Rozmnażanie i sadzenie winorośli

Odmiany, cięcie itd.

Postautor: cicho_borowska » czw lis 06, 2008 7:56 am

Czy posadzone teraz winorośle można od razu zakryć kopczykami z ziemi?
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: Roman » czw lis 06, 2008 8:16 am

Możesz je Borusiu od razu za-kopczykować, tym bardziej, że były przycięte do wysyłki. Pod kopczykami nie będą niepotrzebnie wysuszane przez wiatr i słońce.
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Roman » sob lis 08, 2008 5:25 pm

Onaela pisze:Hmmm,Roman tak naprawdę to wiem ,jakie odmiany mam od Andrzeja :)
A są to: Arkadia ( na nią polowałam od dawna) ,Talizman klon Owalnyj,Kodrianka,Nero,Podarok Zaporożu, Swenson Red ,Schuyler.
Dwa lata temu posadziłam Izę Zaliwską kupioną w Skierniewicach i mam też Aurorę od Lucysi.
Oprócz tego 3 stare krzewy:Einset Seedless,Fredonia vel Schuler , ;) (wolałabym,aby to była Fredonia,bo S.mam młodego )


Wracając do tematu - widzę tu jeszcze spore braki 8) np taki Aloszenkin
wspaniale by się wkomponował w to towarzystwo :D
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Onaela » ndz lis 09, 2008 7:49 pm

Dzięki Roman za troskę w uzupełnieniu mojej kolekcji :)
Jednak z pewną dozą niepewności muszę napisać-nie ,dziękuję :)
Przyznam się jednak po cichu,ze zanim podjęłam ostateczną decyzję,próbowałam sprawdzić,co on za jeden,ten Aloszenkin ;) Na szczęście nie znalazłam konstruktywnego opisu odmiany i przyszło opamiętanie :D
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Roman » ndz lis 09, 2008 9:06 pm

Onaelciu,
opisów parę jest http://www.winogrona.org/modules.php?na ... gol&id=141
http://vine.com.ua/sorta/stolovye/aleshenkin.html

Na szczęście nie znalazłam konstruktywnego opisu odmiany i przyszło opamiętanie

Pewnie masz rację, przecież jest jeszcze dużo pięknych różowych odmian,
które mogą o wiele lepiej pasować do tego zestawu.
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Onaela » pn lis 10, 2008 9:49 am

[shock] [lol] .Jakiś strasznie fajny ten Aloszenkin [!] Najwcześniej dojrzewa,odporny na mróz i choroby.... [skrob]...owoce duże.... hmmmm [skrob].Rozejrzę sie,czy znajdę dla niego miejsce bez koniecznosci budowania rusztowań w otwartej przestrzeni,bo tego wolałabym uniknąć. :) .Ale miałam straszną chęć na herbacianą różę pnącą.... Oj,Roman...... :)

A dlaczego myslisz,ze potrzebuję akurat rózowej odmiany? Mam juz dwie owocujące,a nie wiem,czy cos jeszcze bedzie w tym kolorze z Andrzejowej młodzieży...
A ten Aloszenkin to przecież,jak piszą -żółto zielone ma owoce...
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Andrzej » pn lis 10, 2008 2:41 pm

Onaelu, nie chcesz różowej?
W porządku załatwimy Ci z Romanem inne kolory [lol]
Na wiosnę dostaniesz pięknie żółtą Łorę :D http://winorosl.bloog.pl/foto,7015918,g ... .html#next
albo Timura http://winorosl.bloog.pl/foto,7015980,g ... .html#next
[lol]
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Cebulka » pn lis 10, 2008 5:59 pm

Onaela pisze:Jakiś strasznie fajny ten Aloszenkin [!] hmmmm [skrob].Rozejrzę sie,czy znajdę dla niego miejsce bez koniecznosci budowania rusztowań w otwartej przestrzeni,bo tego wolałabym uniknąć. :) Ale miałam straszną chęć na herbacianą różę pnącą...


[radocha]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Onaela » pn lis 10, 2008 10:42 pm

Romanie,w sprawie Aloszenkina wymyśliłam kompromisowe rozwiązanie ;)
.Poproszę o tę sadzonkę od Ciebie,a żeby nie było,że zmieniam zdanie (miałam w tym roku juz nie sadzić żadnych krzewów winorosli) to posadzę ja do doniczki,przezimuję w piwnicy i do gruntu dam dopiero na wiosnę [lol] .Posadzę ją w miejscu ,w którym zawsze sadzę dwie dalie,a dalie,dla których nie bedę już mieć miejsca wyślę Tosi [devil] [haha]

Idziesz na takie rozwiązanie [?]
[radocha]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Roman » śr lis 12, 2008 9:27 pm

Onaelciu, przecież nie mogę Tosi narzucać takich rozwiązań :D [lol]

Na razie oznaczyłem Aloszenkina, znaczy napisałem dla kogo jest przeznaczony, teraz zastanawiam się co dołożyć do kompletu, bo pojedynczo
nie wysyłam [oops] :D
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Onaela » śr lis 12, 2008 11:46 pm

[shock] [strach]

Muszę się z tym przespać.....
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Roman » czw lis 13, 2008 12:46 pm

Onaela pisze:[shock] [strach]

Muszę się z tym przespać.....

Troszkę kiepsko to wygląda - nie mam już takiego zestawu jak dla Borusi,
ale nie martw się, jakiś mniejszy jeszcze będzie :D
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: cicho_borowska » czw lis 13, 2008 6:10 pm

[haha]
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: Grosik » czw lis 13, 2008 6:24 pm

I to jest właśnie to co najbardziej lubią tygryski. [radocha]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Onaela » czw lis 13, 2008 8:35 pm

Ładny tu macie kabaret ze mnie [lol] ,a ja muszę podjąć poważna decyzję zyciową ;) :D

Roman,wiem,że Ty masz" hojną rękę",ale ja obliczyłam swoje możliwosci na maksymalnie DWIE sadzonki winorosli :) Ta druga mogłaby pójść w miejsce przeznaczone dla "Italii",którą wymyślił Andrzej,żeby mnie "wpuścić w maliny" [zly] .Nigdzie w necie nie znalazłam nawet wzmianki o tej odmianie [shock] -oj,tylko ja dopadnę tego Łobuziaka [diabel] [!]
Jeśli takiej ilości nie wysyłasz-to trudno [cry] -róże sie ucieszą,bo będą miały nowe kumpelki ;)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Roman » czw lis 13, 2008 9:56 pm

Onaela pisze:Ładny tu macie kabaret ze mnie [lol] ,a ja muszę podjąć poważna decyzję zyciową ;) :D

Roman,wiem,że Ty masz" hojną rękę",ale ja obliczyłam swoje możliwosci na maksymalnie DWIE sadzonki winorosli :) Ta druga mogłaby pójść w miejsce przeznaczone dla "Italii",którą wymyślił Andrzej,żeby mnie "wpuścić w maliny" [zly] .Nigdzie w necie nie znalazłam nawet wzmianki o tej odmianie [shock] -oj,tylko ja dopadnę tego Łobuziaka [diabel] [!]
Jeśli takiej ilości nie wysyłasz-to trudno [cry] -róże sie ucieszą,bo będą miały nowe kumpelki ;)

Onaelciu, dla Ciebie zrobię wyjątek i wyślę dwie sadzonki. Wyślę dopiero w poniedziałek i masz jeszcze trochę czasu na znalezienie jakiegoś dodatkowego miejsca na np. trzecią sadzonkę.

