Rozmnażanie i sadzenie winorośli

Odmiany, cięcie itd.

Postautor: Fil » ndz cze 01, 2008 8:45 pm

Bardzo współczuję Grosiku. Może jednak uda Ci sie je zreanimować>
Na pocieszenie powiem (choć to pewnie marne pocieszenie), że i u mnie są straty. Moi teściowie zalali pod nasza nieobecność sadzonki i część tego niestety nie przeżyła. A te, które były ładne wsadziłam i załatwiło je słońce. :( To znaczy mam nadzieję, że nie tak całkiem załatwiło, ale popaliło liście. :? Nie wiem czy dało sie temu jakoś zaradzić - raczej ciężko by mi było wszystko osłaniać...
Tak czy inaczej trzymam kciuki za powodzenie misji!
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

Postautor: Cebulka » pn cze 02, 2008 7:30 am

Trzymajcie sie... [pociesz]
Zobaczymy, co się bedzie działo, jak moje na słońce pójdą... [rol]
I wprawdzie niestety jest to rok do tyłu, ale po takim zastrzyku winogronowym jak teraz na wiosnę, to na pewno będzie od kogo uzupełniac straty [tuli]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Onaela » pn cze 02, 2008 4:57 pm

:D Podoba mi sie samokrytycyzm Grosika,ale winogronek szkoda [cry]
Cebulko-znasz zasady hartowania,więc chyba powinno Ci się udać ;)

A słuchajcie,kochani,czy tu było gdzieś w tym temacie o rozmnażaniu winorosli z pędów zielonych?
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Roman » pn cze 02, 2008 9:20 pm

A ja jestem wściekły na siebie, padły mi: Aloszenkin, Muskat Letni, Festivee, Ajwaz.

Grosiku, nie przejmuj się - wściekłość minie a następnym razem będzie lepiej.
Nie wiem czy dało sie temu jakoś zaradzić - raczej ciężko by mi było wszystko osłaniać...

Fil, najważniejsze wybrać odpowiednią pogodę - parę pochmurnych dni, mogą być z lekkim deszczykiem - wiem, łatwo powiedzieć.
Zobaczymy, co się bedzie działo, jak moje na słońce pójdą...

Cebulko nie wiem co w końcu postanowiłaś zrobić z sadzonkami ale jak tylko masz możliwość wsadzić je na stałe miejsce to nie zwlekaj. Wystarczy, że masz już wybrane miejsce na winorośl, zaprawisz obornikiem same dołki i będzie dobrze.
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Cebulka » czw cze 05, 2008 8:54 am

Roman pisze:Cebulko nie wiem co w końcu postanowiłaś zrobić z sadzonkami ale jak tylko masz możliwość wsadzić je na stałe miejsce to nie zwlekaj. Wystarczy, że masz już wybrane miejsce na winorośl, zaprawisz obornikiem same dołki i będzie dobrze.

Wiem Romanie, wiem, czas goni... [rol]
Godzinę codziennie rano zajmuje mi oglądnięcie ich wszystkich, czy dobrze sie mają i które trzeba podlać, które jeszcze nie i wystawienie na zewnętrzny parapet (jesli tylko nie wieje zbytnio) Wieczorem pół godziny transport z powrotem :) Ech, żeby chociaż mieć balkon... Ale muszę stwierdzić, że przez te codzienne spacery winogrona wyglądaja jak na mój gust całkiem nieźle. Cały dzień spędzają na słońcu, więc nie powinny mieć wielkiego szoku jak juz przeprowadzą się na stałe na dwór. Tylko robi się problem, bo czepiaja się juz nie na żarty wąsami... Trudno, muszą jeszcze chwilę wytrzymać :)

Ale mam pytanie konkretne - możesz proszę Romanie zdradzić jaki mniej więcej jest skład tej ziemi do której wkładasz sadzonki? Jest taka migiem przepuszczalna, winogrona wyraźnie się w niej dobrze czują... Może ta informacja Grosikowi też sie przyda - bo w takim podłożu to jest troche więcej roboty z podlewaniem, ale za to mam wrażenie że nie ma szansy przelać :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Roman » czw cze 05, 2008 10:12 pm

Ale mam pytanie konkretne - możesz proszę Romanie zdradzić jaki mniej więcej jest skład tej ziemi do której wkładasz sadzonki? Jest taka migiem przepuszczalna, winogrona wyraźnie się w niej dobrze czują...

Pewnie, że mogę [rol] , to żadna tajemnica. Uniwersalna ziemia ogrodowa + piasek i czasem + perlit.
Zamiast ziemi ogrodowej powinno się stosować torf odkwaszony [oops]
- jest bardziej sterylny.
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Cebulka » czw cze 05, 2008 11:13 pm

Roman pisze: Uniwersalna ziemia ogrodowa + piasek i czasem + perlit.

A proporcje? [rol] Pewnie parę garści na oko? [lol]
A gdzie się kupuje perlit? [skrob]
Nigdy nie widziałam czegoś takiego na dziale ogrodniczym, może na budowlanym szukac...?
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: gao » pt cze 06, 2008 10:24 pm

perlit jak najbardziej w dziale ogrodniczym
pozdrawiam, gao
gao
Weterani
 
Posty: 210
Rejestracja: czw lip 19, 2007 7:59 pm

Postautor: Grosik » ndz cze 08, 2008 6:00 pm

Uprzejmie donoszę, że Agat Doński i Schuyler dzielnie przetrzymały próby szczepienia. To kolejny raz ich wygrana, ale nie czuję się przegrany, gdyż wiem, że w warunkach polowych procent przyjęć jest bardzo mały. Miałem po raz pierwszy dobrze uśpione sztobry i nawet parę tygodni temu myślałem o ogłoszeniu sukcesu ale dzisiaj już wiem na pewno "po ptokach". Spróbuję jeszcze raz przez oczkowanie, a jeżeli się nie uda to w przyszłym roku przez zbliżenie. [rol] ;)
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Cebulka » pn cze 09, 2008 9:46 am

Grosik pisze:Uprzejmie donoszę, że Agat Doński i Schuyler dzielnie przetrzymały próby szczepienia ;)

[hahaha] Jak to czasem roślinki są oporne, a my przecież tak dla ich dobra... :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: cicho_borowska » pn cze 09, 2008 10:44 am

A ja niechcący wyjęłam jedno Rondo z ziemi i jak znów wsadziłam to padło. Jedną Izę chciałam dać teściowej, wsadziłam do większej doniczki i też padła. Natychmiastowo padają. Czy tak samo może się zdarzyć przy wysadzaniu na miejsce? [shock]
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: Cebulka » pn cze 09, 2008 10:50 am

Dziwne... [shock] Zasadniczo to powinny żyć... (długo i szczęsliwie ;) )
A czy bryły korzeniowe przy wyciąganiu ich z butelek były zwięzłe, czy sie wszystko rozsypywało i odpadało od korzeni?
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Roman » pn cze 09, 2008 2:19 pm

cicho_borowska pisze:A ja niechcący wyjęłam jedno Rondo z ziemi i jak znów wsadziłam to padło. Jedną Izę chciałam dać teściowej, wsadziłam do większej doniczki i też padła. Natychmiastowo padają. Czy tak samo może się zdarzyć przy wysadzaniu na miejsce? [shock]

Jeśli "wyjęłam" znaczy przerobienie w trakcie wegetacji sadzonek doniczkowych na gołokorzeniowe to w większości przypadków skutek będzie właśnie taki.
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Roman » pn cze 09, 2008 2:35 pm

Cebulka pisze:A czy bryły korzeniowe przy wyciąganiu ich z butelek były zwięzłe, czy sie wszystko rozsypywało i odpadało od korzeni?

Przy wyjmowaniu sadzonek, butelki PET trzeba rozciąć od góry do samego dołu przynajmniej w trzech miejscach, odchylić jedną z trzech części PET-a,
włożyć rękę i dopiero jak sadzonka z podłożem leży na tej ręce zdjąć delikatnie resztę pojemnika a sadzonkę przenieść w docelowe miejsce.

Albo rozciąć w jednym miejscu, odciąć denko i dopiero po wsadzeniu do dołka zluźnić i usunąć resztę PET-a.

Podłoże w butelce wcześniej trzeba podlać, aby się nie rozsypało.
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Grosik » pn cze 09, 2008 8:06 pm

Tak czytam co Roman pisze o tym wydobyciu sadzonki z PET-a i zastanawiam się , za którym razem bym wpadł na tą prozaiczną "czynność"?.Ja jak swoje całe 5 sztuk wydobywałem to ciąłem PET-a wzdłuż dwa razy nie odcinając dna i był problem z wydobyciem. Chociaż podobno trening czyni mistrza, być może za hehnastym razem bym na to wpadł? [rol]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Onaela » pn cze 09, 2008 8:10 pm

Jak widać wyjmowanie sadzonek z butelek to" wyższa szkoła jazdy "[shock] [lol]
Dobrze,że mojesadzonki od Andrzeja były w doniczkach,bo inaczej tez pewnie bym miała problem [rol]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Roman » wt cze 10, 2008 2:46 pm

Grosik pisze:Tak czytam co Roman pisze o tym wydobyciu sadzonki z PET-a i zastanawiam się , za którym razem bym wpadł na tą prozaiczną "czynność"?

Grosiku, napisałem to tylko po to aby nie zapomnieć jak to się robi [lol]
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: lucysia » śr cze 11, 2008 10:34 pm

U mnie częściowo druga partia od Romana wysadzona i część od Andrzeja. [prosi] [prosi] [prosi] (dzięki jeszcze raz)Sadzonki ładne,ale krety niestety załatwiły mi 3 Gołuboki i 2 Festiwalnyj.W tunelu zachowują się świetnie,nawet te co miały maluśkie korzonki.Jednak tunel nie daje bezpośredniego słońca,a nie oszukujmy się ostatnio słońce jest zabójcze!!resztę towarzystwa wysadzam dopiero jesienią.Trudno wolę żeby kisiły się w ciasnocie niż miały zdechnąć w polu!
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Cebulka » czw cze 12, 2008 8:01 am

A ja moim winogronkom mimo że na zewnętrznym parapecie w pełnym południowym słońcu wydaja się dobrze sobie radzić kupię na parę pierwszych dni agrowłókninę cieniującą.
Kombinowałam, że może by starymi firankami po prostu to załatwić (zawsze lepiej niz nic), ale sponsor główny zaprotestował przeciwko takim strachom na wróble i powiedział, że kupujemy włókninę [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: tomicron » pn cze 16, 2008 6:12 pm

Moja historija zdalnych zakupów… [hmm] Tak mnie przypililo z tą winoroślą, że kupiłem sadzonki w 2 miejscach [glupek] . Dotarły do mnie pod koniec maja i w zasadzie od razu je wysadziłem. Wcześniej była oczywiście korespondencja elektroniczna i telefony, byłem już o krok od zamówienia sadzonek stąd: http://www.winorosl.com.pl , ale w ostatniej chwili dowiedziałem się, że prawie wszystkie odmiany, które mi gość potwierdził to sadzonki tegoroczne (grzecznie podziękowałem za sztoberki wciśnięte w doniczke za jedyne 12,50 PLN kazdy [zly] ). W Winstoku (http://www.winstok.republika.pl/) już niestety było po ptokach jeśli chodzi o sprzedaz wiosenną. Tak samo w paru jeszcze innych miejscach, m.in. u Krzewinskich (Lublin).
Ostatecznie zdecydowałem się na zamówienie w e-sadzonce i tu http://www.winnicaoz.pl/ (sam się do tej pory zastanawiam co mnie skłoniło żeby podjąć ryzyko z szerzej nieznana szkółką [rol] ).

Z e-sadzonki mam (wysadzone dobre 2 tygodnie temu):
Nero Obrazek
Regenta Obrazek
Rondo Obrazek
Talizmana (ten był chyba bardzo schłodzony bo dopiero kilka dni temu wystartował z kilku pączków) Obrazek

CDN
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: tomicron » pn cze 16, 2008 6:30 pm

Z Ozorkowa sadzonki w miękkich pojemnikach foliowych (szkoda ze nie pstryknąłem fotki jak to wyglądało) zabezpieczone przed wylamaniem latorosli przyciętymi PETami, w sporym pudle. Odmiany:
Kodrianka
Muskat Letni
Swenson Red
V68021
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Sadzonki wykonane z dość grubej 3-4 oczkowej łozy (wyjatek Muskat – 2-oczkowy odcinek). Przed sadzeniem zamoczyłem je na troche we wiadrze z wodą żeby po rozcięciu nie rozpierniczyć bryły korzeniowej. Wszystkie sadzonki miały zdrowe rosnące korzenie (tak na moje niewprawione jeszcze oko). Posadziłem je głęboko (dlatego są w takich jakby zagłębieniach) w celu wyprowadzenia silnych 1-2 latorosli z planem zostawienia na nich wiosną 2-3 pakow (chyba dobrze zrozumialem tekst dot. sadzenia w portalu www.winnicepolskie.pl [skrob] ).

No i wydaje mi się że mam problem… Albo jestem zbyt niecierpliwy, ale od czasu posadzenia (31.05) Kodrianka urosła jakieś 10 cm, a pozostałe jeszcze mniej :/. Na razie opryskałem je Ekolistem Standard (przy okazji trochę przypaliłem Swensona [oops] ) i próbuję się uzbroić w cierpliwość. Od momentu ich posadzenia nie podlewam ich (w końcu to winorośl a nie pomidory, a ja mam dość ciężką glebę). Zresztą susza na razie się skończyła. Być może to jakiś szok związany z wytrząśnięciem korzonków w transporcie :? nie wiem [skrob] Może koleżanki i koledzy winomaniacy coś mi doradzą [?] [prosi]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: lucysia » pn cze 16, 2008 8:46 pm

U mnie do strat musze zaliczyć Aloszenkina [cry] .Miałam 1 sztoberka i coś mu nie pasiło.Po prostu nie wystartował.Ciekawe ile jeszcze będzie strat.Tak ogólnie to ładnie puszczają korzenie i liście.Część juz mi załatwiły krety,a co z zimą??Zawsze muszą być jakieś straty,cieszę się że miałam tak obfitą pulę startową.Zawsze zanim gruby schudnie to cienki umrze [lol] ,więc jakby było mało sadzonek to po stratach mogłoby się okazać że nie mam nic!A tak zawsze coś się ostanie i można rozmnażać dalej [lol]
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: lucysia » sob cze 21, 2008 10:52 pm

Moje winorośle w tunelu i w gruncie:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Andrzej » sob cze 21, 2008 10:55 pm

Pięknie to wygląda :D
Jakie odmiany masz Lucysiu w tunelu?
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: lucysia » sob cze 21, 2008 11:04 pm

W tunelu:
Rusboł
Łora
Sarolta
Kodrianka
Arkadia
Zołuszka
Muskat L.
Groczanka
Olimpia
V 68/021
Wostrong O.
V25/20
Talizman
Prim
Suzy
S.W.B.
Nadzieżda Azos
PG12
Nero
Mnie to się najbardziej podoba-brak pielenia ;)
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Andrzej » sob cze 21, 2008 11:14 pm

Ojejjj... wszystko to piękne odmiany, ale... tylko PG-12, Talizman i Zołuszka wymagają (profilaktycznie) uprawy w tunelu. Pozostałe bez problemu dojrzeją w gruncie.
Aż szkoda tak pięknego tunelu dla np. Nero lub Rusboła, które i tak dojrzeją pod koniec sierpnia w gruncie.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: lucysia » sob cze 21, 2008 11:21 pm

A nie dojrzeją miesiąc wcześniej?Zawsze to dłuższe zbiory ;)
Te same odmiany będą i w gruncie,więc zbiór naprawde będzie długi.Chociaż nie oszukujmy się ze zbiorem to nic wspólnego nie będzie miało.To będzie po prostu szamanie z krzaka ;)
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Słoneczko » wt cze 24, 2008 8:47 pm

Mam pytanie, w tamtym roku przykopałam jedną gałązkę mojego winogrona, wypuścił w tym roku piękne odrosty czy można go przesadzić w inne miejsce? Jeżeli tak to kiedy? W tym roku czy na wiosnę w przyszłym roku? Będę wdzięczna za odpowiedź.
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: Andrzej » śr cze 25, 2008 7:15 am

Słoneczko pisze:Mam pytanie, w tamtym roku przykopałam jedną gałązkę mojego winogrona, wypuścił w tym roku piękne odrosty czy można go przesadzić w inne miejsce? Jeżeli tak to kiedy? W tym roku czy na wiosnę w przyszłym roku?

Wg mnie - najlepiej późną jesienią tego roku po całkowitym zrzuceniu liści.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Słoneczko » śr cze 25, 2008 7:22 am

Dziękuje bardzo za radę, troche mnie kusiło przesadzić go teraz, ale poczekam spokojnie do jesieni [hopla]
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: wac » śr cze 25, 2008 8:10 am

Andrzej pisze:
Słoneczko pisze:Mam pytanie, w tamtym roku przykopałam jedną gałązkę mojego winogrona, wypuścił w tym roku piękne odrosty czy można go przesadzić w inne miejsce? Jeżeli tak to kiedy? W tym roku czy na wiosnę w przyszłym roku?

Wg mnie - najlepiej późną jesienią tego roku po całkowitym zrzuceniu liści.
Kiedy można rozciąć ukorzeniane w ten sposób sadzonki? [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: juleczka2 » pt lip 04, 2008 8:26 am

Ja przesadziłam taki odrost na początku maja,miał 2 kistki,nie oberwałam ich to był błąd bo itak uschły a nie potrzebnie sadzonka się osłabiła,ale podlewałam ,okopywałam i teraz już ładnie rośnie.Zrobię zdjęcie i zamieszczę. ;)
Awatar użytkownika
juleczka2
Weterani
 
Posty: 225
Rejestracja: czw mar 20, 2008 8:49 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Drzewa i krzewy owocowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość