Ptaki

[Baś_22]

Sagi większość takich zdjęć zrobiona jest przez przypadek Chodzi tu głównie o refleks fotografa
Pamiętasz moje zdjęcia zaskrońca połykającego żabę W szoku to ja jestem do dzisiaj a zdjęcia jakoś tam wyszły

[Emmi]

Już raczej wspomnienie z zimowej biesiady pod dachem



Podobno, jak zapamiętają miejsce, to przylatują latem żerować na ogrodowych szkodnikach.

[Cebulka]

Emmi - cieszę się że udało ci się przekonać w końcu jakieś sikorki

Pamiętam jak byłaś smutna, że wyłożyłaś jedzenie i nic nie przychodziło

[Emmi]

Zgadza się Nakąbinowałam się nad znalezieniem miejsca, do którego nie będą miały dostępu koty Bo okazało się, że przyczyną braku sikorek były koty

[Cebulka]

Gdyby ktoś miał wątpliwości jak wygląda szpak a jak kos to proszę bardzo

Tokujący szpak wiosną:


I kos na gałęziach orzecha.


A tu jeszcze ciekawska sikorka modraszka

[beza]

Cóż to za ptaszek do mnie przyleciał się wykąpać... zostawił mokre ślady na kamieniu...
Zdjęcie zrobiłam przez zamknięte okno...

[Tosia]

Bezo tylko się kąpał , bo u nas to mają stołówkę .Ale ptaszek fajny.

[Cebulka]

Wygląda jak rudzik - tylko mokry

[beza]

Prawdopodobnie jest to rudzik, masz rację Cebulko. Co roku parę rudzików gdzieś się pojawia...
Jeden tylko się kiedyś odważył zadomowić niedaleko nas, ale przypłacił za to życiem. Mam go na pamiątkę w zdjęciach z mojego ogrodu, jako "przyjaciel". Niestety, po kilku przepięknych koncertach przy naszym tarasie, znalazłam pióra na wycieraczce pod drzwiami...
No i kogo tu najpierw zabić

Tosiu ja też mam stołówkę, ale tylko zimą...

[angela]

Z ciekawością przeczytałam cały topik.

Na mojej działce bywają dość licznie pliszki, wyjadają paskudztwa z ziemii (jeszcze nie mamy trawy, tylko koszone chwastowisko). Mieszkam tu już rok i na poprzednią zimę kupiliśmy karmnik, na którym przyczepiliśmy słoninę i była stale wysypana pszenica. Słonina nietknięta, pszenica tak samo... Ślepe te sikorki i wróble czy jak? Na kablach od prądu siedzą często wróble, kilka działek dalej, gdzie są drzewa, sikorki i wróble jedzą wystawiane przysmaki. Może to dlatego, że nasz dom, nie jest w sąsiedztwie zabudowań i nie ma drzew...? Ale pliszki na przykład, zauważyły karmnik, tylko że nie wchodzą do niego, tylko siadają sobie na daszku i machają ogonami , nie mając świadomości, że pod tym daszkiem kryją się przysmaki.

Ale nic to, na następną zimę, znowu przyczepię słoninkę i będę podsypywać. Jak pierwszy ptak zauważy, to może reszta jakoś dołączy

[beza]

Angelo obserwujesz ptaki, tak jak ja
Też lubię popatrzeć na ich zachowania na wiosnę i zimą...
Latem raczej są bardziej ukryte między listowem, ale za to słychać ich szczebiot.
U mnie na osiedlu jest najwięcej kawek, nawet w kominie sobie gniazdo uwiły już raz zostały stamtąd wypłoszone ale wiosną znów słyszałam w przewodzie kominowym popiskiwanie małych kawek... no trudno, może tym razem coś kominiarz pomoże...
Dużo też jest sójek i srok. Bardzo lubię te duże ptaki. Zwabia je do mnie miska dla psa stojąca przed domem, a w niej ryż gotowany niedojedzony...
Wróbelki też się skradają do miski i bardzo ryzykują bo w roślinach często chowają się moje koty. Sama widziałam, jak wyskoczyła moja czarna kotka zza pnącza przy ścianie aż się sama wystraszyłam bo nie spodziewałam się że tam może się kot schować na szczęście nie upolował nic bo mu w tym przeszkodziłam.
Sikorki, i to w bardzo dużych ilościach i odmianach przylatują zimą do karmnika. Co zimę dokarmiam ptaki i to jest już reguła. Kupiliśmy nawet karmnik dużych rozmiarów aby więcej ptaszków mogło się najeść...
Piszesz Angelo, że sypiesz pszenicę myślę że to jest powód, że ptaki nie za bardzo chcą ją jeść.
Ja sypię ziarno słonecznika z łuskami. Wysypuję im ok. 1/2 l słonecznika i on znika codziennie. Ptaki przelatują mi prawie nad głową, czekają aż przyjdę z tym słonecznikiem. Kiedyś mi go zabrakło to wysypałam jakieś ziarna zbóż. Nie tknęły nawet. Więc musiałam znów dokupić słonecznika.
Twoje ptaki też może posmakowały u sąsiada słonecznika więc u Ciebie pszenicy nie chciały jeść

Te ptaki to najczęściej przebywający goście w moim ogrodzie, ale są jeszcze inne, takie jak gołębie synogarlice, rudziki, słowiki, i takie duże szare, które nazwałam gliździory... ze względu na to, że chodzą po trawniku i wyciągają dżdżownice z ziemi, ciągną je i mało się nie przewrócą, aż całą wyciągną tym swoim dziobkiem, jak sznurówkę nie znam ich nazwy, ale bardzo je lubię. Nie boją się mnie.

A słoninkę też wieszam przy karmniku, ale musi być brak słonecznika aby sikorki się do niej dobierały. Najwyżej kot nieraz wskoczy i stamtąd próbuje sobie pojeść słoninkę...

[angela]

Dobra, następnej zimy przestawiam się na słonecznik niełuskany Sypałam pszenicę, bo jako dotychczasowy mieszczuch byłam przyzwyczajona, że to się sypie gołębiom Zobaczymy, oby zadziałało ;]

Może jestem za bardzo na odludziu, bo obok nie ma zagospodarowanych działek. 50 metrów od lasu... sama nie wiem... Za to bociany są częstymi gośćmi okolicy i bardzo mnie to cieszy Ostatnio jakiegoś dziwnego ptaka z lasu słychać, i to głośno. Znaczy dla mnie dziwny, bo może znawca lasu by go rozpoznał bez problemu

[Cebulka]

Popieram słonecznik

Słonecznik jedzą wszystkie sikorki, kowaliki, dzwońce, szczygły, kosy, dzięcioły oraz... wiewórki

Jakoś pszenicy z moich doświadczeń nic nie rusza... nawet mazurki. No chyba że bażant zawita

[beza]

Codziennie sypię im słonecznik. Słoninka też wisi na kabelku.
Czekają w krzewach, później przyfruwają na pobliski klonik i już tylko jeden skok do karmnika.
Zaobserwowałam trzy odmiany sikorek, wróble i jakiś takie zielone z szerokim dziobkiem.
Oprócz tego sroki i sójki oraz mnóstwo kawek. Wszystko głodne więc nie wyganiam tych większych ptaków, nich się najedzą i one...

[saginata]

¦liczne zdjêcia Bezuniu!!!!!!!!!!!!!!
Moje sikory zwiewaj± jak im chcê cykn±æ zdjêcie :(

[Cebulka]

Bezo - wydaje mi się że na twoim zdjęciu jest nie pospolity wróbel, ale jego szlachetniejsza odmiana - mazurek

[beza]

Wróbli zauważyłam że jest coraz mniej. I cieszę się jak się pojawiają w gromadkach. Chyba mają gdzieś jakieś gniazdko bo cała rodzinka fruwa po ogródku już drugi rok. A jeżeli jest to jakaś szlachetniejsza odmiana to jeszcze lepiej...

Saginatko, moje sikory tez zwiewają dletego cyknęłam im zdjęcie przez okno.

[Cebulka]

To może przejdziemy do nieco większych ptaków

Zdjęcia z niedzieli na Wiśle w Krakowie.

W niezamarzniętym jeszcze kawałku nurtu pływają łabędzie, kaczki, łyski i rybitwy



Jeszcze parę portretów


Podglądałam w kąpieli

[Cebulka]

To jeszcze kaczuszki z Dunajca
Tak już przyzwyczajone do ludzi że chleb z ręki jedzą

[beza]

W mojej miejscowości na rzece też jest bardzo dużo kaczek. Całe stado siedzi i wyczekuje na przychodzących ludzi, którzy dokarmiają je chlebkiem.
Siedzą przeważnie w wodzie albo na sniegu.
Zawsze się zastanawiam, jak im tak nie zimno

[Jedynka]

Pod blokiem rośnie mały krzew iglasty. ZAuważyłam, że lubią w nim siedzieć wróble i chyba kosy. Rzucam pod niego jakieś jedzenie dla nich i tak się przyzwyczaiły, żę codziennie przylatują. Ale sikorek nie widzę. Gałęzie zwisają dość nisko, więc śnieg nie zasypuje jedzenia.Coś zawsze zjedzą.

[Sz_elka]

Niektóre jedzą, a innym pić się chce!

[cicho_borowska]

Ach ta wiosna... Pewnie od gruchania pić mu się chce

[Tadek]

naszą działkę odwiedza dzięcioł i kowolik

[Cebulka]

A ta szaro-żółta banda z żółtym piórkiem za skrzydle to dzwońce

Co im sypiesz Tadku? U moego dziadka kowaliki z lubością wyjadają słonecznik - zresztą dzięcioł też

[Nina]

Słonecznik sypiemy Ewcia ale maja radochę ptaszyska

[Susane]

Nas odwiedza taki jegomość,wydaje mi się że to dudek

[amita]

Kurde,ale elegancki jegomość

[Cebulka]

To dorzucę parę swoich zdjęć do naszego karmnikowego atlasu

Dzięcioł duży
(podobny do niego jest dzięcioł średni - ale łatwo je rozróżnić. Duże mają głowy ciemnogranatowe, zarówno samiec i samica, tymczasem średnie mają czapeczkę czerwoną )


I dzwoniec - z charakterystycznym szerokim dziobem, jednolitym szarożółtym brzuchem i żółtym 'lusterkiem' na skrzydle


a oprócz tego taki ptaszek, bardzo częsty gość...

[Grosik]

Coś mi się wydaje, zbliża się koniec lata. Kilka dni temu idąc do pracy usłyszałem gęganie, leciały dzikie gęsi i sobie gęgały
Kto zgadnie ile ich jest, zagadka z nagrodami[rol]

[magdziołek]

56



poproszę nagrodę

[Baś_22]

Jest ich 57 sztuk ...piękne zdjęcie