Rozmnażanie i sadzenie winorośli

[żabcia]

A ja zrobiłam eksperyment,szkoda mi było takich zdrowiutkich,grubiutkich sztoberków-chyba dobrze napisałam,więc obsadziłam nimi rabarbar żeby syn widział że dalej nie może wjechać samochodem i będę miała straszną frajdę jak chociaż jeden się ukorzeni.Wiem że jest to strasznie nie fachowo zrobione ale ja wierzę że jednemu się uda

[tomicron]

Dzięki za słowa uznania, ale wiadomo "Po owocach ich poznacie"... zobaczymy czy coś z tego będzie

Niezły patent ! .Ciekawa jestem efektu końcowego.Chwal sie koniecznie na bieżąco

Zasilanie non-stop Obiecuję meldować o postępach procesu ukorzeniania

A wiesz o tym, że można wykorzystać ściemniacz lampowy do dokładniejszej regulacji temperatury?

Hehe pomysłowo - tylko właśnie ja nie wiem jaka jest optymalna temperatura
I tu pytanie do ekspertów w dziedzinie ukorzeniania - do jakiej temperatury można bezpiecznie podgrzewać stopy (sztobrom oczywiście)

[tomicron]

Nie minął jeszcze tydzień, a mnie tak zżerała ciekawość, że dzisiaj wyciągnąłem przykładowego sztobra z ziemi i... nic ciekawego na dole nie zobaczyłem, ani śladu kallusa czy tym bardziej korzonków Może to jeszcze za wcześnie by coś się zadziało?

[mietek]

Nie całe 7 dni to trochę wcześnie.... ale przynajmniej sprawdziłeś czy coś nie gnije - na gnicie wystarczą dwa dni

Pozdrawiam M.

[żabcia]

Oczywiście fachowcy mnie wyśmieją,ale to moje doświadczenie z ukorzenianiem winogron,przede wszystkim tymi sztoberkami mam zaznaczony rabarbar , ,a to moje białe winogrono które w lato zasłania kompostownik, ,a to czerwone winogrono.

[Roman]

ale to moje doświadczenie z ukorzenianiem winogron,przede wszystkim tymi sztoberkami mam zaznaczony rabarbar

Żabciu, w krecich kopczykach też można ukorzeniać i to z dobrym skutkiem. Najprościej jest wetknąć sztobra w glebę, podlać i czekać co z tego będzie. Gorzej przy jakichś egzotycznych odmianach, które trudniej
się ukorzeniają, a do tego mamy tylko jeden ( czasem bardzo kiepski) sztoberek - wtedy nie warto ryzykować

[tomicron]

Minęło 11 dni od początku ukorzeniania. Dziennik pokładowy... itd. itd.
Wyciągnąłem dzisiaj 2 przykładowe sztobry z doniczek i... zaczynam wierzyć, że coś z tego będzie Pojawił się kallus Zdjęcia nie wyszły mi najostrzej, ale widać conieco:

Stopka sztobra nieoznaczonej odmiany


Stopka sztobra NERO


Pąki nadal nie ruszają - czyli nie mają ciepełka


Pozdrowionka

[Papcio]

12 marca jak pisałem w petach mam sztoby na „ziemniaka” Pomimo pocięcia i wydłubania oczek kartofla to w butelce mam fajne korzenie i już liście - ziemniaka. Śmieję się z tego eksperymentu i nie wiem co robić? chyba wyjmę i kartofla obiorę z korzeni i dalej będę patrzał co mi wyjdzie z tej hodowli?

[Cebulka]

Ależ Papciu...
Czemu się smucisz - z ziemiaków również da się zrobić ciekawy napój

[Roman]

Ależ Papciu...
Czemu się smucisz - z ziemiaków również da się zrobić ciekawy napój

Ziemniaczanki czy też kartoflanki jeszcze nie piłem, ale już jadłem - dobra jest

[Papcio]

Faktycznie, można. Cebulko, ja jestem niewierny Tomasz i sam chcę wszystko sprawdzać. A tak naprawdę to lubię patrzeć jak coś rośnie, jak roślinki robią wszystko by popatrzeć na słońce. Jutro dam zdjęcie i pośmiejemy się razem.

[mietek]

Przez całą zimę robiłem testy z ukorzenianiem. Wszystkie zakończone powodzeniem, bez względu na sposób ukorzeniania - to pewnie wynik odmniany, ale nie w tym problem.
Po jakimś czasie na liściach pojawiły się jakieś pajączki mniejsze od ostrza szpilki, a że szkoda było mi to wywalić i chciałem sprawdzić co stanie się z sadzonką od np. grudnia, stycznia itd.
Zmyłem robale zaraz po zauważeniu ( pędzlem i wodą z mydłem) i wyniosłem daleko. daleko.. do innego budynku.
Mniej więcej w podobnej fazie rozwoju to samo na testowanej miesiąc później... i potem jeszcze raz.
Nadchodzi czas ukorzeniania sztobrów na których mi zależy i pyt. Jak zapobiec ewentualnemu najazdowi robali?

PS.
Oprysk z karate " na ssące i gryzące" nie działa

Pozdrawiam M

[Roman]

Może coś takiego ? http://www.floraforum.net/topics28/prze ... vt1501.htm
http://www.target.com.pl/katalog/szkodniki/19.html

[Andrzej]

Hahaha... w tym samym czasie co Roman, ja też szukałem odpowiedniego linku ze zdjęciem przędziorka
http://www.biopartner.com.pl/ochronaroslin.html

Spróbuj Mietku prysnąć Magusem
http://209.85.129.132/search?q=cache:qU ... clnk&gl=pl

[mietek]

NIe. To nie ten robal... A czy gdzieś znajdę inne zdjęcia szkodników?
Moje dotychczasowe poszukiwania są nie skuteczne...

Lupa zegarmistrzowska x 13 jest jeszcze trochę za słaba, a pod mikroskop nie mogę złapać bo szybko biega i łapki mi się trzęsą

M.

[mietek]

Myślę tu o zapobieganiu.
Pomieszczenia w których zaobserwowałem intruza uznałem za skażone i nie będę ich używał.
Rzecz dzieje się w kilka tygodni po posadzeniu do doniczki z ziemią kiedy już ładnie rozwiną się liście.
Ostatnio użyłem innej ziemi i to samo...
Może zaraza była w sztobrach??

M.

[mietek]

Hahaha... w tym samym czasie co Roman, ja też szukałem odpowiedniego linku ze zdjęciem przędziorka
http://www.biopartner.com.pl/ochronaroslin.html

Spróbuj Mietku prysnąć Magusem
http://209.85.129.132/search?q=cache:qU ... clnk&gl=pl

Ale co pryskać i kiedy?

Zarażone mnie już nie interesują poza doświadczeniem - czym z tym walczyć jeśli zajdzie taka potrzeba.

Pryskać profilaktycxznie po posadzeniu?

M.

[Roman]

A czy gdzieś znajdę inne zdjęcia szkodników?


M.

Sprawdzałeś opisy w tym katalogu http://www.target.com.pl/katalog/szkodniki.html

[gao]

Kolejne sztobry, za które jeszcze raz bardzo dziękuję Romanowi właśnie sie ukorzeniają
mam w związku z tym pytanie: czy wytworzenie kalusa pozwala na wyjęcie sztobra z mnożarki i wsadzenie go do doniczki? czy należałoby raczej włożyć sztobra z powrotem do mnożarki i czekać aż pojawią się korzonki?

[Papcio]

Teraz widać ładnie moje winorośle w ziemniakach!
A może wyhodowałem hybrydę hi! hi![lol]

[wac]

Papciu, nie boisz się jakiegoś zawirusowania? ale być może będziez "pionierem" nowej techologii upraw.

[Papcio]

Ale ze mnie artysta! prawda?
Dziś pozbywam się tej atrakcji, to tylko dla ciekawości i prób. Ale fajnie wygląda! czyż nie?

[tomicron]

Witam wszystkich wielbicieli ukorzeniania sztobrów
Z moich obserwacji wynika, że jedną z najszybciej korzeniących się odmian jest Aloszenkin
Kolejne zdjęcia z mojej partyzanckiej ukorzeniarki (po 16 dniach grzania w ciemności i temp. pomieszczenia ~17*C):
ALOSZENKIN

TALISMAN ... AŁTAJ


Jeśli idzie o rozwój pąków, to przoduje Iza Zal., której pąk już prawie pęka, a jest w podgrzewarce 1 dzień krócej.

[Roman]

Przyjemnie popatrzeć, podziwiać i cieszyć się, że się udało -

Może też już czas zajrzeć do sztobrów ale na razie nie ma na to czasu

[Tadek]

Z moich sztoberków Aloszenkin, Perła Zalii wyrosły piękne listki korzonki widać że są duże.
Natomiast Karkamod, NadieżdaAzos Iliczewski nie dają znaku życia ,ale mam nadzieję że to się zmieni

Poadrawiam Tadek.

[tomicron]

Minifotorelacja z kolejnego etapu mojego ukorzeniania - "Na południowym oknie" (ukorzeniałem 10 sztobrów, ale 2 sadzonki: Iza Zal. i Nero pojechały już do rodzinki na wsi).
Z pozostałych 7/8 wypuściło latorośle i rozrastają się im korzenie, tylko jeden Ałtaj jest jakiś opóźniony w rozwoju

[tomicron]

Coś niepokojącego zaczęło się dziać z ukorzenianymi przeze mnie Aloszenkinami
Na jednym najmłodsze liście mają zbrązowiałe brzegi:


Na drugim więdną/podwijają się najstarsze listki:


Nie wiem, co się dzieje - pozostałe ukorzeniane odmiany mają wszystkie liście żywozielone.

Andrzej, Roman - pomocy

[Roman]

Coś niepokojącego zaczęło się dziać z ukorzenianymi przeze mnie Aloszenkinami

Może przelałeś, może słonko przygrzało, może dotykały szyby a może nie mają korzonków

[Onaela]

Oj,ten Aloszenkin cuś oporny jest- u mnie cała Romanowa młodzież wypuściła juz listki,a Aloszenkin ma jeden,leciutko nabrzmiały pąk

[Nina]

tomicron a czy twoje pety mają porobione otwory na nadmiar wody

[Andrzej]

Coś niepokojącego zaczęło się dziać z ukorzenianymi przeze mnie Aloszenkinami

Tak jak Roman napisał, przyczyn może być kilka.
Widzę, że ziemia w której rosną jest dość mokra - nie podlewaj!
Moje rosną w "niemal w popiele" i mają się dobrze.

[tomicron]

Dzięki wszystkim za odpowiedź na moje wołanie o pomoc

Oczywiście otwory w PETach są, ale nigdy nie lałem na tyle wody, żeby choć kropelka z nich wyleciała. Może faktycznie za bardzo o nie "dbam" - spróbuję podlewać dopiero wtedy gdy będzie "popiół".
Roman, korzonki mają i to już całkiem niezłe, stoją na południowym oknie, ale czy winorośl może być uczulona na słońce (szyby nie dotykały).