Piszemy tu w takiej trochę wesołej formie, ale o poważnych rzeczach,
- to z kabaretem nie ma nic wspólnego :D
Nie wiem, o którą Ialię Andrzejowi chodziło - może o tę
http://vine.com.ua/sorta/stolovye/italiya.html
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Onaela » pt lis 14, 2008 12:02 am

Roman pisze:Onaelciu, dla Ciebie zrobię wyjątek i wyślę dwie sadzonki. Wyślę dopiero w poniedziałek i masz jeszcze trochę czasu na znalezienie jakiegoś dodatkowego miejsca na np. trzecią sadzonkę.

[lol] [lol] [lol] Dzięki Roman -wiedziałam,że sie złamiesz [!] :D
Raczej na trzecią sadzonkę juz miejsca nie znajdę,bo i tak będę musiała część dalii wyeksmitować na pole,żeby pod płotem winorośle posadzić :D Ale one (winorośle) też przecież bardzo dekoracyjne są [skrob]...zwłaszcza,jak piękne grona zwieszaja się z gałezi,albo jak jesienią cudnie się przebarwiają na kolor burgunda ;) :D

A jaką odmianę dorzucisz Aleszenkinowi do pary [?] ;)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Onaela » pt lis 14, 2008 12:34 am

Roman pisze:Nie wiem, o którą Ialię Andrzejowi chodziło - może o tę
http://vine.com.ua/sorta/stolovye/italiya.html

[shock] [oops] [oops] [oops]
Ale wtopa!!!
Przechlapałam sobie TAKĄ sadzonkę [!] [wnerw]
Ale Andrzej ostatnio tu rzadko zaglada,to moze nie przeczyta tych moich niecnych oskarżeń [?] [skrob]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Roman » pt lis 14, 2008 7:48 am

Onaela pisze:
Roman pisze:Nie wiem, o którą Ialię Andrzejowi chodziło - może o tę
http://vine.com.ua/sorta/stolovye/italiya.html

[shock] [oops] [oops] [oops]
Ale wtopa!!!
Przechlapałam sobie TAKĄ sadzonkę [!] [wnerw]

Onaelciu, to jeszcze nic straconego - pisałaś (chyba post powyżej) o jakimś
polu - postawisz tam jakąś szklarenkę czy folię i posadzisz Italię a może jeszcze coś więcej :D
Piszę o szklarni bo Italia to chyba jedynie pod osłony u nas się nadaje.

Za gogle tłumaczem
dojrzałe jagody w Odessie przechodzi 152-160 dni z kwoty aktywnych temperaturze 3250-3300 ° C. Odmiana nadaje się do kultury ograniczeń zabezpieczone najbardziej ciepłe obszary, w których isoline środku absolutnego minimum nie mniej niż minus 18 ° C.
[lol]
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Onaela » pt lis 14, 2008 10:28 am

Tak,Roman,mam kawał pola ;) i widzę,ze masz świetny pomysł,jak powinnam je zagospodarować [haha]
Niestety,raczej nie skorzystam z Twoich sugestii,bo pole niebawem bedzie podzielone na działki budowlane-no spory kawałek zostawię sobie,jakby mi się preferencje zmieniły ;)

Szklarmi raczej nie wybuduję,ale kto wie [?] .Jak choroba sie rozwinie,to nie bedzie ratunku [haha]

Ten tłumacz google jest niesamowity [lol] [lol] [lol]
Jak tak analizuję te temperatury u Italii ,to myślę,ze chyba jest jednak szansa uzyskania zadawalajacych efektów nawet w gruncie w cieplejszych regionach. 3300 st C przez 160 dni to daje średnią dzienną temperaturę 20 st.To chyba realne w naszym klimacie [?]

Ale ta mrozoodporność do -18 st [?] [skrob]
Jeśli teraz juz bedą takie zimy jak ta ostatnia (nadchodząca zima też ma być ponoć łaskawa,a raczej wcale ma jej nie być :) )to chyba Italia ma i u nas racje bytu nawet w gruncie pod ciepłym okryciem na zimę :)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Roman » pt lis 14, 2008 11:25 am

Onaelciu, do uprawy Italii w gruncie mnie nie przekonasz.
Te 160 dni podane jest do klimatu Odessy.
Wartości STA wynoszą dla poszczególnych grup odmian:
- bardzo wczesne 2000-2200°C,
- wczesne 2200-2500°C,
- średnio wczesne 2500-2700°C,
- średnio późne 2700-2900°C,
- późne > 2900°C.
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Onaela » pt lis 14, 2008 6:04 pm

Nie będę sie upierać :)
Fachowiec -praktyk wie lepiej :D
Znaczy się,powinnam sobie odpuscić ciepłolubne odmiany. ;) A na Italię wybrać sie w sezonie do Włoch,albo......do supermarketu ;) [lol]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Andrzej » pt lis 14, 2008 6:31 pm

Tak... te 160 dni i SAT rzędu 3300 C to tylko i wyłącznie da szklarnia.

Przykład z gruntu:
Maradona Krasnaja - 145 dni i SAT 2850 C rosnąca w osłoniętym miejscu, obecnie w listopadzie wygląda mniej więcej tak:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


inna odmiana o SAT 2850 C, Oryginał, dopiero teraz lekko zaczyna nabierać różowego koloru [cry]
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Onaela » sob lis 15, 2008 10:06 am

Pięknie i smakowicie to wyglada [shock] ,ale mamy połowę listopada i o tej porze to już teoretycznie może być śnieg i mróz w naszym klimacie :?
I co wtedy z Maradoną w gruncie [?] [strach]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Roman » sob lis 15, 2008 12:27 pm

Andrzej pisze:Tak... te 160 dni i SAT rzędu 3300 C to tylko i wyłącznie da szklarnia.

Przykład z gruntu:
Maradona Krasnaja - 145 dni i SAT 2850 C rosnąca w osłoniętym miejscu, obecnie w listopadzie wygląda mniej więcej tak:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek



inna odmiana o SAT 2850 C, Oryginał, dopiero teraz lekko zaczyna nabierać różowego koloru [cry]

Andrzeju a jak wygląda dojrzałość smakowa PG-12
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Andrzej » sob lis 15, 2008 3:28 pm

Kwasów już nie czuję (może ciut... ciut), ale cukrów nie ma jeszcze zbyt wiele (są na poziomie takim jak w winogronach "sklepowych"). Wyjaśniam od razu, że ja raczej lubię tzw. ulepki gdy aż ręce kleją się od cukrów.
Skórka średnio cienka, raczej grubsza, wyraźnie krucha. Miąsz mięsisto-soczysty, troszkę lekko galaretowaty, przyjemny w odczuciu.
Na pewno zostawię tę odmianę u siebie.


Onaela pisze:Pięknie i smakowicie to wyglada [shock] ,ale mamy połowę listopada i o tej porze to już teoretycznie może być śnieg i mróz w naszym klimacie :?
I co wtedy z Maradoną w gruncie [?] [strach]

Ten rok był wyjątkowy Onaelu.
Pod koniec maja były jeszcze przymrozki a więc duże zahamowanie wegetacji. Od 10 września rozpoczeły się duże chłody i nastąpiło... niemal zatrzymanie dojrzewania gron.
W sumie prawdziwe ciepło było w tym roku pomiędzy czerwcem a połową września, czyli... 3,5 miesiąca [shock]
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Andrzej » ndz lis 16, 2008 2:07 pm

Dziś zerwana Maradona:

Obrazek
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Onaela » pn lis 17, 2008 8:11 pm

Onaela pisze:
Roman pisze:
Onaela pisze:
W ubiegłym roku posadziłam 7 krzewów od Andrzeja + 5 które juz miałam-razem 12 sztuk i mam zamiar na tym poprzestać

Mocne postanowienie Onaelko, przypuszczam, że za niedługo będziesz musiała się z tego tłumaczyć.
Mogę Cię troszeczkę podpytać - co ciekawego masz posadzone?


Hmmm,Roman tak naprawdę to wiem ,jakie odmiany mam od Andrzeja :)
A są to: Arkadia ( na nią polowałam od dawna) ,Talizman klon Owalnyj,Kodrianka,Nero,Podarok Zaporożu, Swenson Red ,Schuyler.
Dwa lata temu posadziłam Izę Zaliwską kupioną w Skierniewicach i mam też Aurorę od Lucysi.
Oprócz tego 3 stare krzewy:Einset Seedless,Fredonia vel Schuler , ;)


Andrzeju,mozesz mi podpowiedzieć,które z krzewów winorośli powinnam okryć starannie,a które mniej starannie,lub wcale ;) ?
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Onaela » wt lis 18, 2008 11:39 pm

[?] [cry]

Roman,może Ty mi coś podpowiesz?
Wiem,ze mogę poszukać w necie,ale wolę spytać kogoś z doświadczeniem ;)
Już chyba najwyzsza pora okrywać,bo zimno sie zrobiło okrutnie [zly] brrrr....
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Andrzej » śr lis 19, 2008 6:54 am

Ojejjj... miałem odpisać od razu, ale zagapiłem się na coś innego i potem... zapomniałem [oops]

Arkadia wytrzymuje do -21 C
Kodrianka -21 C
Nero -24 C
Schuyler -24 C
Podarok Zaporoża -24 C
Talizman -25 C
Iza Zaliwska -22 C

Wszystko radziłbym okryć. ;)
Z tym, że te odmiany które mają wytrzymałość poniżej -24 C radziłbym okryć bardziej starannie tj. położyć na ziemi, przykryć włókniną i popruszyć ziemią.
Talizmanowi np. powinno wystarczyć samo położenie na ziemi i ewentualne (w przypadku bezśnieżnej zimy) przykrycie włókniną.

Onaela pisze:Już chyba najwyzsza pora okrywać,bo zimno sie zrobiło okrutnie [zly] brrrr....

Nie Onaelu. Dopiero można zacząć myśleć o okrywaniu (wyjątkiem są tylko młode nasadzenia które nie zdążyły jeszcze wystarczająco zdrewnieć). Obecne temperatury rzędu -5 czy -10 st.C żadnej krzywdy krzewom nie uczynią, a nornice i inne futrzane nie będą na nas czekać i nie wybiorą na swą zimową kryjówkę naszych winoroślowych kopców tylko wcześniej znajdą sobie coś innego.
Im krócej krzew jest pod ziemią tym lepiej dla niego. Zwłaszcza jeśli zima jest ciepła.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Roman » śr lis 19, 2008 3:46 pm

Wszystko radziłbym okryć.

Dobrze radzisz Andrzeju, tym bardziej, że tegoroczny sezon nie sprzyjał zbytnio drewnieniu łozy a podawana odporność na mróz dotyczy dobrze zdrewniałych łóz i dorosłych krzewów.
Moja Iza Z. wytrzymuje jednak trochę więcej niż -22*C - nie okrywam jej
nigdy (sadzonki i młode krzewy należy okryć).

Onaelciu, sprawdzaj pocztę - wysłałem obiecane sadzonki w poniedziałek.
Chyba zapomniałem dołożyć wspominanego przez Andrzeja Timura
- może innym razem.
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Onaela » śr lis 19, 2008 6:26 pm

Dzięki chłopaki :)
Niby wiem,że nie ma się co spieszyć z okrywaniem,ale zastanawiam się,jak obsypywać krzewy ziemią,kiedy będzie -10 st i zmarznięta ziemia ? :?

Sprawdzam pocztę Romciu i nie ma nic narazie :?
Moze jutro? :) Czekam tez na agrowłókninę-jutro zadzwonię z rana na pocztę i spytam .Trochę mam z nimi na pieńku,bo pieklę sie ciągle :? .Ale jak zachować spokój,jak priorytety idą do mnie ponad tydzień [?] [zly]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Drzewa i krzewy owocowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość