Śliwy wszelkiej maści

Odmiany, cięcie itd.

Śliwy wszelkiej maści

Postautor: veto12 » pt sty 04, 2008 9:16 pm

Mam dwie śliwy ,prawdopodobnie jerozolimki ,maja chyba ponad 10 lat .Kwitną a potem małe owocki lub zawiązki spadają i nie ma owoców .Drzewa są duże i wszystkie gałęzie rosną do góry nie rozkładają sie .Może ktoś wie dlaczego .Mam zamiar je wyciąć bo zabierają tylko miejsce .Nigdy nie były pryskane na robactwo i choroby .Nieraz zostanie się kilka śliwek duże granatowe.
veto12
Ekoludki
 
Posty: 53
Rejestracja: czw lis 29, 2007 4:57 pm

Postautor: Roman » pt sty 04, 2008 9:49 pm

Mam dwie śliwy ,prawdopodobnie jerozolimki

Brzoskwiniowa (Jerozolimka) jest trochę opisana tu -
http://grzywaszkolka.pl.testy.strefa.pl ... miany.html
Nie wszystkie śliwy są samopylne. Natomiast to opadanie zawiązków
może powodować Owocnica Żółtoroga - http://www.ogrody-krzekowo.ovh.org/inde ... 5&Itemid=1
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Andrzej » pt sty 04, 2008 9:57 pm

Miałem śliwę "Brzoskwiniowa", lecz w tym roku musiałem wykarczować ponieważ było to bardzo stare drzewo. Jednak zaraz po tym pobiegłem do sklepu i... kupiłem nowe drzewko tej odmiany bo mimo, że słabo owocuje to śliwy są smaczne jak mało które :D
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Cebulka » ndz sty 06, 2008 7:50 pm

Czytałam gdzieś że zdarza się że rośliny sa po prostu tak jak zwierzęta czy - niestety - ludzie słabe genetycznie. Tak że po prostu może takie to sa egzemplarze?
Czy kiedyś dawały porządne owoce? :)

Czyli polecasz ogólnie tą brzoskwiniową Andrzeju? Czy tylko osobom które maja dość miejsca żeby posadzić drzewko które albo owocuje albo nie? ;)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Andrzej » pn sty 07, 2008 7:01 am

Cebulka pisze:Czyli polecasz ogólnie tą brzoskwiniową Andrzeju? Czy tylko osobom które maja dość miejsca żeby posadzić drzewko które albo owocuje albo nie? ;)

To drugie Cebulko.
Moje stare, silnie rozrośnięte drzewo miewało w niektórych latach po kilkanaście owoców, w innych latach (tych bardziej urodzajnych) 20 do 30 śliwek :?
Ale za to smak jest niewyobrażalny :D Miąszność idealna, a cukier krystalizuje się wokół pestki.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

podziękowanie

Postautor: veto12 » wt sty 08, 2008 7:40 pm

Bardzo dziękuje za odpowiedz .Wszystko wskazuje na to że pójda śliwy pod topór.W to miejsce posadze agresty i porzeczki acha i aronie .Jestem fanką tych owoców ,bardzo lubię porzeczke białą.
veto12
Ekoludki
 
Posty: 53
Rejestracja: czw lis 29, 2007 4:57 pm

Postautor: Emmi » pn sty 14, 2008 9:07 pm

,,W ogródkach powinno się sadzić drzewa niskopienne lub nawet krzaczaste. Rozstawa takich drzewek zalezy od rodzaju podkładki i siły wzrostu odmiany oraz rodzaju gleby. Najczęściej stosowana rozstawa śliw silnie rosnących wynosi 6x6,5-7 m a dla słabo rosnących 5x6-6,5 m. Słabiej rosnące odmiany można sadzić w rozstawie 4x6m lub nawet 3x5m ,,
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: saginata » pt sty 25, 2008 10:05 pm

Tak sobie wymy¶li³am,¿e w swoim sadku chcialabym mieæ mirabelkê-ciekawa jestem czy s± jeszcze takie w sprzeda¿y.A je¶li ju¿ bêd±-to jestem ciekawa czy s± takie wysoko rosn±ce -czy te¿ niskopienne.Macie moze na ten temat jakie¶ wiadomo¶ci???
saginata
 

Postautor: zomarel » pt sty 25, 2008 10:21 pm

mirabelka-to chyba najlepsze co zostalo po poprzedniej właścicielce mojego ogródeczka.Nie spotkałam w sprzedaży,ale moja owocowała obficie.W pierwszej chwili byłam zdecydowana ją wyciąć,ale zrezygnowałam z tego i w tym roku,kiedy obmarzły zaiwązki innych owoców,mirabelka odwdzięczyła się mnóstwem śliweczek.
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Postautor: saginata » pt sty 25, 2008 10:42 pm

Wiem,¿e mirabelki ma³o kto kocha-ale taki smaczny z nich kompocik,a i d¿emik niczego sobie.
saginata
 

Postautor: Onaela » pt sty 25, 2008 11:05 pm

:D :D :D
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: cicho_borowska » sob sty 26, 2008 12:04 am

Mój dziadek mawiał, że kompoty - z wiśni szklanek i z mirabelek, mają inteligentny smak. Nie bardzo rozumię o co chodziło...ale w istocie te dwa kompoty smakują jakoś innaczej...
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: Cebulka » sob sty 26, 2008 12:50 am

A ja wam powiem, co wyczytałam ostatnio w działkowcach i co mi nieco zburzyło światopogląd [shock]

Podobno to co większośc z nas uważa za mirabelkę to wcale nie mirabelka tylko ałycza [skrob]
Jej popularnośc rodzi się stąd, że większośc śliw szczepionych jest (a zawłaszcza była) właśnie na ałyczy, a zatem jeśli obumrze nam szlachetna góra ze śliwy to to co zostanie (aromatyczne żółciutkie - lub rzadziej fioletowe - małe śliweczki na krzaczastym drzewku z małymi listkami i gdzieniegdzie długimi cierniami) to nie mirabelka tylko ałycza. Również samosiejki z pestek większości śliw dają właśnie coś zbliżonego do ałyczy.

"Prawdziwe" mirabelki popularne są w Niemczech, u nas nie jest łatwo je kupic.

Ta informacja wywołała we mnie najpierw wewnętrzny sprzeciw, ale coraz bardziej się do niej przekonuję... [lol]
Chociaż nie prowadziłam jeszcze wnikliwych badań na ten temat pod pseudonimem "Google" [haha]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Cebulka » pn sty 28, 2008 10:19 am

Prowadzę właśnie badania googlowe wię parę linków w sprawie co to jest ałycza a co to jest mirabelka ;)

http://dom.gazeta.pl/ogrody/1,72161,1372084.html
tu conieco o ałyczy

http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=373
a tu o mirabelkach - opisy i zdjęcia głównych odmian.

Z lektury tych artykułów wynika przede wszystkim, że jeżeli coś rośnie sobie samopas, to raczej jest ałyczą. Cechą charakterystyczną rozróżniającą te dwa gatunki jest odchodzenie miąższu od pestki - u ałyczy z trudem, w mirabelkach prawdziwych z łatwością.
Skoro zomarel mieszkasz na zachodzie Polski i Twoja śliwa jest sadzona, to jeśli zgadzaja się pozostałe cechy charakterystyczne to faktycznie może byc prawdziwą mirabelką :D
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: saginata » pn sty 28, 2008 7:31 pm

No to wiosn± sadzimy mirabelki-albo a³ycze :D
saginata
 

Postautor: cicho_borowska » pn sty 28, 2008 9:43 pm

Ja posadziłam kilka krzaków, ale raczej ałyczy. Koleżanka wykopywała u siebie. Są to dość duże krzaki i posadziłam je wzdłuż granicy działki na wysokości sadu, bardziej po to, żeby wiatr się o nie rozbijał. Taki zaczątek żywopłotu. Właśnie ostatnio sie im przyglądałam i zastanawiałam sie, czy się przyjmą takie duże, czy je przycinać na wiosnę. Korzonki miały lichutkie.
Trochę je tam widać w tle.
Obrazek

Jak otworzy się fotosik i kliknie się jeszcze raz to nawet całkiem wyrażnie je widać. :)
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

mirabelka,czy nie?

Postautor: zomarel » wt sty 29, 2008 10:12 am

Mirabelka,czy nie -śliweczki są smaczniutkie i nienajgorzej odchodzi pestka.Teraz cieszę sie,ze jej nie wykarczowałam,choć miałam taki zamiar.Zrezygnowałam po artw działkowcu.
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Postautor: Cebulka » ndz lut 03, 2008 3:39 pm

Andrzeju - tak sie zastanawiam, bo właśnie "siedzę" w temacie odmian śliw - czy ty do tej swojej Brzoskwiniowej masz odpowiedniego zapylacza? [skrob]
Może dlatego nie chce Ci owocować, bo bida nie ma z kim... [oops]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Roman » ndz lut 03, 2008 10:51 pm

Cebulka pisze:Andrzeju - tak sie zastanawiam, bo właśnie "siedzę" w temacie odmian śliw - czy ty do tej swojej Brzoskwiniowej masz odpowiedniego zapylacza? [skrob]
Może dlatego nie chce Ci owocować, bo bida nie ma z kim... [oops]

No przecie o tym pisałem na samym początku, bo (do tanga trzeba dwojga
itd.)
Przepraszam, moja najmłodsza latorośl miała wczoraj 20 wiosen, a dzisiaj to obchodziła... [szampan]
Jeszcze raz przepraszam [oops]
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Cebulka » ndz lut 03, 2008 10:55 pm

Roman pisze: o tym pisałem na samym początku, bo (do tanga trzeba dwojga
itd.) Jeszcze raz przepraszam [oops]


Wiem, że pisałeś, ale Andrzej nic nie odpowiedział - nie wiem, czy to zauważył - chociaz mimo wszystko myślę że kto jak kto, ale on to o takiej sprawie pomyślał...

A za co przepraszasz? [lol] [skrob]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Onaela » ndz lut 03, 2008 11:03 pm

:D :D :D
Roman przeprasza chyba za to,ze zajrzał na ekotopik w stanie wskazujacym ;) ..... [lol]
Nie przepraszaj ,my tu wszyscy zawsze na rauszu za sprawą herbatek waca z wkładką ;) [lol] [pijany] [pijany] [pijany] [szampan]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Roman » ndz lut 03, 2008 11:11 pm

Onaela pisze::D :D :D
Roman przeprasza chyba za to,ze zajrzał na ekotopik w stanie wskazujacym ;) ..... [lol]
Nie przepraszaj ,my tu wszyscy zawsze na rauszu za sprawą herbatek waca z wkładką ;) [lol] [pijany] [pijany] [pijany] [szampan]

Dziękuję za rozgrzeszenie [oops] [szampan] [szampan] [szampan] amen.
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Andrzej » pn lut 04, 2008 6:55 am

Cebulka pisze:Andrzeju - tak sie zastanawiam, bo właśnie "siedzę" w temacie odmian śliw - czy ty do tej swojej Brzoskwiniowej masz odpowiedniego zapylacza? [skrob]
Może dlatego nie chce Ci owocować, bo bida nie ma z kim... [oops]

Nie miała sąsiada :(
Ale do licha, to jest chyba odmiana samopylna i powyższe do czegoś zobowiązuje [lol]
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Cebulka » pn lut 04, 2008 9:42 am

Andrzej pisze: Nie miała sąsiada :( Ale do licha, to jest chyba odmiana samopylna


A kuku! :? [lol]
To poszperaj po internecie, zdziwisz się :D

Właśnie to mi nie pasowało - wszędzie piszą, że "owocuje średnio obficie" lub "owocuje obficie choć często przemiennie" a Ty piszesz o paru śliweczkach na drzewie [skrob]

