Podpisuję się obiema ręcami pod poradą sugerującą woski/oleje zamiast lakieru. Od kilku lat używam jednych i drugich w domu i zagrodzie z doskonałym skutkiem. Zaolejowanego blatu kuchennego nic nie rusza, woda nie wchłania się tylko stoi na powierzchni.
Jest szeroki wybór olejów, wosków oraz olejów woskujących (takie 2w1, bardzo wygodne w użyciu) w bogatej gamie kolorystycznej, łatwe w stosowaniu, bardzo szybko schnące, tworzą gładką powierzchnię, łatwą do utrzymania w czystości i nieprzepuszczalną dla wody. Przy tym moim zdaniem taka nawoskowana wygląda elegancko i nigdy się nie łuszczy, nie ma też zacieków (nie to, co lakier). Widać, że jestem fanką
Do dużych powierzchni polecam Drewnochron (impregnat woskujący bodajże). Na domu jest od roku 2005 i nie widać żadnych oznak zużycia
Również kratki na pnącza maluję Drewnochronem, bo to wygodnie i uzyskuję ten sam kolor, co elementy domu (nawoskować szorstkie, zgrubnie obrobione kratki sklepowe to by pewnie był kłopot - ale olejem bezproblemowo).