Papcio pisze:Proszę o radę jak zrobić z tego blaszaka przyjemny i funkcjonalny magazynek i część "reprezentacyjną"
Papciu - tak troszkę podywaguję sobie na temat
Myślę że przede wszystkim musisz sie zastanowić nad tym, na jakie koszty jesteś gotowy i ile masz zapału do pracy
Bo moim zdaniem jak ma byc pięknie, funkcjonalnie i na długie lata, to ja bym ten blaszak ociepliła i może obiła drewnem. Blaszak nigdy nie będzie wyglądał pięknie, a poza tym ocieplony raz że będzie się mniej nagrzewał, a dwa, że będzie można w nim przechowywać jakieś kłącza zimą i ewentualnie samemu w nim posiedziec w jakiejs nietypowej porze roku
Ale to są koszty i sporo roboty. Zresztą nie wiem, czy faktycznie docelowo chcesz, żeby altaną był właśnie blaszak bez okna (no, z jednym
) i bez podłogi
Wersja tańsza
Rzucić na blaszak jakieś pnącze i obsadzić krzewami, żeby troche go zasłonić. Z tym że żeby z jednej strony lepiej izolowało a z drugiej samo się nie przypiekło, to blaszak trzeba by mniej więcej obudować konstrukcją z listewek (ewentualnie drutów czy sznurków) tak żeby pnącze było w pewnej odległości od blachy - zarówno z boków jak i (zwłaszcza!) z góry. Nie wiem, które pnącze wytrzyma takie piekiełkowe warunki - ale trzeba by pomyśleć o jakims południowym - może milin lub glicynia? Tak czy inaczej trzeba by chyba posadzić jakieś chociaż jedno ładne szybko rosnące drzewko od strony południowej, żeby choć częściowo osłoniło dach w czasie południowego upału (silnie rosnąca jabłonka ozdobna?). Chyba nienajgorzej na dachu czuło by sie też jakieś odporne winogrono, ale które to juz koledzy doradzą (Swanson Red?)
Z tym że wtedy to by je raczej trzeba puścić na żywioł, żeby miało jak najwięcej liści, niekoniecznie owoców.
Ktos coś doda?