Ale swoją drogą renklodę mogę spokojnie polecić jako śliwę również do jedzenia, nie tylko zapylania [lol] Tylko gdzie ją zmieścić to już nie wiem... Może sąsiadowi w ogrodzie posadzisz? [lol] [haha]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Roman » pn lut 04, 2008 8:37 pm

Tylko gdzie ją zmieścić to już nie wiem... Może sąsiadowi w ogrodzie posadzisz? Laughing haha

Zawsze możesz Andrzeju doszczepić w koronie gałązkę potrzebnej
do zapylania, czy do skosztowania odmiany.
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Onaela » pn lut 04, 2008 11:42 pm

Roman pisze:Zawsze możesz Andrzeju doszczepić w koronie gałązkę potrzebnej
do zapylania, czy do skosztowania odmiany.


I to jest super pomysł na brak miejsca na działce ;) :D Na jednym drzewie można wszak miec kilka odmian :P
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Andrzej » wt lut 05, 2008 6:48 am

Roman pisze:
Tylko gdzie ją zmieścić to już nie wiem... Może sąsiadowi w ogrodzie posadzisz? Laughing haha

Zawsze możesz Andrzeju doszczepić w koronie gałązkę potrzebnej
do zapylania, czy do skosztowania odmiany.

[lol] [lol] [lol]
Właśnie tak zrobiłem Romanie.
Wiosną 2 lata temu zaszczepiłem zraz Brzoskwiniowej (czerwone śliwki) na śliwie Renkloda Ulena (żółte owoce).
Niestety :( ilość winnych krzewów powoduje konieczność powiększenia liczby rzędów winorośli i Renkloda owa "pójdzie" wiosną do wycięcia.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Emmi » śr mar 19, 2008 9:52 am

Widzę, że w temacie pojawiała się odmiana, którą i my zakupiliśmy, a mianowicie Renkloda Ulena. Wiemy, że jest samopylna, że raczej odporna na choroby z wyjątkiem monilozy. Wiemy kiedy dojrzewa, jaki ma kształ owoców itd. Ale myślę, że jeszcze znajdzie się pare rzeczy, o których warto wiedzieć przy jej uprawie [skrob] Za wszelkie dodatkowe informacje będę bardzo wdzięczna :)

Gdybym mogła dostać info na temat gleby dla niej, to mogłabym sprawdzić, czy nasze posadzenie według porad książkowych pokrywa się z praktyką :)
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: juleczka2 » pt lip 18, 2008 12:02 pm

To są moje uleny,w tym roku gałęzie uginają się pod ciężarem owoców.Owoców nie widać ,zrobię na makro jak będą większe. Obrazek
Awatar użytkownika
juleczka2
Weterani
 
Posty: 225
Rejestracja: czw mar 20, 2008 8:49 pm

Postautor: koliberek » wt lip 22, 2008 5:43 am

Andrzej pisze:Niestety :( ilość winnych krzewów powoduje konieczność powiększenia liczby rzędów winorośli i Renkloda owa "pójdzie" wiosną do wycięcia.


Andrzej no qrcze chyba żartujesz??? Jesli juz koniecznie chcesz zlikwidowac to nie dałoby sie jej przesadzic np. do mnie ??? ;)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Anamaria » wt lip 22, 2008 10:01 am

Piękne te Twoje uleny juleczko. Czy one owocują corocznie? Ja mam dwa czteroletnie drzewka, jedna ulena, a druga węgierka, ale obie jeszcze ani razu nie owocowały. Nie wiem co robię nie tak?
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: juleczka2 » śr lip 23, 2008 1:23 pm

Nie Anamario,nie corocznie,przewaznie obmarzają, 3 lata temu byla klęska urodzaju, w ubiegłym roku tylko do zjedzenia.Twoje myślę,że są za młode, nasze mają z 10 lat chyba.
Awatar użytkownika
juleczka2
Weterani
 
Posty: 225
Rejestracja: czw mar 20, 2008 8:49 pm

Następna

Wróć do Drzewa i krzewy owocowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość