Baś_22 pisze:I ja podjęłam próbę wyhodowania awokado z pestki
Pestka jest historyczna, bo dostałam ją od Szelki goszcząc u Niej w domu w drodze powrotnej ze zlotu u Ninki. Trochę ta hodowla była długa, bo ta pestka siedziała w ziemi od czerwca 2008 . Pod koniec grudnia już chciałam ją wywalić, bo nic się nie działo ale jak wyciągnełam ją z ziemi zobaczyłam wystający korzonek. Grzeczniutko, bardzo ostrożnie wsadziłam ją z powotem . No i kilka dni temu oczom moim ukazał się taki widok
Jak widać cierpliwość popłaca
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość