Wisteria czyli glicynia

Również iglaki, żywopłoty i pnącza

Postautor: Yennyfer » ndz lip 05, 2009 6:46 am

Chwaliłam się w SB, ale i tu to zrobię - moja wisteria odbiła od korzenia, byłam na 100% przekonana, że ją szlag trafił, bo jak przycinałam po przemarznięciu, to wcale nie była żywa, zero zielonego, tylko zdrewniałe... Ale nie wykopałam, przycięłam równo z ziemią i zapomniałam o niej.
Ostatnio sadziłam obok hortensję od Ami, patrzę a tam coś dziwnego z ziemi wychodzi... [shock]
Wisteria! Wczesniej nie pisałam, bo nie byłam pewna, ale już jestem. Cieszę się jak głupia!
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: Baś_22 » ndz lip 05, 2009 10:14 am

Yenny poprostu tak miało być :) cieszę się razem z Tobą [jupi]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Yennyfer » pn lip 06, 2009 6:18 am

Basiu, dzięki!
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: Irenna » śr wrz 02, 2009 5:16 pm

,,Witam mam glicynie która ma 4lata ale mi jeszcze nie zakwitła ....najpierw chciałam ją prowadzić jako drzewko ....ale nie wiem czy to dobry sposób........na jej prowadzenie .......?czy lepiej zostawić jako pnącze......?poczytałam tu że teraz moża jeszcze przyciąć........oto jak wygląda................... Obrazek
Awatar użytkownika
Irenna
Ekoludki
 
Posty: 127
Rejestracja: śr wrz 02, 2009 8:45 am

Postautor: Cebulka » pt wrz 18, 2009 6:45 pm

Mnie ona juz wygląda na drzewko [haha]

I tak bym chyba utrzymywała z racji bliskości szklarni [skrob]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Irenna » sob wrz 19, 2009 8:04 am

cebulko ,ona rośnie w donicy może jak bym posadziła do gruntu to by zakwitła a jak to kiedy czy się doczekam....?
Awatar użytkownika
Irenna
Ekoludki
 
Posty: 127
Rejestracja: śr wrz 02, 2009 8:45 am

Postautor: Cebulka » śr paź 21, 2009 7:31 am

Hmm... [skrob]
Jest teoria mówiąca że glicynię można pobudzić do kwitnienia przez podcinanie jej korzeni... Jeśli tak to można by wywnioskować, że w donicy zasadniczo powinno jej się podobać [lol]
Chowasz tą donicę na zimę? Ile ma już lat?
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: wasilewska101 » wt lis 17, 2009 11:06 am

ale śliczna , mam swoją już kilka lat i nie chce kwitnąc , powiedziano mi w ogrodniku ze za wcześnie przycięłam , i bądź tu mądry ,, jedni każą ciąć drudzy nie ,, ale myślę że w końcu zakwitnie i może tak pieknię jak na zdjęciu ..kiedyś .. bo ładnie rośnie i nie przemarza ..
Janka
wasilewska101
Ekoraczki
 
Posty: 17
Rejestracja: pn lis 16, 2009 10:39 pm

Postautor: Sz_elka » wt lis 17, 2009 1:09 pm

wasilewska101 pisze: .... mam swoją już kilka lat i nie chce kwitnąc , ..... , ale myślę że w końcu zakwitnie i może tak pieknię jak na zdjęciu ..kiedyś .. bo ładnie rośnie i nie przemarza ..


To może uda Ci się jakieś zdjęcie tu podesłać, nawet teraz dobra pora, bo glicynie mają ciekawe "pnie"! :)
Witaj wśród nas! :*
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: wasilewska101 » wt lis 17, 2009 1:28 pm

witam ..jak zrobię porządną podpórkę bo zmieniamy ogrodzenie i obecnie leży na ziemi .. ale i tak musiałabym jej dać solidne zabezpieczenie bo zaczyna już ciążyć byle kołkowi nawet płot już zaczynał trzeszczeć pod jej naporem .. ...
Janka
wasilewska101
Ekoraczki
 
Posty: 17
Rejestracja: pn lis 16, 2009 10:39 pm

Postautor: magdziołek » czw lis 19, 2009 7:39 am

Glicynia musi mieć solidne podpory, bo potrafi opleść i "zdusić" kołek o średnicy 10cm. Poza tym przytnij ją w lutym a później w lipcu, zobaczysz, że będzie kwitła. :)
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: amita » wt kwie 06, 2010 10:05 pm

No super,w lutym :( to żem się obudziła...ale i tak nie wiem czy jej szlag nie trafił,bo jej nie okryłam.Miało zimy nie być [diabel] Ostatnio ją oglądałam to nie miała jeszcze pączków.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: wasilewska101 » śr kwie 07, 2010 7:05 am

Glicynia obcięta przyczepiona do porządnej podpory podsypana kompostem ,teraz czekam ,może w tym roku pokarze chociaż kilka kwiatów ...
Janka
wasilewska101
Ekoraczki
 
Posty: 17
Rejestracja: pn lis 16, 2009 10:39 pm

Postautor: tomicron » śr maja 12, 2010 8:44 pm

Mam pytanie: W jakim czasie rozwijają sie pąki kwiatowe ? W trakcie rozwijania pierwszych liści czy później ?
Nie wiem jak to powinno wyglądać bo ta cho*era na działce jeszcze nie raczyła zakwitnąć mimo, że to już jej chyba 7 rok [zly]
Jeśli i tej wiosny nie zakwitnie to tak jej ogolę korzenie, że się zdziwi ;) 8)
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: wasilewska101 » czw maja 13, 2010 5:57 am

też czekam ,może w tym roku wreszcie zakwitnie , podcięta w lutym ,nawet duży śnieg mi nie przeszkodził .. bo jak nie to chyba z niej zrezygnuję i kupię nową .. , a właściwie zrobię pergolę lub ją przesadzę tylko ciekawe czy taką siedmioletnią można jeszcze przesadzać ...
Janka
wasilewska101
Ekoraczki
 
Posty: 17
Rejestracja: pn lis 16, 2009 10:39 pm

Postautor: Anamaria » czw maja 13, 2010 6:44 pm

Moja też nie zakwitła :( Rośnie 6 lat, nigdy nie przemarzła, a taka małpa leniwa ! Jesienią będzie miała zafundowane przesadzanie do innego ogrodu. I albo zakwitnie, albo zdechnie! Jej wybór ;)
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: amita » czw maja 13, 2010 10:26 pm

U Basi miała pąki kwiatowe a listki dopiero co wypuszczała. Pąki wyglądają jak maleńkie szyszki.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Anamaria » śr mar 30, 2011 10:26 am

Jutro będę prasadzać moją glicynię. Miałam to zrobić na jesieni, ale doszłam do wniosku że może źle znieść zimę w nowym miejscu. Odłożyłam tę operację do wiosny. No i nadeszła ta wiekopomna chwila [haha] Mam stracha, czy to się powiedzie... Nie wiem jak wielkich korzeni się spodziewać i czy się zregenerują. Ale raz kozie śmierć! Trzymajcie kciuki!
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: tomicron » śr mar 30, 2011 12:48 pm

Będzie dobrze :D Glicynia to taki chwast, że jak jej zniszczysz połowę korzeni nawet nie przywiędnie [kciuk1]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: amita » śr mar 30, 2011 8:25 pm

Anamario,podobno jak cholera nie chce kwitnąć to trzeba jej korzenie dziabnąć.To będziesz miała dwa w jednym i może nawet gratis kwiaty :)
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Cebulka » śr mar 30, 2011 8:53 pm

Przyłączam się do tego co napisała Amita, bo też tak czytałam :)
Więc efekty przesadzania mogą być nadzwyczaj ciekawe [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Anamaria » pt kwie 01, 2011 1:16 pm

Tak, wiem - też czytałam o ciachaniu korzeni. Ale tu była operacja całkowitego ich odcięcia. Nie dało się inaczej, bo były grube i bardzo rozgałęzione. Nie wiem czy ten eksperyment się powiedzie, za stara była ta glicynia...[skrob]. Musiałam też przyciąć jej 2/3 korony, a i tak ciągnęła się z 5 metrów za taczkami.
Dostała 4 worki nowej ziemi i słoneczne miejsce pod tarasem.
Po posadzeniu przeszła dodatkowe strzyżenie, więc kwiatów na pewno nie będzie, ale najważniejsze żeby przeżyła. Teraz pozostaje nam tylko czekać co z tego wyniknie.
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: Cebulka » sob kwie 02, 2011 6:23 pm

Trzymamy kciuki za happy end operacji [kciuk2]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: amita » wt maja 31, 2011 11:11 pm

No,kochani,groźby karalne lub zwyczajna zazdrość zadziałały.Nie,żeby bylo co fotografować,bo raptem jedna kiść...Ale! straszenie działa.zastosowałam nie tylko groźbę,że wytnę cholerę to jeszcze,że pod Wawką to kwitną,we Wrocku kwitną a my to co? prowincja??? i gadam sobie z sąsiadem a tu kwiat.W liściach regularnych???
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Anamaria » śr cze 01, 2011 8:11 am

amita pisze: .... raptem jedna kiść...

Poprosimy o foto. Trzeba uwiecznić tę wiekopomną chwilę ;)

Moja też się przestraszyła unicestwienia i wypuszcza kolejne liście [jupi] Fotkę z jej nowego miejsca wkleję wieczorem.
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: Baś_22 » śr cze 01, 2011 9:10 am

amita pisze: gadam sobie z sąsiadem a tu kwiat.W liściach regularnych???

Ami, pamiętasz to zupelnie tak jak byłaś u mnie...gadamy sobie aż tu nagle ja zauważyłam pąk kwiatowy i zamarłam z wrażenia, że to doczekałam się [jupi] [haha]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: tomicron » śr cze 01, 2011 9:16 am

no to ja swoją Niewdzięcznicę muszę trochę poobserwować jeszcze, a nuż... [rol]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: magdziołek » śr cze 01, 2011 11:53 am

Moja w tym roku zakwitła aż jednym kwiatem i to dokładnie nad stolikiem na tarasie ;) :) .
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: wasilewska101 » śr cze 01, 2011 12:13 pm

Moja przemarzła ale odbija więc na kwiaty znowu muszę czekać .. kupuję nową i teraz posadzę ją w cieplejszym miejscu a ta niech sobie rośnie może kiedyś zakwitnie ...
Janka
wasilewska101
Ekoraczki
 
Posty: 17
Rejestracja: pn lis 16, 2009 10:39 pm

Re: Wisteria czyli glicynia

Postautor: Anamaria » czw lut 07, 2013 12:48 pm

Wczoraj, korzystając ze sprzyjającej (jeszcze) pogody przycinałam glicynię.
I na najstarszej gałęzi zauważyłam czerwono-pomarańczowe kropki wielkości łepka od szpilki.
Na razie są w jednym miejscu, ale sporo ich jest.
Co to może być?
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Re: Wisteria czyli glicynia

Postautor: tomicron » czw lut 07, 2013 4:44 pm

A te kropki są zupełnie płaskie czy choć trochę wypukłe ? Masz fotkę ?
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Wisteria czyli glicynia

Postautor: Cebulka » czw lut 07, 2013 8:33 pm

Pan Wiech z Działkowca coś tam pisał o jajach pasożyt ów których zawsze są tysiące zimą, ale część wymarza, część jest zjadane - i bardzo niewiele dożywa żeby szkodniczyć ;)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Drzewa i krzewy ozdobne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość