A tu jeszcze jeden link w sprawie południowo-północno-wschodnio-zachodniej dyskusji:
http://winnicepolskie.pl/index.php?opti ... &Itemid=79
Przytoczę od razu cytat:
Im gorszy klimat panuje w danym regionie, tym większą uwagę trzeba zwracać na warunki lokalne miejsca, w którym ma być założona winnica. Jak dowodzi przytoczona wcześniej symulacja modelu agroklimatu, ukształtowanie terenu ma istotny wpływ na mikroklimat winnicy. Jeśli myślimy poważnie o większej uprawie winorośli w warunkach ekstremalnych, za wszelką cenę należy szukać południowych lub południowo-zachodnich ewentualnie południowo-wschodnich stoków wzgórz. Przeprowadzone w Niemczech badania wykazały, że korzystne usytuowanie zbocza może zwiększyć temperaturę w okresie dojrzewania winogron o blisko 60% w stosunku do winnic o mniej korzystnej lokalizacji! Jak podaje Tom Plocher za Norbertem Beckerem, w ciche i słoneczne dni temperatura liści i owoców w winnicy może być o 10ºC wyższa od temperatury powietrza. Niestety, ten znakomity efekt może w całości zniwelować wiatr o prędkości powyżej 2 m/sek. (7,2 km/h) jeśli wieje wzdłuż rzędów i 4 m/sek. (14,4 km/h) wiejący w poprzek. Trzeba więc poszukiwać pod uprawę winorośli stanowisk nie tylko odpowiednio nasłonecznionych, ale i osłoniętych od silnych wiatrów. Co jednak zrobić, jeśli warunki naturalne będą mniej korzystne?
Po pierwsze: wybrać odpowiedni kierunek przebiegu rzędów. Wielu winogrodników prowadzi dyskusję, czy rzędy mają biegnąć wzdłuż stoku, czy wzdłuż linii północ – południe, lub też wschód – zachód. Przedstawione wyniki badań wskazują jednoznacznie, że nie wolno sytuować rzędów wzdłuż przeważających kierunków wiatrów w okresie wegetacji. Jednym słowem, na przykład na Suwalszczyźnie najlepiej sytuować rzędy na linii północ-południe, gdyż w okresie wegetacji przeważają wiatry zachodnie, ale na Pomorzu trzeba raczej wybrać kierunek wschód – zachód, gdyż najbardziej dokuczliwe wiatry wieją tam z północy. Jeśli stanowisko nie jest chronione w sposób naturalny przez ukształtowanie terenu, budynki lub roślinność, należy samemu zadbać o odpowiednie osłony. Najbardziej radykalnym sposobem jest wzniesienie od północy, wschodu i zachodu kamiennych murów lub drewnianych płotów. Mają one, prócz ochrony przed wiatrem, korzystny wpływ na mikroklimat winnicy, gdyż stanowią ekran termiczny – w dzień gromadzą ciepło, które wieczorem i nocą oddają winoroślom. Trzeba jednak bardzo uważać, by nie zakłócić odpływu zimnego powietrza i nigdy nie wolno sytuować żadnych osłon w poprzek stoku u jego podstawy. Innym bardzo korzystnym sposobem, mającym do tego pozytywny wpływ na wilgotność powietrza i gleby w winnicy oraz niewątpliwe walory estetyczne, jest sadzenie pasów ochronnych z drzew i krzewów. Aby taka osłona była odpowiednio szczelna, powinna składać się z minimum 4 rzędów roślin sadzonych w odstępach 1 x 1 m, z przesunięciem w rzędach o 0,5 m. Oczywiście im więcej będzie rzędów, tym lepiej. Jakie rośliny wybierać? Jeśli krzewów nie okrywa się na zimę, należy sadzić drzewa iglaste lub krzewy zimozielone, które ochronią winnicę przed mroźnymi i wysuszającymi wiatrami. Jeśli chodzi tylko o poprawę mikroklimatu w okresie wegetacyjnym, dobór jest dowolny. Wiadomo oczywiście, że preferowane są gatunki szybko rosnące, by jak najszybciej osiągnąć pozytywny efekt. Pasów roślinności nie należy sadzić od południa, a od wschodu i zachodu usytuować je w takiej odległości, by nie ograniczały nasłonecznienia. Przyjmuje się, że odstęp ten powinien wynosić minimum 1,5 wysokości drzew lub krzewów. W sytuacji, gdy ze względu na rozmiary działki nie można takiego dystansu zachować, należy rośliny osłonowe odpowiednio przycinać i prowadzić w formie wysokiego, gęstego żywopłotu.
Teraz Magdziołek zachodzi w głowę, jak u niej wieje i wyjdzie jej że rzędy mają być... na skos działki