fotosik.pl/albumy/99456.html
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: tomicron » wt lip 28, 2009 9:00 pm

Roman pisze:Obserwuj czy to NN będzie się upodabniać do Seneci
Jeśli znajdziesz podobieństwo to dużo fotek znajdziesz tu - http://romanl.fotosik.pl/albumy/99456.html
Dzięki Roman za podpowiedź :) To chyba właśnie to - tak na 90% Twoje zdjęcia pasują mi do tej mojej sadzonki. Przede wszystkim kształt i kolor koronki i to, że liście od spodu są jasne [!] Zobaczymy jak będą wyglądać najmłodsze liście przy końcu lata [rol]
Swoją drogą masz z tej Seneki niezły busz i dużo materiału na sztobry [lol]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Roman » wt lip 28, 2009 9:22 pm

tomicron pisze:Swoją drogą masz z tej Seneki niezły busz i dużo materiału na sztobry [lol]

Może i więcej niż dużo - mam trzy krzewy Seneci :D [lol]
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: tomicron » pn lis 09, 2009 8:33 pm

Pora na małe podsumowanie mojego ukorzeniania AD2009. Wszystkie ukorzeniane sztobry otrzymałem od Romana [prosi]

odmiana / liczba sztobrów / liczba otrzymanych sadzonek

Aloszenkin / 3 / 2
Ałtaj / 2 / 1
Festivee / 3 / 0 :(
Iza / 3 / 2
Karmakod / 2 / 2
Nero / 3 / 2
NN (domniemana Seneca) / 2 / 1
Talizman / 2 / 2

Najbardziej zawiodły mnie patyki Festivee - cieńsze w ogóle nie dały kallusa, a najbardziej dorodny zakallusowany sztober po wysadzeniu wyrósł na "imponujące" 6 cm i padł (jak się później okazało korzonków nie puścił :( )

Słabsza sadzonka Aloszenkina niestety jest rachityczna i nie zdrewniała nawet na 1 cm - jestem pełen obaw czy przetrwa zimę... Całe szczęście, że sadzonka z pierwszej partii ukorzeniania ładnie wyrosła w gruncie :)
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Grosik » wt lis 10, 2009 10:15 am

To tylko pogratulować przyzwoitych wyników, ja mam podobne z tym że miałem (oczywiście od Romana) znacznie więcej sztobrów odmian bardziej popularnych i mniej wymagających, które ukorzeniałem z zaprzyjaźnionym stowarzyszeniem i następnie zostały wysadzone na ich działce. ;)
Mnie w tym roku zawiodła Nadieżda AZOS, która puściła korzenie, ale później padła nie wypuszczając latorośli (dobrze, że mam tą odmianę już 2letnią i nawet kosztowałem w tym roku owoców).
Co do Twojego Aloszenkina to proponuję przykryć ja 5-litrowym podziurkowanym PET-em, wypełnionym trocinami. Takie zabezpieczenie stosowałem w zeszłym roku na kilku skróconych sadzonkach, które to nie wykazywały chęci zdrewnienia i to z bardzo dobrym skutkiem. Pomysł jest Andrzeja i jest na forum, ja w tym roku tak zabezpieczyłem dwa miejsca szczepień na winorośli, które również nie wykazują chęci zdrewnienia [rol] ;)
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: donn » wt lis 17, 2009 11:19 am

tu jest o sadzeniu to moze tu zapytam...
dostalam 2 kraczki winogron od waca.. właśnie przyszły.. wsadzić je na dworze czy w doniczki?? mają korzenie...
jeśli na dworze to czy trzeba je okryć jakoś??

mam stok północny ale nasłoneczniony tylko wietrznie u nas..
doradźcie coś bo niechciała bym zepsuć..
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: mietek » wt lis 17, 2009 1:16 pm

Zakładam, że Wac nie posłał Ci marnych knotków - zatem sadź śmiało na miejsce stałe i tyle.
Okrywać będziesz dopiero przed zapowiadanymi większymi mrozami

M.
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: Grosik » wt lis 17, 2009 1:24 pm

To nie dostałaś instrukcji? [lol] Wac Ci ją niewątpliwie dośle, bo my mamy zbyt wiele niewiadomych [rol] ;)
Mnie trochę niepokoi nie tyle nachylenie północnego stoku (podaj przybliżony % nachylenia) ile to, że wieją wiatry.
Winorośl lubi miejsca osłonięte od wiatrów tym bardziej, że Twoje warunki są bardziej surowe od moich. Czekaj cierpliwie Wac na pewno bardziej szczegółowo Cię poinstruuje ;) [lol]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: donn » wt lis 17, 2009 1:54 pm

tak sadzonki bardzo ładne..
a waca mialo nie być.. tylko nie wiem czy juz wyjechał czy dopiero jutro.. dzisiaj go chwile widzialam :)
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: donn » wt lis 17, 2009 3:39 pm

dobra mam już instrukcje od waca... dostałam nero i skarb pannoni..
ale wyczytałam że pod oslonami ten skarb sie choduje.. ?? i troche sie o niego martwie zeby niezmarzł..
nachylenie stoku jest nieco ponad 10%.. tak twierdzi mąż..

może jakąś osłone od wiatru ??
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: mietek » wt lis 17, 2009 5:40 pm

donn pisze:może jakąś osłone od wiatru ??


Jeśli to tylko dwa krzewy, a nie masz miejsca w szklarni dla SP to obuduj te rośliny rękawem z argowłukniny takim rękawem 1x1x1m na czterech palikach, a do okrycia (jak przyjdzie czas) wsypiesz do środka worek ziemi, potem torfu, a na koniec możesz dać gałąski świekowe, lub trociny.
Pod taką pieżyną wytrzyma - sprawdzone ;)
Jest z tym trochę zachodu ale i frajda [lol]

M.
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: Grosik » wt lis 17, 2009 6:23 pm

donn pisze:dobra mam już instrukcje od waca... dostałam nero i skarb pannoni..
ale wyczytałam że pod oslonami ten skarb sie choduje.. ?? i troche sie o niego martwie zeby niezmarzł..
nachylenie stoku jest nieco ponad 10%.. tak twierdzi mąż..

może jakąś osłone od wiatru ??

Moja wypowiedz wybiegała trochę w przyszłośc i nie znajac nazwy sadzonek, oraz nie wiedząc jakie jest ukształtowanie Twojej działki [rol]
Według mojej wiedzy Skarb Panoni może byc uprawiany w gruncie w naszym klimacie, ale najlepiej przy ścianie budynku od strony południowej i tam bym go docelowo posadził, o ile mnie pamięc nie myli to rośnie tak u Romka ;)
Sadzonki po wsadzeniu w miejsce docelowe i tak należy skrócic na dwa oczka, a następnie okryc ziemią, torfem,korą itp i czekac do wiosny [lol]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: donn » wt lis 17, 2009 8:30 pm

hmmm Grosiku no to źle wsadziłam ten mój skarb.. ale przy domu narazie nie mam jak.. bo będzie jeszcze betonowane w koło domu i tarasy będą robione.. więc boje czy winogron by to przeżył...

może zrobie takie cuś co mietek radzi...

a moje sadzonki są małe .. no takie co sie w liście mieszczą..może 20cm..

przycięcie na 2 oczka narazie nic a nic mi nie mówi :)...

a jakie odmiany byście mi radzili???
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: mietek » wt lis 17, 2009 8:49 pm

donn pisze:hmmm Grosiku no to źle wsadziłam ten mój skarb.. ale przy domu narazie nie mam jak.. bo będzie jeszcze betonowane w koło domu i tarasy będą robione.. więc boje czy winogron by to przeżył...

No to i tak nie miałaś innego wyjścia [haha]
donn pisze:może zrobie takie cuś co mietek radzi.

Jak nie zapomnę to zrobię rysunki tego prostego tfora choć nie jest to patent na uprawę winorośli bo równie dobrze można sobie wsadzić to do wielkiej donicy i wozić np. po tarasie a na zimę chować do garażu - tylko czy o to Ci chodzi? - ja takie lubię, lecz polecać nie polecam ;)

donn pisze:a moje sadzonki są małe .. no takie co sie w liście mieszczą..może 20cm..
przycięcie na 2 oczka narazie nic a nic mi nie mówi :)...

Zakładam, że Wac już je przycioł jak należy, więc do wiosny doczytasz co to te dwa oczka
donn pisze:a jakie odmiany byście mi radzili???


Jak powiesz co i ile chcesz i do czego to ma służyć to pewnie coś tu wspólnie uradzimy?

pozdrawiam: mietek
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: donn » wt lis 17, 2009 9:20 pm

co to narazie nie wiem :) a do czego no to wiadomo ;)..
a tak serio coś dobrego co by dzieciaki mogły skubać..
no i na winko czywiście...
a ile to narazie też nie wiem... cicho mi sie marzy winnica.. ale do tego jeszcze daleka droga..
narazie cały moja górke porastają chwasty... z małymi wyjątkami na pare drzewek..
a teran trzeba napewno jakoś przygotować...
narazie to nie wiem nawet od czego zacząć nauke o winogronach ;) [rol] [lol]
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: mietek » wt lis 17, 2009 9:37 pm

donn pisze:narazie to nie wiem nawet od czego zacząć nauke o winogronach ;) [rol] [lol]

Oj... donn ...:) Masz tu na naszym forum jakieś cztery tematy Ad. winorośli
są w nich też linki na inne fora, a jak to przeczytasz (jedna nocka wystarczy) to już pewnie będziesz wiedziała prawie wszystko - myślę, że najlepiej zacząc od tego [haha]

M.
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: donn » wt lis 17, 2009 11:26 pm

mietku czytam czytam ale w odcinkach [lol]
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: mietek » ndz lis 22, 2009 2:11 pm

. ;)
Ostatnio zmieniony pn lis 23, 2009 3:26 pm przez mietek, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: Grosik » pn lis 23, 2009 12:15 pm

Nie wiem czy mi umknęło, czy też nie pamiętam, ale wydaje mi się, że nie poruszaliśmy tematu przechowywania sztobrów przez okres zimowy [oops]
Ja już drugi rok z dobrym skutkiem przechowuję do wiosny sztobry zakopane w ziemi na głębokości ok. 40 cm w piasku, a następie przysypane torfem, a na koniec ziemią. Chcę zaznaczyć, że dołek ze sztobrami mam na zewnątrz pod zadaszeniem, nie mam możliwości przechowania w piwnicy.
Proszę kolegów o wypowiedzi i podzielenie sie swoją wiedzą ;)
Oczywiście dla mniej wtajemniczonych proponuję niezawodną pomoc ;) http://www.winogrona.org/modules.php?na ... c&start=30
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: mietek » pn lis 23, 2009 3:55 pm

Grosik pisze:nie poruszaliśmy tematu przechowywania sztobrów przez okres zimowy [oops]
Ja już drugi rok z dobrym skutkiem przechowuję do wiosny sztobry zakopane w ziemi na głębokości ok. 40 cm w piasku, a następie przysypane torfem, a na koniec ziemią. Chcę zaznaczyć, że dołek ze sztobrami mam na zewnątrz pod zadaszeniem, nie mam możliwości przechowania w piwnicy.
Proszę kolegów o wypowiedzi i podzielenie sie swoją wiedzą ;)

Ja trzymam w piwnicy temp. 2-3 st.C (podczas dużych mrozów +0 st.C) w skrzyni z piachem a gałęzie na zrazy (do szczepienia drzewek) na zewnątrz - na piachu i przykryte 15cm piachem

I zupełnie nie wiem po co, ale co roku w listopadzie wsadzam 10 szt czterooczkowych sztoberków do ziemi lekko skośnie tak by jedno oczko było ponad powierzchnią ziemi okrywam to gałązkami świerka, a wiosną sprawdzam co się ukorzeniło - ot takie hobby [haha] czasem wystartuje w sierpniu, a czasem dopiero w drugim roku - nigdy nie było gorzej niż 7 szt. z korzeniami - NIE POLECAM! bawię się tak z jedną odmianą w celach "naukowych" ;)

mietek
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: tomicron » pn lis 23, 2009 7:39 pm

Na razie tylko raz przechowywałem sztobry przez zimę. 2008/2009: kilka mroźnych nocy w styczniu (t <-20*C), w czasie których śniegu nie było prawie wcale :/.
Sztobry zawinięte w szmatę i zakopane poziomo w hałdzie ziemi (takiej o powierzchni 2x2 m) na głębokości ok. 30-40 cm przykryte gałązkami świerkowymi. Mam dość ciężką i wilgotną glebę, więc wolałem nie dołować ich ponizej poziomu gruntu ;) 8)
Większość sztoberków od Romana dobrze zniosła to "zimowisko" [lol]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: kra1013 » pn lis 23, 2009 9:10 pm

Ja się nie zastanawiałem. „Do piachu” ze sztobrami, bo z „piwniczkami” jest różnie – głównie są mało stabilnie (temperatura i wilgotność ), a i „pleśnie” mogą się trafić, nie mówiąc już o głodnych gryzoniach. W szmaty nie owijam, bo piasek jest najlepszy. Otulić „patyczki” piachem, piaszczystą ziemią, wiązać w małe pęczki, by mało było pustych przestrzeni, na nie 5 cm piachu, jakaś decha, by można było w lutym walić szpadlem i spać spokojnie można. Oczywiście warunkiem jest gleba przepuszczalna, bez zalewania wodą. Nawet jak zamarznie gleba poniżej 40 cm, to i tak nie ma „strachu”, bo tam takich temperatur (nawet bez pokrywy śnieżnej ) nie ma. Gdyby się trafiły, to korzenie większości gatunków sadowniczych „padły by jak kawki”, bo ich krytyczne temperatury to jakieś –10 st. C. Sztobry to wytrzymują zupełnie.
Niektórzy lodówkę wykorzystują, ale mnie to nie dotyczy, bo gdyby moja żona zobaczyła tam moje „patyczki”, to od razu w barku miałbym stosy jej „gatków”. Mściwa „dziewczyna” :) ;) .

Aha – i mnie nie rozumie :) ;)
kra1013
Ekoludki
 
Posty: 758
Rejestracja: pn lip 20, 2009 7:10 am

Postautor: donn » śr gru 02, 2009 12:32 pm

moje sztorby poszły do do dołu w ziemi na to piach . a na to wszystko jeszcze ziemia...mam nadzieje ze przezimują jakoś
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: Andrzej » śr gru 02, 2009 7:13 pm

U mnie też już prawie po cięciu (zostało może ze dwadzieścia krzewów) ale na przechowywanie sztobrów w ziemi raczej się nie zdecyduję, bo do wykopania "dołka" dla tej ilości musiał bym chyba koparkę wynająć [shock]
Póki co monitoruję temperaturę i wilgotność w piwnicy budynku gospodarczego. Dziś mam 97% wilgotności i temp. +8C. Pleśń murowana :(
Uchyliłem klapę i wywietrzniki - może trochę zbiję te parametry :?
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Roman » śr gru 02, 2009 10:30 pm

Andrzej pisze:U mnie też już prawie po cięciu (zostało może ze dwadzieścia krzewów) ale na przechowywanie sztobrów w ziemi raczej się nie zdecyduję, bo do wykopania "dołka" dla tej ilości musiał bym chyba koparkę wynająć [shock]

Mogę wypożyczyć, to chyba jedyne wyjście w tej sytuacji Obrazek [rol] :D [lol] [oops]
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Andrzej » śr gru 02, 2009 10:45 pm

Roman pisze:Mogę wypożyczyć, to chyba jedyne wyjście w tej sytuacji Obrazek [rol] :D [lol] [oops]

Zgroza !!! [zdziw]
A to mi Roman rozwiązanie znalazł [rotfl] [rotfl] [rotfl]
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

PoprzedniaNastępna

Wróć do Drzewa i krzewy owocowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość