Rozmnażanie i sadzenie winorośli

Odmiany, cięcie itd.

Postautor: żabcia » wt mar 17, 2009 2:10 pm

A ja zrobiłam eksperyment,szkoda mi było takich zdrowiutkich,grubiutkich sztoberków-chyba dobrze napisałam,więc obsadziłam nimi rabarbar żeby syn widział że dalej nie może wjechać samochodem i będę miała straszną frajdę jak chociaż jeden się ukorzeni.Wiem że jest to strasznie nie fachowo zrobione ale ja wierzę że jednemu się uda :D
Awatar użytkownika
żabcia
Weterani
 
Posty: 849
Rejestracja: wt lut 03, 2009 10:22 am

Postautor: tomicron » wt mar 17, 2009 7:45 pm

Dzięki za słowa uznania, ale wiadomo "Po owocach ich poznacie"... zobaczymy czy coś z tego będzie ;)

Onaela pisze:Niezły patent ! [lol] .Ciekawa jestem efektu końcowego.Chwal sie koniecznie na bieżąco :D

Zasilanie non-stop :) Obiecuję meldować o postępach procesu ukorzeniania [salut]

Grosik pisze:A wiesz o tym, że można wykorzystać ściemniacz lampowy do dokładniejszej regulacji temperatury?

Hehe pomysłowo - tylko właśnie ja nie wiem jaka jest optymalna temperatura :?
I tu pytanie do ekspertów w dziedzinie ukorzeniania - do jakiej temperatury można bezpiecznie podgrzewać stopy (sztobrom oczywiście) [?]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: tomicron » ndz mar 22, 2009 11:28 pm

Nie minął jeszcze tydzień, a mnie tak zżerała ciekawość, że dzisiaj wyciągnąłem przykładowego sztobra z ziemi i... nic ciekawego na dole nie zobaczyłem, ani śladu kallusa czy tym bardziej korzonków :( Może to jeszcze za wcześnie by coś się zadziało?
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: mietek » pn mar 23, 2009 12:56 am

Nie całe 7 dni to trochę wcześnie.... ale przynajmniej sprawdziłeś czy coś nie gnije - na gnicie wystarczą dwa dni [lol]

Pozdrawiam M.
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: żabcia » pn mar 23, 2009 9:28 am

Oczywiście fachowcy mnie wyśmieją,ale to moje doświadczenie z ukorzenianiem winogron,przede wszystkim tymi sztoberkami mam zaznaczony rabarbar :DObrazek,Obrazek ,a to moje białe winogrono które w lato zasłania kompostownik, Obrazek ,a to czerwone winogrono.
Awatar użytkownika
żabcia
Weterani
 
Posty: 849
Rejestracja: wt lut 03, 2009 10:22 am

Postautor: Roman » pn mar 23, 2009 11:52 am

ale to moje doświadczenie z ukorzenianiem winogron,przede wszystkim tymi sztoberkami mam zaznaczony rabarbar

Żabciu, w krecich kopczykach też można ukorzeniać :D i to z dobrym skutkiem. Najprościej jest wetknąć sztobra w glebę, podlać i czekać co z tego będzie. Gorzej przy jakichś egzotycznych odmianach, które trudniej
się ukorzeniają, a do tego mamy tylko jeden ( czasem bardzo kiepski) sztoberek - wtedy nie warto ryzykować :)
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: tomicron » pt mar 27, 2009 8:11 pm

Minęło 11 dni od początku ukorzeniania. Dziennik pokładowy... itd. itd.
Wyciągnąłem dzisiaj 2 przykładowe sztobry z doniczek i... zaczynam wierzyć, że coś z tego będzie :D Pojawił się kallus [hopla] Zdjęcia nie wyszły mi najostrzej, ale widać conieco:

Stopka sztobra nieoznaczonej odmiany
Obrazek

Stopka sztobra NERO
Obrazek Obrazek

Pąki nadal nie ruszają - czyli nie mają ciepełka ;)
Obrazek

Pozdrowionka
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Papcio » pt mar 27, 2009 8:11 pm

12 marca jak pisałem w petach mam sztoby na „ziemniaka” Pomimo pocięcia i wydłubania oczek kartofla to w butelce mam fajne korzenie i już liście - ziemniaka. Śmieję się z tego eksperymentu i nie wiem co robić? chyba wyjmę i kartofla obiorę z korzeni i dalej będę patrzał co mi wyjdzie z tej hodowli?
Zielonym do góry!
Awatar użytkownika
Papcio
Weterani
 
Posty: 699
Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 11:07 am

Postautor: Cebulka » pt mar 27, 2009 8:20 pm

Ależ Papciu... [tuli]
Czemu się smucisz - z ziemiaków również da się zrobić ciekawy napój [devil]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Roman » pt mar 27, 2009 10:21 pm

Cebulka pisze:Ależ Papciu... [tuli]
Czemu się smucisz - z ziemiaków również da się zrobić ciekawy napój [devil]

Ziemniaczanki czy też kartoflanki jeszcze nie piłem, ale już jadłem - dobra jest :D
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Papcio » pt mar 27, 2009 10:23 pm

Faktycznie, można. Cebulko, ja jestem niewierny Tomasz i sam chcę wszystko sprawdzać. A tak naprawdę to lubię patrzeć jak coś rośnie, jak roślinki robią wszystko by popatrzeć na słońce. Jutro dam zdjęcie i pośmiejemy się razem.
Zielonym do góry!
Awatar użytkownika
Papcio
Weterani
 
Posty: 699
Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 11:07 am

Postautor: mietek » ndz mar 29, 2009 9:17 pm

Przez całą zimę robiłem testy z ukorzenianiem. Wszystkie zakończone powodzeniem, bez względu na sposób ukorzeniania - to pewnie wynik odmniany, ale nie w tym problem.
Po jakimś czasie na liściach pojawiły się jakieś pajączki mniejsze od ostrza szpilki, a że szkoda było mi to wywalić i chciałem sprawdzić co stanie się z sadzonką od np. grudnia, stycznia itd.
Zmyłem robale zaraz po zauważeniu ( pędzlem i wodą z mydłem) i wyniosłem daleko. daleko.. do innego budynku.
Mniej więcej w podobnej fazie rozwoju to samo na testowanej miesiąc później... i potem jeszcze raz.
Nadchodzi czas ukorzeniania sztobrów na których mi zależy i pyt. Jak zapobiec ewentualnemu najazdowi robali?

PS.
Oprysk z karate " na ssące i gryzące" nie działa

Pozdrawiam M
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: Roman » ndz mar 29, 2009 9:21 pm

pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Andrzej » ndz mar 29, 2009 9:32 pm

Hahaha... w tym samym czasie co Roman, ja też szukałem odpowiedniego linku ze zdjęciem przędziorka [lol]
http://www.biopartner.com.pl/ochronaroslin.html

Spróbuj Mietku prysnąć Magusem
http://209.85.129.132/search?q=cache:qU ... clnk&gl=pl
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: mietek » ndz mar 29, 2009 9:33 pm

NIe. To nie ten robal... [cry] A czy gdzieś znajdę inne zdjęcia szkodników?
Moje dotychczasowe poszukiwania są nie skuteczne...

Lupa zegarmistrzowska x 13 jest jeszcze trochę za słaba, a pod mikroskop nie mogę złapać bo szybko biega i łapki mi się trzęsą [lol]

M.
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: mietek » ndz mar 29, 2009 9:38 pm

Myślę tu o zapobieganiu.
Pomieszczenia w których zaobserwowałem intruza uznałem za skażone i nie będę ich używał.
Rzecz dzieje się w kilka tygodni po posadzeniu do doniczki z ziemią kiedy już ładnie rozwiną się liście.
Ostatnio użyłem innej ziemi i to samo...
Może zaraza była w sztobrach??

M.
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: mietek » ndz mar 29, 2009 9:41 pm

Andrzej pisze:Hahaha... w tym samym czasie co Roman, ja też szukałem odpowiedniego linku ze zdjęciem przędziorka [lol]
http://www.biopartner.com.pl/ochronaroslin.html

Spróbuj Mietku prysnąć Magusem
http://209.85.129.132/search?q=cache:qU ... clnk&gl=pl


Ale co pryskać i kiedy?

Zarażone mnie już nie interesują poza doświadczeniem - czym z tym walczyć jeśli zajdzie taka potrzeba.

Pryskać profilaktycxznie po posadzeniu?

M.
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: Roman » ndz mar 29, 2009 9:46 pm

mietek pisze: A czy gdzieś znajdę inne zdjęcia szkodników?


M.

Sprawdzałeś opisy w tym katalogu http://www.target.com.pl/katalog/szkodniki.html
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: gao » pn mar 30, 2009 10:09 pm

Kolejne sztobry, za które jeszcze raz bardzo dziękuję Romanowi właśnie sie ukorzeniają ObrazekObrazek
mam w związku z tym pytanie: czy wytworzenie kalusa pozwala na wyjęcie sztobra z mnożarki i wsadzenie go do doniczki? czy należałoby raczej włożyć sztobra z powrotem do mnożarki i czekać aż pojawią się korzonki?
pozdrawiam, gao
gao
Weterani
 
Posty: 210
Rejestracja: czw lip 19, 2007 7:59 pm

Postautor: Papcio » wt mar 31, 2009 11:14 am

Teraz widać ładnie moje winorośle w ziemniakach! :) :) [lol]
A może wyhodowałem hybrydę hi! hi![lol] [lol] [lol]


Obrazek Obrazek
Zielonym do góry!
Awatar użytkownika
Papcio
Weterani
 
Posty: 699
Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 11:07 am

Postautor: wac » wt mar 31, 2009 1:00 pm

Papciu, nie boisz się jakiegoś zawirusowania? ale być może będziez "pionierem" nowej techologii upraw. :D [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: Papcio » wt mar 31, 2009 1:07 pm

Ale ze mnie artysta! prawda? [lol] [lol] [lol]
Dziś pozbywam się tej atrakcji, to tylko dla ciekawości i prób. Ale fajnie wygląda! czyż nie? [lol] [rol] :D :)
Zielonym do góry!
Awatar użytkownika
Papcio
Weterani
 
Posty: 699
Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 11:07 am

Postautor: tomicron » śr kwie 01, 2009 10:30 pm

Witam wszystkich wielbicieli ukorzeniania sztobrów ;)
Z moich obserwacji wynika, że jedną z najszybciej korzeniących się odmian jest Aloszenkin :D
Kolejne zdjęcia z mojej partyzanckiej ukorzeniarki (po 16 dniach grzania w ciemności i temp. pomieszczenia ~17*C):
ALOSZENKIN
Obrazek Obrazek
TALISMAN ... AŁTAJ
Obrazek Obrazek

Jeśli idzie o rozwój pąków, to przoduje Iza Zal., której pąk już prawie pęka, a jest w podgrzewarce 1 dzień krócej.
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Roman » czw kwie 02, 2009 7:56 pm

Przyjemnie popatrzeć, podziwiać i cieszyć się, że się udało - [brawo]

Może też już czas zajrzeć do sztobrów [rol] ale na razie nie ma na to czasu [oops]
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Tadek » śr kwie 08, 2009 1:17 pm

Z moich sztoberków Aloszenkin, Perła Zalii wyrosły piękne listki korzonki widać że są duże.
Natomiast Karkamod, NadieżdaAzos Iliczewski nie dają znaku życia ,ale mam nadzieję że to się zmieni :D

Poadrawiam Tadek.
Zapraszam do mojej winnicy
http://gorskawinnica.blogspot.com
Awatar użytkownika
Tadek
Weterani
 
Posty: 382
Rejestracja: sob mar 21, 2009 11:43 am

Postautor: tomicron » wt kwie 21, 2009 12:36 pm

Minifotorelacja z kolejnego etapu mojego ukorzeniania - "Na południowym oknie" (ukorzeniałem 10 sztobrów, ale 2 sadzonki: Iza Zal. i Nero pojechały już do rodzinki na wsi).
Z pozostałych 7/8 wypuściło latorośle i rozrastają się im korzenie, tylko jeden Ałtaj jest jakiś opóźniony w rozwoju :?

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: tomicron » ndz kwie 26, 2009 10:47 pm

Coś niepokojącego zaczęło się dziać z ukorzenianymi przeze mnie Aloszenkinami [cry]
Na jednym najmłodsze liście mają zbrązowiałe brzegi:
Obrazek

Na drugim więdną/podwijają się najstarsze listki:
Obrazek

Nie wiem, co się dzieje :? - pozostałe ukorzeniane odmiany mają wszystkie liście żywozielone.

Andrzej, Roman - pomocy [!]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Roman » pn kwie 27, 2009 5:54 pm

Coś niepokojącego zaczęło się dziać z ukorzenianymi przeze mnie Aloszenkinami

Może przelałeś, może słonko przygrzało, może dotykały szyby a może nie mają korzonków :)
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Onaela » pn kwie 27, 2009 7:15 pm

Oj,ten Aloszenkin cuś oporny jest- u mnie cała Romanowa młodzież wypuściła juz listki,a Aloszenkin ma jeden,leciutko nabrzmiały pąk [rol]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Nina » pn kwie 27, 2009 7:44 pm

tomicron a czy twoje pety mają porobione otwory na nadmiar wody :)
Awatar użytkownika
Nina
Weterani
 
Posty: 785
Rejestracja: sob sty 27, 2007 6:03 pm

Postautor: Andrzej » pn kwie 27, 2009 7:48 pm

tomicron pisze:Coś niepokojącego zaczęło się dziać z ukorzenianymi przeze mnie Aloszenkinami [cry]

Tak jak Roman napisał, przyczyn może być kilka.
Widzę, że ziemia w której rosną jest dość mokra - nie podlewaj!
Moje rosną w "niemal w popiele" i mają się dobrze.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: tomicron » pn kwie 27, 2009 10:04 pm

Dzięki wszystkim za odpowiedź na moje wołanie o pomoc ;)

Oczywiście otwory w PETach są, ale nigdy nie lałem na tyle wody, żeby choć kropelka z nich wyleciała. Może faktycznie za bardzo o nie "dbam" - spróbuję podlewać dopiero wtedy gdy będzie "popiół".
Roman, korzonki mają i to już całkiem niezłe, stoją na południowym oknie, ale czy winorośl może być uczulona na słońce [?] [rol] (szyby nie dotykały).
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Drzewa i krzewy owocowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości