Ptaki

[lucysia]

A to coroczny gość w sąsiedniej wiosce.Marzenie naszej rodziny,niestety nie ma odpowiedniego słupa lub drzewa

[Cebulka]

Widziałam lucysiu taki samodzielnie zrobiony słup, nie wydawał się jakąś niemożliwą do zrobienia konstrukcją przy odrobinie samozaparcia. Jak tam następnym razem będę to sprawdzę, czy jeszcze tam jest, zrobię ci zdjęcie

Z tym że Grosik mówił że romantyczna wizja bocianiej rodziny w ogrodzie nieco się psuje jak człowiek już przekona się jak hałasują, śmiecą, i ten ciągły deszcz żabich i mysich kościotrupów z góry... Ale masz sporo miejsca, to gdzieś dalej od domu by się dało

Tu masz pełną instrukcje do robienia różnych typów gniazd:
http://www.bociany.pl/program/instrukcja.shtml

A tu jeszcze do poczytania
http://www.gazeta.olawa.pl/aktualnosci,wiecej,637.htm
http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,53201,4912880.htmlh

[Fil]

Lucysiu, ja też zawsze chorowałam na takiego gościa w pobliżu domu, a już najlepiej na dachu stodoły - szczególnie jak pojechałam na Mazury... Takie to piękne i romantyczne. A moi znajomi zawsze opowiadali o drugiej stronie medalu: o obsranym podwórku i zniszczonym dachu.

[Emmi]

No proszę , to widzę, że nas więcej, miłośników bocianów Nawet nie przyszło mi do głowy, że lokatorzy - bociania rodzina potrafi mnieć jakieś minusy ależ człowiek jest naiwny
Amitko, powiem Ci, że nie umiem wywalić szpaków... naprawdę dobrze trafiły

[Jedynka]

Koło naszych działek jest parę bocianich gniazd.Grosik swego czasu koniecznie chciał mieć boćka na dachu naszej altany.Znam go dobrze i wiem, że dla niego nie ma rzeczy niemożliwych. Odstąpił od zamiaru zwabienia bocianiej pary dopiero kiedy powiedziałam, że nie będę po działce chodzić pod parasolem.

[juleczka2]

A sroki wyniosły się z naszego sadu po tych różnych zabiegach w celu ich odstraszenia,chwała Bogu,bo skrzek był od wczesnego rana nie do wytrzymania

[Cebulka]

A sroki wyniosły się z naszego sadu po tych różnych zabiegach w celu ich odstraszenia

A możesz napisać co konkretnie robiliście?
Może sie to komus przyda taka informacja później

[belva]

Och! Ja kocham ptaszki i ptaszyska!!! Nie ma czegos takiego jak zniechecenie do jakiegos.. nawet jak zjedza mi wszystkie jagody i maliny.. No bo po co sa te maliny jezeli nie do zjedzenia??
Mam chyba z 10 karmikow , poidelek, domkow i hoteli dla ptakow.. One tez mnie chyba lubia

Jezeli chodzi o bociany to honor dla gospodarza podobno i wielkie szczesce..
Cebulko masz racje.. one moga byc troszeczke dalej od domu.. zeby nie chodzic z parasolem..
Kiedys do nas przyleciala czapla i przegladala sie w basenie.. Polecialam po aparat ale jej juz nie bylo.
To moij ulubiony ptaszek: Blu bird

[juleczka2]

Ja tez belvo kocham ptaszki, i dlatego wlasnie musialam pozbyc sie srok bo w ubieglym roku wybieraly inne pisklenta z gniazdek i karmily nimi swoje male sroczki.Nie mamy juz dzikich golebi w sadzie i mniej roznych ptaszkow ,ktore tak ladnie spiewaly.Mysle ze teraz jesli nie ma srok,to z czasem wroca inne ptaszki.Sroki nie zywia sie owocami,sa miesozerne.Pisalam o tych klopotach juz w powyzszych postach.Tak się pozbyłam Cebulko srok że mąż przystawił długą drabinę do świerka ,jak bylo ciemno i bił po pniu pałą.Sroka odlatywała i tak pewnie przez tydzień,ale zawsze rano była,gdzieś po tygodniu już pewnego dnia nie wróciła. Ot i cała tajemnica.

[Cebulka]

Jak tam, karmicie ptaki?

Nawet pomiędzy blokami są sikorki - i to jak patrzę o wschodzie słońca przed wyjściem do pracy to co dzień jest ich więcej - wczoraj widziałam cztery naraz czekające na drzewie na swoją kolejkę do kuli

[Nina]

Oto zdjęcia z dzisiejszego spaceru z psiakiem, jak widac udalo sie spotkać pare ptaszkow:)

[Cebulka]

Zastanawiam się Nino co to za ptaki, ale przegladnęłam atlas Sokołowskiego i wyszło mi, że to muszą być kwiczoły, bo nic innego nie pasuje

Znaczyłoby to, że zaczął tak jak kosy - zostawać na zimę w Polse, bo poprzednio odlatywał

[Nina]

Na pierwszym zdjeciu sroka na drugim kos a te ostatnie zdjęcia to nie wiem co, przyleciały rano cała chmarą i co chwila przeganiały je sroki

[Andrzej]

To może tego "wróbla" rozszyfrujesz Cebulko?
Roboczo nazwałe go "latającym kameleonem", bo zupełnie niknie pośród liści.

[Nina]

Ewcia ptaszki były troszke większe od sikorek, zdjecie wyszło niezbyt dobrze bo było robione z daleka

[Nina]

Na pierwszym zdjeciu sroka na drugim kos a te ostatnie zdjęcia to nie wiem co, przyleciały rano cała chmarą i co chwila przeganiały je sroki

[Nina]

Andrzej na wróbla to on mi nie wygląda

[Cebulka]

Ninko - tak, chodziło mi właśnie o te trzecie

To jak mówisz, że latają stadami, jestem przekonana już prawie na 100%, że to kwiczoły

[Nina]

Andrzej ja typuje, że to dzwoniec

[Andrzej]

Troszkę ma inny dziób niż Dzwoniec.
W Wikipedii na zdjęciu Dzwońce mają dzioby jak papugi, a ten ma długi i wąski
Jeszcze jedno zdjęcie tego dziwaka

[Cebulka]

Andrzeju - mnie się z dość sporą dozą pewności (daję 85% ) wydaje że to zaganiacz (Hippolais icterina).

Zobacz to zdjęcie:
http://www.naturephoto-cz.eu/zaganiacz-pic-1484.html
(Niezłe zdjęcia swoją drogą, nie? Ciekawe ile czasu były robione)

A tu masz z odgłosem (ale z kolei na zdjęciu wygląda troszkę inaczej)
http://jesiennew.w.interia.pl/7/zaganiacz/zaganiacz.htm

Mam wrażenie, że dzwoniec to nie - mają inną sylwetkę, dziób i koniec ogona wyraźnie rozwidlony. Ale z kolei dzwońców bardzo dużo się pojawiło ostatnio w karmnikach - śmiecą straszliwie, kłócą się i hałasują - ale takie są kochane

[Cebulka]

Hihi na tym drugim zdjęciu to wygląda jak wielkanocne jajo z nóżkami

[Nina]

NO faktycznie ten zaganiacz bardziej pasuje

[Andrzej]

BINGO Cebulko !

"Zaganiacz (Hippolais icterina (Vieillot, 1817)) - Przelot w maju i sierpniu. W Polsce średnio liczny ptak lęgowy".

Zgadza się
Te zdjęcia zrobiłem 10 sierpnia.

[saginata]

Dzi¶ moje podwórko odwiedzi³ chyba jastrz±b-i to nie sam.Siedzia³ sobie-i mysla³am ¿e pod nogami ma brudn± grudê ¶niegu-a on w szponach trzyma³ kuropatwê-zobaczy³am dopiero gdy siê zerwa³ jak chcia³am pstrykn±æ mu zdjêcie
[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e9c8b7f78f8c92d5][img:489c1d0e27]http://images28.fotosik.pl/315/e9c8b7f78f8c92d5m.jpg[/img:489c1d0e27][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=13162ca034b701aa][img:489c1d0e27]http://images31.fotosik.pl/441/13162ca034b701aam.jpg[/img:489c1d0e27][/URL]

[Anamaria]

Ale dlaczego wylądował Ci w obejściu? Ciekawe...

[saginata]

Nie wiem-ale chyba by³o mu ciêzko-bo jak siê podrywa³ do lotu to nie wystartowa³ wysoko-i wyl±dowa³ niedaleko.

[Anamaria]

aha, czyli miał u Ciebie międzylądowanie z powodu nadmiernego obciążenia

[belva]

aha, czyli miał u Ciebie międzylądowanie z powodu nadmiernego obciążenia

Pewnie ta kuropatwa najadla sie kamykow???

[Cebulka]

Rany, ale przygoda...
Wygląda faktycznie na jastrzębia...

[Baś_22]

A jaki czujny był fotograf

[saginata]

Nie wiem czy jastrz±b czy nie-ale co¶ ¿ar³ocznego-bo piórka le¿± pod p³otem. [shock]
A fotografowi uda³o siê przez przypadek-zerkalam przez okno bo mieli mi wêgiel dowie¼c-i chcia³am zadzwoniæ do Krzyska czy ju¿ zamówi³-i tym telefonem takie byle jakie zdjêcie.Ale by³am w takim szoku ,¿e nie patrzylam ani na ostro¶æ ani na jako¶æ zdjêcia [haha]