Sąsiedztwo warzyw - dobre i złe - krótka ściąga

Nasiona, siew i pielęgnacja

Postautor: Fil » śr mar 05, 2008 1:20 pm

Dzięki Lucysiu za wyjaśnienie. Po trzykrotnym przeczytaniu wreszcie załapałam [lol] i kupuję ten pomysł. Będę testować. A z tego co pamiętam to i ja mam niedaleko działki skład drewna, to napewno trociny mają :D Ciekawe tylko jak chętnie sie ich pozbędą. :D
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

Postautor: Cebulka » śr mar 05, 2008 9:57 pm

Fil - jeśli tylko będziesz miała taka możliwość wyboru i w tartaku Ci powiedzą, które są które, to bierz trociny z drzew iglastych, nie lisciastych. Te z liściastych (zwłaszcza buka, dębu i chyba olchy) zawierają sporo fenoli i innych substancji niekorzystnych dla wzrostu roślin. Czy takimi trocinami zabiłabyś swoje roślinki albo czy wogóle będzie widać ten niekorzystny wpływ - nie wiem, być może wcale nie. Ale jak tylko będziesz mieć możliwość wyboru to bierz iglaste - i to najlepiej takie juz stare, które leżały trochę czasu na powietrzu i się pięknie samoczynnie przekompostowały :D
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Fil » czw mar 06, 2008 12:03 pm

Dzięki Cebulko :) Już widzę ich miny jak spytam o trociny drzew iglastych i to najlepiej takich trochę przekompostowanych. :) :)
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

Postautor: Cebulka » ndz mar 16, 2008 3:26 pm

Szperając o orzechu włoskim znalazłam bardzo ciekawy artykuł o allelopatii - czyli naukowej nazwie tego, co nazywamy tu potocznie dobrym sąsiedztwem warzyw. Polecam do przeczytania, napisany prostym językiem a sporo w nim ciekawostek :) .

Allelopatia z gr. - allelon (wzajemny) i pathos (cierpieć)).
Ten termin odnosi się przede wszystkim do substancji chemicznych wydzielanych do podłoża, które hamują wzrost innych organizmów w bezpośrednim otoczeniu (głównie roślin i bakterii) - może pobudzać i hamować kiełkowanie, a także wzrost i rozwój innych gatunków roślinnych żyjących w ich towarzystwie, lub zajmujących bezpośrednio po nich to samo miejsce.
Jest to rodzaj antagonistycznego oddziaływania na siebie populacji, polegający na tym, że populacja A wytwarza substancję szkodliwa dla konkurencyjnej populacji B.
Termin ten wprowadził do literatury naukowej niemiecki badacz Molisch w 1937 roku, a pochodzi od dwóch greckich słów, które oznaczają szkody wzajemne.
Liczne badania przeprowadzone w latach trzydziestych ubiegłego wieku i później, wykazały, że poszczególne gatunki, rosnące w sąsiedztwie, mogą wywierać działanie stymulujące, bądź hamujące, na rośliny innego gatunku lub na bakterie i grzyby.
Zjawisko- to charakter wydzielin produkowanych przez rośliny żywe lub uwalnianych podczas rozkładu osobników martwych oraz mechanizm ich oddziaływania, nie są jeszcze dokładne poznane. Jednak w dalszym ciągu przeprowadzane są badania z tym związane.

Allelopatia może być nie tylko ujemna, ale i dodatnia. Istnieją dwie główne drogi oddziaływań, a mianowicie:
a) wydzieliny gazowe lub płynne nadziemnych części roślin (liście, kwiaty i nasiona) działające bezpośrednio na sąsiednie rośliny, bakterie lub grzyby,
b) bądź pośrednio, po przedostaniu się do gleby jako wydzieliny korzeniowe.

W 1955 r. Kelsey Grammer zaproponował 4 określenia dla rozróżnienia inhibitorów, czyli związków chemicznych powodujących zahamowanie bądź spowolnienie reakcji chemicznej, stwierdzonych w allelopatii:
-antybiotyki,
-marazminy,
-koliny,
-fitoncydy.
Te ostatnie mogą oddziaływać na mikroorganizmy. Są to lotne substancje zwane też atmowitaminami, uważane za substancje ekologicznie aktywne, poprawiające higieniczną jakość powietrza, zanieczyszczonego różnego rodzaju substancjami.
Fitoncydy (gr. phytón = roślina + łac. caedo - zabijany) - związki, substancje, ciała lotne wytwarzane przez rośliny żywe w liściach, kwiatach, nasionach i korzeniach. Mają one właściwości bakterio-, grzybo- i pierwotniakobójcze, bądź hamujące ich rozwój. Spośród najbardziej znanych roślin produkujących fitoncydy można wymienić:
- jałowiec,
-cebulę,
-czosnek,
- czarną porzeczkę.

Liczne prace wielu autorów wskazują na ich udział w oczyszczaniu powietrza z bakterii, ale także w jonizacji powietrza. Aktywność fitoncydowa zieleni, istotna właściwość higieniczna, uzależniona jest od gatunku rośliny, jej wieku, stadium rozwoju, intensywności fotosyntezy, a także od klimatycznych i glebowych warunków środowiska. Wysoką aktywnością odznaczają się młode i zdrowe liście o intensywnej fotosyntezie. Rośliny uszkodzone (np. przez przycinanie, rąbanie, formowanie, koszenie) wydzielają zwiększone ilości fitoncydów. Fakt ten potwierdziły badania różnych gatunków traw. Spośród drzew wysoką aktywnością fitoncydową odznaczają się:
-brzoza,
-topola,
-dąb,
-orzech,
-sosna, itp.

Pavlik (1975) podaje, że 1 ha lasu liściastego produkuje w ciągu lata 2 kg fitoncydów, iglastego (sosnowego) 5 kg, jałowcowego około 30 kg i ta ilość wystarczyłaby na zniszczenie drobnoustrojów w mieście średniej wielkości. 1 m sześcienny powietrza miejskiego zawiera około 500 - 800 bakterii, natomiast w pobliskim lesie jest ich tylko 40-50 (Ben‹at, Supuka 1988). Te znaczące różnice w liczbie bakterii przypisuje się wpływowi fitoncydów i innych różnych lotnych substancji. Sosna, brzoza i jałowiec wytwarzają wokół siebie strefę do 3-5 metrów wolną od bakterii.
Marasminy, produkty przemiany materii komórek bakteryjnych (bakterie), wpływające na więdnięcie roślin naczyniowych..
Koliny, związki chemiczne: lotne (etylen, olejki eteryczne, alkohole i in.), płynne (alkaloidy, glikozydy i in.) oraz stałe (np. garbniki), produkowane przez jedne rośliny i działające hamująco.
Allelopatia polega na wzajemnym oddziaływaniu na siebie różnych gatunków roślin (rosnących razem lub uprawianych jedne obok drugich) za pośrednictwem fizjologicznie czynnych substancji: kolin, fitoncydów, marasmin, antybiotyków. Substancje te wydzielane przez żywy organizm roślinny lub uwalniane podczas rozkładu jego resztek, hamują lub pobudzają wzrost i kiełkowanie określonych roślin. Wydzieliny te stymulują także rozwój organizmów zwierzęcych żyjących w glebie. Klasyfikacji typów wydzielin, organizmów je wydzielających i organizmów na nie reagujących dokonano dawno temu, co ilustruje tabela.


Grupa substancji Przykłady związków chemicznych Typowe mechanizmy działania
Koliny Etylen, alkaloidy, glikozydy, laktozy, olejki eteryczne, alkohole, aldehydy, skopoletyna Wytwarzane są przez rośliny wyższe, powodują zaburzenia wzrostu oraz rozwoju innych roślin wyższych.
Fitoncydy Allicyna (czosnek), alkaloidy (np. chinina lub emetyna), glikozydy Wytwarzane są przez rośliny wyższe, powodują zahamowanie wzrostu i zaburzają procesy metaboliczne mikroorganizmów.
Marazminy Hormony wzrostowe roślin, śluzy, enzymy: kwas fuzariozy, cytrynowy, szczawiowy i in. Wytwarzane są przez mikroorganizmy, uszkadzają rośliny wyższe, najczęściej powodują rozkojarzenie gospodarki wodnej i szybkie więdnięcie roślin, mogą także modyfikować wzrost roślin, czopować naczynia, rozkładać substancje obronne roślin.
Antybiotyki Penicylina, streptomycyna, chloramfenikol, gentamycyna, neomycyna Działają bakteriostatycznie lub bakteriobójczo, zaburzając syntezę białek, kwasów nukleinowych, składników ściany i błony komórkowej bakterii.

Mówiąc prostym językiem, zjawisko allelopatii polega na tym, że wymienione wydzieliny dla wzrostu i rozwoju jednych roślin są korzystne, a dla innych szkodliwe. Oddziaływanie wydzielin zależy także od ich stężenia. Duże stężenie może hamować rozwój roślin uprawnych, małe natomiast może stymulować, a nawet przyczyniać się do wzrostu plonu.


Posługując się dość luźnym podziałem organizmów \"allelopatycznie aktywnych\" na mikroorganizmy i rośliny wyższe można dokonać uszeregowania substancji przez nie wydzielanych. Wygląda to tak:
Mikroorganizmy chcąc wpędzić rośliny wyższe wydzielają marazminy natomiast działając na mikroorganizmy ( inne ) wytwarzają antybiotyki.


Allelopatia może być zarówno ujemna, jak i dodatnia:
• allelopatia dodatnia:
o fiołek polny lub wyka na żyto,
o cebula lub kalarepa na buraka,
o fasola, kukurydza, groch, rzodkiew i słonecznik na ogórka.
o fasola, kukurydza, kapusta, chrzan, len na ziemniaka.
o groch, sałata, cebula, por, pomidor na marchew.
o kąkol, chaber bławatek, kukurydza na pszenicę.
o koniczyna, lucerna na trawy.
o lnicznik na len.
o marchew, rzodkiew, truskawka, ogórek, szpinak na sałatę.
o rośliny aromatyczne, ziemniak, seler, koper, szałwia, burak, cebula na rośliny kapustne.
o rzeżucha na szarłat.
o ziemniak, groch, fasola, ogórek, dynia, kabaczek, pszenica, bobik na kukurydzę.
o ziemniak, marchew, ogórek, kapusta na fasolę.

• allelopatia ujemna:
o cebula, czosnek, mieczyk na fasolę.
o dynia, kabaczek, ogórek, słonecznik, pomidor, mak polny, komosa biała na ziemniaka.
o fasola, gorczyca na buraka.
o jaskrowate na kukurydzę.
o koper na marchew.
o krwawnik na trawy.
o lulek czarny na koniczynę.
o mak polny, ostrożeń na pszenicę.
o mak polny na jęczmień i żyto.
o truskawka, pomidor, fasola na kapustę
o ziemniak, zioła aromatyczne na ogórka.
o allelopatia akacji - liście akacji zawierają substancje, które uniemożliwiają wzrost innych roślin wokół nich.
Najbardziej znanym przejawem oddziaływań alleopatycznych są antybiotyki wydzielane najczęściej przez grzyby. Biologicznym ich zadaniem jest zahamowanie rozwoju bakterii i innych grzybów, np. przez blokowanie syntezy ich białek (Penicillum wytwarza penicylinę, a Acremonium - cefalosporynę). Również bylice rosnące na półpustynnych terenach wydzielają terpentyny, np. kamforę i alkaloidy, np. absyntynę, które pozwalają kontrolować ich bezpośrednie otoczenie.
Następnym przykładem może być orzech czarny lub orzech włoski.

Wpływ orzecha czarnego na inne gatunki roślin zaobserwowano już bardzo dawno temu, bowiem większość rosnących w obrębie kilkunastu metrów... nikczemnie uśmiercał. Podobne właściwości ma orzech włoski ( Juglans regia ).
Całe zamieszanie wokół orzecha wynika z istnienia jednego związku chemicznego, który dobrze znasz, bowiem wielokrotnie przysporzył Ci kłopotu z brązowymi rękami po akcie usprawiedliwionego łakomstwa. Związek ten, jest utlenioną i przekształconą toksyną..
W książkach można przeczytać, że na dodatek ma on ciekawą właściwość, -uaktywnia się dopiero po pewnym czasie pobytu w glebie i ponoć zalegać tam może do prawie 2 m głębokości. A czego dokonują w organizmie roślinnym związki allelopatyczne:
Przede wszystkim hamują kiełkowanie, ograniczają syntezę białek, zmniejszają dopływ asymilatów, co powoduje zatykanie roślinnych rurek sitowych. Jest oczywiście szereg innych działań tych substancji jak np. hamowanie tworzenia brodawek u roślin motylkowych.

Allelopatia to oddziaływanie również pozytywne, co wykorzystuje się m.in. w projektach tzw. Bioogrodów, czyli układ roślin w takim porządku względem siebie, aby wzajemnie mogły pozytywnie oddziaływać.

Teoria regulowania zachwaszczeniem naszych upraw ma ścisły związek z poznanym i ciągle jeszcze badanym zjawiskiem tzw. allelopatii. Okazuje się bowiem, że pewna ilość chwastów obecna w uprawach roślin działa na nie korzystnie i plonotwórczo.
Plantacje w 100 procentach wolne od chwastów plonują nieco niżej niż plantacje minimalnie zachwaszczone, ale w stopniu nie powodującym zagłuszania rośliny uprawnej przez chwasty.
Chaber bławatek popularnie nazywany modrakiem zachwaszczający silnie pszenicę z powodu konkurencji i zjawiska allelopatii powoduje obniżenie plonowania. Udowodniono jednak w licznych doświadczeniach, że występując w łanie pszenicy w małych ilościach stymuluje jej wzrost i zwiększa plon w stosunku do upraw pszenicy, w której chaber bławatek nie występuje.
W przypadku żyta bardzo korzystny wpływ na jego wzrost, rozwój i plonowanie ma umiarkowane zachwaszczenie perzem. Należy jednak pamiętać, że duże zaperzenie powoduje widoczny spadek plonowania. Korzystna allelopatia występuje także między wydzielinami perzu (oczywiście przy małym zachwaszczeniu) a plonowaniem ziemniaków, o czym może świadczyć popularne w rejonie Wielkopolskie przysłowie ludowe, które mówi że „tam gdzie pyrz, to i pyra tysz”.
Mistrzami w wykorzystaniu zjawiska allelopatii są działkowcy. Stosowane przez nich odpowiednie sąsiedztwo warzyw uprawianych na grządkach ma znaczenie ochronne i plonotwórcze. Pozwala nawet bez pomocy pestycydów - skutecznie pozbyć się z ogródka niektórych szkodników o czym świadczyć może następująca strofa w „Panu Tadeuszu” Adama Mickiewicza:
„.... na każdym przykopie
Stoją jakby na straży w szeregach konopie,
Cyprysy jarzyn; ciche, proste i zielone.
Ich liście i woń służą grzędom za obronę,
Bo przez ich liście nie śmie przecisnąć się żmija,
A ich woń gąsienice i owad zabija”.
Rolnikom natomiast zjawisko allelopatii najbardziej znane jest z faktu „mątwikobójczego” oddziaływania wydzielin korzeniowych gorczycy. Polega to na tym, że wydzielina wprowadza mątwika w błąd i pobudza go do rozpoczęcia cyklu życiowego.
Gorczyca nie jest jednak dla niego rośliną żywicielską - sprzyjającą rozwojowi mątwika - jest nią np. burak cukrowy i ziemniaki. Mątwik pobudzony przez gorczycę nie znajdując pokarmu ginie i jego populacja ulega znacznej redukcji.
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Cebulka » ndz mar 16, 2008 4:07 pm

A tu jeszcze fajny artykuł też o sąsiedztwie warzyw:
http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodni ... z%C4%99dna
I naprawdę świetny o kompostowaniu, końcówka też o ściółkowaniu - warto przeczytać [!]:
http://www.eioba.pl/a75039/ekoogrodnictwo_kompostowanie
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Fil » ndz mar 16, 2008 5:56 pm

Cebulko, jesteś wzorem pracowitości! Rewelacyjne stronki. :D
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

Postautor: Onaela » ndz mar 16, 2008 8:20 pm

Jeszcze byłoby dobrze,aby te wszystkie madrosci pokrywały się ze sobą ;) Widzę np.taką sprzeczność.W/g allelopatii fasola ujemnie oddziaływuje na buraka,a w/g tabeli w linku o dobrym sąsiedztwie-wręcz odwrotnie [shock]
A moze ja zle to wszystko pojmuję [?]
I badż tu madry i pisz wiersze........ :?
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: kotkaaa » ndz kwie 27, 2008 10:03 am

Wielkie dzięki za ciekawe wiadomości .Właśnie tego szukałam
Awatar użytkownika
kotkaaa
Weterani
 
Posty: 575
Rejestracja: pn cze 04, 2007 8:02 pm

Postautor: Emmi » pn kwie 28, 2008 7:59 am

Ostatnio z nawyku ;) zaczęłam czytać nasz topik na kafe i tam trafiłam poradę, aby sadzić w gruncie marchew razem w rządku z rzodkiewką. Marchew bardzo wolno wschodzi i aby nie zapomnieć gdzie jest posadzona ;) pierwsza wzejdzie rzodkiewka a jak rzodkiewkę się wyrwie, to akurat będzie miejsce na marchewkę :D
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Słoneczko » wt cze 17, 2008 12:20 pm

A ja posadziłam pomidory obok bobu – odradzam!!! Bób zaatakowały mszyce i paskudy przelazły na pomidorki i teraz co? :(
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: koliberek » wt cze 17, 2008 12:58 pm

no słoneczko to albo chemia na pomidory i bób, a jak nie chcesz to gnojówka z pokrzyw jesl imasz. Jeszcez coś tam innego było ale nie pamiętam co dopkładnie i w którym miejscu ..[skrob] sorki :(
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Słoneczko » wt cze 17, 2008 3:09 pm

Było cos z gotowanego skrzypu, ale proporcji nie pamiętam. Chemia? A można gdy kwitną?
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: Cebulka » wt cze 17, 2008 3:20 pm

Słoneczko - zaglądnij do działu "Chemia czy Ekologia", jest tam temat "Preparaty ekologiczne" czy jakoś tak. Mikstur roślinnych ci tam dostatek :)
Mozna teroretycznie zawsze, byleby zachować okres karencji napisany na środku - czyli nie wazne jest czy akurat kwitną czy nie kwitną, tylko to, ile jeszcze dni zostało do momentu w którym będziesz je jeść :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Słoneczko » wt cze 17, 2008 3:40 pm

Dziękuję Cebulko, poszukam ja tak mało używam oprysków bo dziewczynki wszystko prosto z krzaczków zjadają gdy grilujemy i boję się tego okropnie a poza tym kocham biedronki [serce]
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: Emmi » sob wrz 06, 2008 11:10 am

Nie jestem pewna czy pasuje to do tematu [skrob] ale po tego rocznej obserwacji iiiiiile to czasu zajmuje marchewce i pietruszce urośnięcie, to zastosuję poznaną metodę, aby obok nich posadzić rzodkiewkę, nim tamte wzejdą, rzodkiewkę już zjem, a nie będę miała gołego pola jak w tym roku :) Zresztą w którymś momencie dosiałam rzodkiewkę i jak najbardziej towarzystwo ,,niemrawe,, jej nie przeszkadzało. Ale jestem tak zła na tych ,,leniuchów,, że mam w nosie, czy im sąsiedztwo rzodkiewki będzie pasowało czy nie [zly]

Mam pytanko, co teraz się wysiewa aby było wczesną wiosną? Mam miejsce w tynelu i chciałabym je zagospodarować, a jak zima będzie taka jak w zeszłym, to spokojnie będę miała warzywny sezon zimowy :D
Ostatnio zmieniony śr mar 04, 2009 9:39 am przez Emmi, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: donn » śr mar 04, 2009 9:34 am

no to przeczytałam i teraz to już wiem że nic nie wiem [lol]
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: Emmi » śr mar 04, 2009 9:40 am

donn pisze:no to przeczytałam i teraz to już wiem że nic nie wiem [lol]

Donn [tuli] doskonale mi znane uczucie :)
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: donn » śr mar 04, 2009 9:44 am

hahaha Emmi :) ale dałas jakos rade z tym warzywnikiem???

ja to chyba jakis plan musze sporzadzic :P
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: Emmi » śr mar 04, 2009 9:52 am

[skrob] plus minus. Najważniejsze to zrobić listę najczęściej spożywanych warzyw. Bo moim skromnym zdaniem, dla przysłowiowo 2 główek kapusty czy kalafiora w całym sezonie nie ma sensu zakładać ich grządki :)
Ślicznie wyszła mi rzodkiewka, fasola, bób, por, ogórki sadzone na foli, pomidory w sumie też mogę zaliczyć do udanych. Tak sobie myślę, że każdą grządkę możesz przedzielić grząką ziołową i wtedy myślę, że pasowanie/niepasowanie, będzie już nieaktualne ;)
Najważniejsze w tym wszystkim , to przygotowanie dobrego podłoża, wypeielenie. A na ten temat zapraszam na topik warzywnik w kwiatach. W tym samym działe co ten obecny wątek. :)
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: buziak222 » śr kwie 08, 2009 9:08 pm

ten temat jest poprostu super super , najchetniej to sobie to cale wydrukuje powiesze na lodowce i bede przestrzegac co kolo czego

powiedzcie mi czy w tunelu tez obowiazuje takie sasiedztwo??? :D
mala ogrodniczka
buziak222
Ekoludki
 
Posty: 51
Rejestracja: czw mar 19, 2009 1:18 pm

Postautor: lucysia » pn kwie 13, 2009 8:08 pm

W tunelu też stosowałam zasadę kto się lubi lub nie.Po jednym sezonie zlikwidowałam wszystkie roślinki oprócz pomidora ,ogórka,arbuza i nowalijek.Zamiast warzyw nasadziłam winorośl.
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Baś_22 » pn kwie 13, 2009 8:34 pm

lucysia pisze:W tunelu też stosowałam zasadę kto się lubi lub nie.Po jednym sezonie zlikwidowałam wszystkie roślinki oprócz pomidora ,ogórka,arbuza i nowalijek.Zamiast warzyw nasadziłam winorośl.

No tak, Lucysia zapadła na winogronozę :(
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: kotkaaa » pt kwie 17, 2009 5:27 pm

Wtunelu pomidor z ogórkiem ,dziwne
Awatar użytkownika
kotkaaa
Weterani
 
Posty: 575
Rejestracja: pn cze 04, 2007 8:02 pm

Postautor: amita » pt kwie 17, 2009 10:51 pm

Kootko,znając Lucysię i jej rozmach,to te pomidory nawet nie wiedziały,że hen tam rosną ogórki.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: kotkaaa » pt kwie 24, 2009 4:11 pm

No tak wszystko zależy od rozmiaru,moja tunela ma z 5 metrów
Awatar użytkownika
kotkaaa
Weterani
 
Posty: 575
Rejestracja: pn cze 04, 2007 8:02 pm

Postautor: gruby miś » pt kwie 24, 2009 8:08 pm

lucysiowy jest wieeeeeeeeelki, ani pomidory, ani ogórki pewnie nawet nie wiedzą, że rezyduje tam tez leżak lucysi [haha] i porządku dogląda!
Awatar użytkownika
gruby miś
Weterani
 
Posty: 1701
Rejestracja: czw sty 15, 2009 12:21 am

Postautor: lucysia » sob kwie 25, 2009 8:53 pm

Oj z leżaku ostatnio to nawet lucysia dogląda roślinek,jakies lenistwo mnie dopadło ;) A pomidorki z ogórkiem niestety dzieli tylko ścieżka pół metra.Trudno,jakoś sobie radzą.Zmieniam im co rok kwatery i jest okey.
A tak na marginesie to 3 ogórki i 5 pomidorów już koczuje w tunelu i wkurzyłam się na przymrozki i załatałam dziurę(nie mogąc się doczekać szyb wstawionych przez lubego) w drzwiach i okienkach z przodu tunelu taką fajną folią bombelkową.Już roślinkom mróz nie straszny [lol] .

A jaki duży już szpinak [shock] ,rośnie jak na drozdzach.
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Wiotka » czw gru 17, 2009 9:41 pm

Witam wszystkich i prosze Was mądre kobiety o radę . Ja na działce z warzyw mam tylko fasolkę szparagowa, rzodkiewki i ogórki. Nie wiem czy mogę sadzić ogórki po pomidorach. Zasilam ziemie obornikiem. Powiedzcie, ze mogę.
Odsunęłam na bok robótki ręczne i obiecuje, ze nie zniknę z topiku.
Awatar użytkownika
Wiotka
Weterani
 
Posty: 169
Rejestracja: sob kwie 21, 2007 9:58 pm

Postautor: Cebulka » śr sty 06, 2010 9:07 pm

Wiotka pisze: Powiedzcie, ze mogę.
Odsunęłam na bok robótki ręczne i obiecuje, ze nie zniknę z topiku.


Jeśli to ma być warunkiem Twojego zostania z nami tym razem na dłużej - MOŻESZ [haha]

Tak bardziej serio - książki mówią że nie należy. Ale fakt jest taki że jak pamiętam z dzieciństwa to mieliśmy w szklarnii przez wiele lat sadzone tylko pomidory, ogórki i paprykę - i siłą rzeczy przez te wszystkie lata jedne były sadzone po drugich na zmianę :) I co? ... I nic, plony były piękne, nie pamiętam nigdy żadnego pryskania :)

A zatem (wymazałam 'więc' na początku zdania ;) ) przywołać należy już wielokrotnie użyte hasło że ogrodnik sadzi co chce gdzie chce i jak ma ochotę rosnąć - to rośnie [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Sąsiedztwo warzyw - dobre i złe - krótka ściąga

Postautor: tereklo » ndz mar 17, 2013 10:33 pm

Maja w ogrodzie dziś się tym chwaliła
http://majawogrodzie.tvn.pl/153,Dobre-s ... -prac.html

a tu ściaga do pobrania .pdf

Maja w ogrodzie.pdf
(1.32 MiB) Pobrany 1245 razy
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Sąsiedztwo warzyw - dobre i złe - krótka ściąga

Postautor: amita » wt mar 19, 2013 11:21 am

Jak się ma warzywnik 2 na 2 to i tak wszystko rośnie razem i po sobie :D
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Sąsiedztwo warzyw - dobre i złe - krótka ściąga

Postautor: tomicron » wt mar 19, 2013 11:35 am

tereklo pisze:Maja w ogrodzie dziś się tym chwaliła
http://majawogrodzie.tvn.pl/153,Dobre-s ... -prac.html

a tu ściaga do pobrania .pdf

Maja w ogrodzie.pdf

[shock] Żeby to wszystko pogodzić to trzaby zamówić jakiś skomplikowany model matematyczny na uniwerku [rol] [lol]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Warzywa i Zioła

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości