A ja jestem wściekły na siebie, padły mi: Aloszenkin, Muskat Letni, Festivee, Ajwaz.
Nie wiem czy dało sie temu jakoś zaradzić - raczej ciężko by mi było wszystko osłaniać...
Zobaczymy, co się bedzie działo, jak moje na słońce pójdą...
Roman pisze:Cebulko nie wiem co w końcu postanowiłaś zrobić z sadzonkami ale jak tylko masz możliwość wsadzić je na stałe miejsce to nie zwlekaj. Wystarczy, że masz już wybrane miejsce na winorośl, zaprawisz obornikiem same dołki i będzie dobrze.
Ale mam pytanie konkretne - możesz proszę Romanie zdradzić jaki mniej więcej jest skład tej ziemi do której wkładasz sadzonki? Jest taka migiem przepuszczalna, winogrona wyraźnie się w niej dobrze czują...
Roman pisze: Uniwersalna ziemia ogrodowa + piasek i czasem + perlit.
cicho_borowska pisze:A ja niechcący wyjęłam jedno Rondo z ziemi i jak znów wsadziłam to padło. Jedną Izę chciałam dać teściowej, wsadziłam do większej doniczki i też padła. Natychmiastowo padają. Czy tak samo może się zdarzyć przy wysadzaniu na miejsce?
Cebulka pisze:A czy bryły korzeniowe przy wyciąganiu ich z butelek były zwięzłe, czy sie wszystko rozsypywało i odpadało od korzeni?
Grosik pisze:Tak czytam co Roman pisze o tym wydobyciu sadzonki z PET-a i zastanawiam się , za którym razem bym wpadł na tą prozaiczną "czynność"?
Słoneczko pisze:Mam pytanie, w tamtym roku przykopałam jedną gałązkę mojego winogrona, wypuścił w tym roku piękne odrosty czy można go przesadzić w inne miejsce? Jeżeli tak to kiedy? W tym roku czy na wiosnę w przyszłym roku?
Kiedy można rozciąć ukorzeniane w ten sposób sadzonki?Andrzej pisze:Słoneczko pisze:Mam pytanie, w tamtym roku przykopałam jedną gałązkę mojego winogrona, wypuścił w tym roku piękne odrosty czy można go przesadzić w inne miejsce? Jeżeli tak to kiedy? W tym roku czy na wiosnę w przyszłym roku?
Wg mnie - najlepiej późną jesienią tego roku po całkowitym zrzuceniu liści.
Wróć do Drzewa i krzewy owocowe
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości