Baś - odpowiem na pytanko ale tak bardziej może kompleksowo bo do paru osób wysyłałam cebulki, pewnie się przyda
Wklejam co kiedyś napisała Mikros, kiedy zaczęło się 'palczychowe szleństwo'
PALCZYCHA /Sauromatum guttatum/ pochodzącej z Himalajów, z rodziny Aracea /obrazkowatych/. Łacińska nazwa rodzaju wywodzi się od greckiego sauros, czyli jaszczurka, i odnosi się do wnętrza pochwy kwiatowej, wyglądem przypominającej skórę tego gada. Kupiłam ją pod nazwą Bazyliszek – Dziwidło. Palczychy mogą kwitnąć bez ziemi i wody, bo ich bulwy mają w sobie dużo zapasów potrzebnych im do życia. Muszą jednak mieć czas na ich gromadzenie, dlatego po kwitnieniu należy je posadzić w gruncie.
Bulwę w połowie lutego, wystarczy położyć na podstawce, na półce lub parapecie. Okres kwitnienia przypada w miesiącach marzec – kwiecień. Roślina wypuszcza plamistą łodyżkę, na której wyrasta duży kolbowaty kwiatostan wysokości do 35 cm z otaczająca go pochwą, przypominająca jakiegoś baśniowego stworka. Choć wydziela bardzo nieprzyjemny zapach, jest oryginalny i piękny. Nie polecam jej do salonów i sypialni. Gdy roślina przekwitnie, bulwy sadzi się do gruntu. Po około trzech tygodniach wyrośnie z niej rozłożysty i nieregularnie powycinamy liść, osadzony na zielonej brązowo cętkowanej łodydze. Roślina ta lubi wilgotne i zacienione stanowiska. Jesienią gdy liść zżółknie i przysycha, należy bulwę ostrożnie wykopać by nie pozostawić przyrostów /młodych bulwek/ w glebie. Osuszone i oczyszczone przechowuje się w tekturowym pudełku w temperaturze około 10°C.
Można też od samego początku posadzić bulwę do ziemi, co tylko przyczyni się do lepszego kwitnienia, ale nie będzie tak widowiskowe jak uprawa na podstawce.
Ja moje cebulki od niej wsadziłam do donicy z braku posiadania ziemi, gdzieś w kwietniu i najpierw były w domu, potem jak było ciepło wystawiałam je na balkon, az po 15 maja całkiem tam już zostały do jesieni, rozrosły się i rozmnożyły, chociaż nie kwitły - może jedna z cebul coś w tym roku pomyśli, ma taki 'czubek' u góry, pozostałe nie. Tyle że strasznie długo zajęło im kiełkowanie - nie wiem czemu. Moje narazie dalej sobie 'zimują' jeszcze nie będę ich wsadzac, bo mi parapetu nie starczy jakby wykiełkowały, nich sobie śpią
Co do sadzenia w gruncie to nie wiem, czy poczekac do maja i sadzić, czy wcześniej do doniczek...
Może Onaela pomoże