KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Nasiona, siew i pielęgnacja

KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Postautor: Emmi » ndz lis 11, 2007 7:30 pm

Na moim już rośnie ślicznie szczypiorek... czym jeszcze smacznym można wypełnić kuchenny parapet zimą?
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: amita » ndz lis 11, 2007 9:55 pm

Ja mam rozmaryn,można też wyhodować zieloną pietruszkę i seler.A szczypior z cebulki?
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Cebulka » pn lis 12, 2007 9:52 am

Usłyszałam o tym szczypiorze to jestem [haha]

Bardzo fajny temat!!
U nas na parapecie obecnie jest kupiona w supermarkecie bazylia i ozdobna pietruszka. Oskubane są tak, że chyba nie ma ich co ratowac już, ale w każdym razie jeśli chce się utrzymac zioła supermarketowe dłużej, to wystarczy przesadzic je do większej doniczki - częśc roślinek wyzdycha, ale cała reszta będzie rosła zdrowo dalej.

Cebula - właśnie - to już czas ją "wystawic" :)
Chociaz o tej porze trochę jeszcze ciężko zmusic ją, żeby ruszyła. Podobno należy wybierac cebule "bączaste" to znaczy z dośc szeroką, niezaschniętą szyjką - można też moczyc je przed posadzeniem parę godzin w ciepłej wodzie.
Ja cebulę sadzę do takiej podłużnej doniczki, wchodzi do niej tak ze siedem cebul. Ostatnio nie miałam ziemi to nasypałam im piasku tak na trzy palce i czuły się w tym bardzo dobrze. Podlewac należy te cebule tak bez przesady - jak czasem na wiosnę widac w workach z cebulami, to całkiem bez wody też potrafią rosnąc bardzo duże :D

Jadę teraz nakarmic ptaki u dziadka, który chwilowo wybył z kraju, i zamierzam podkraśc mu kępkę szczypiorku - podobno też dobrze sprawdza się na parapecie, tylko najpierw powinien się przemrozic ;)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Onaela » pn lis 12, 2007 10:12 am

O.,a to ciekawe z tą siedmiolatką [shock] Moze i ja spróbuję,choc u mnie na parapecie ciasno jak....
A za pietruszką naciową nie przepadam,bo chociaż wyglada pieknie,to prawie wcale nie pachnie :? .A przecież u ziół zapach to podstawa :)
Warto posadzic do doniczki kilka malutkich pietruszek na natkę-ja zadołowałam pod folia i póki co,mam gdzie skubać,a jak chwyci wiekszy mróz ,to pomyślę co zrobic.
Rozmaryn w donicy tez narazie pod folią,ale niebawem trzeba ewakuowac w cieplejsze miejsce :?
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Emmi » pn lis 12, 2007 4:23 pm

amitko :) Tak z cebulki. U mnie sporo jest zawsze cebuli, trzymam ją w pudełku, ale jak widzę, że tylko któraś ma ochotę na szczypiorkowanie to od razu ląduje na parapecie :)
Cebulko :) Te też siedzą w ziemi w doniczce, ale tylko dlatego, że nie mam gazy, bo normalnie uprawiam szczypior z cebul hydro- trzymając je w słoiku. Ale może jak są w ziemi to dłużej będzie szczypiorek?
Onaelo :) napisałaś ,,Warto posadzic do doniczki kilka malutkich pietruszek na natkę,, - czyli jak? Taką ze sklepu pietruszkę wsadzić do domiczki? [skrob]
Rozmaryn? hym... no może gdzieś trafię... :)

Mój szczypiorek jeszcze super malutki, ale rośnie w oczach :)
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Cebulka » pn lis 12, 2007 7:57 pm

Onaelu - nie bardzo wiem, co miało odnosic się do siedmiolatki - rozmawiamy przynajmniej ja i Emmi o całkiem normalnej cebuli "konsumpcyjnej" ;)

Emmi - trudno mi powiedziec, czy jest dłużej tak w ziemi, bo nigdy nie zdarzało mi się robic tego metodą "hydro" [brwi] Ale właśnie problem w tym, że o tej porze roku to jeszcze nie mają ochoty na szczypiorkowanie, a cybuszki już by się zjadło...

Dziś z dużej pietruchy do zupy ucięłam górę tak na szerokośc dłoni, bo widzę, że ma takie maciupkie listki... Dół się ugotował w zupie, a górę wsadzę razem z cebulami do ziemi - gdzieś kiedyś czytałam, że korzeń nie musi byc cały żeby wyszła z niego natka - zobaczymy :D

A czy ktoś z was wysiewa rzeżuchę poza Wielkanocą?
Podobno też jest bardzo zdrowa [rol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: amita » pn lis 12, 2007 9:44 pm

Nie musi być cały korzeń,ale w dzisiejszych czasach trudno trafić na taką nie ściętą,żeby miała listki.Chyba czas iść na zieleniak.Szczypiorek,taki normalny kiedyś miałam,też sobie dobrze radził.Rozmaryn dziś widziałam w tesco i tymianek,ale durna nie kupiłam [cry] Zapach rzeżuchy mnie dobija,toleruję go jedynie na wielkanoc.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Onaela » pn lis 12, 2007 9:57 pm

Cebulko-ten szczypior od dziadka ,który rośnie w kępkach wiele lat,to chyba nazywa sie siedmiolatka??

Co do cebuli to ja czasem "uprawiam "na parapecie,ale tylko "hydro".Zawieszam cebule nad małymi słoiczkami(cZyli kładę na słoiczki,których średnica jest mniejsza niz cebuli),tak,aby cebula nie siegała wody i te słoiczki upucham miedzy doniczkami. z kwiatami na parapecie.Po krótkim czasie cebula pusci korzenie,które wejdą do wody i zacznie rosnąć szczypior.Kiedyś sprawdzałam-jednakowo długo,a raczej krótko wegetują cebule w ziemi i nad wodą :)
Pietruszka Emmi tak jak myslisz-jak najmniejsze pietruszki(bo na duze musiałąby byc duza donica) do doniczki z ziemią i niebawem powinna ukazać sie świeża zieleninka.Taką najlepiej kupić na bazarku,ryneczku-bo w sklepach jest raczej zbyt duża.
Cebulko-Twoją metodę z obciętymi czubkami pietruchy tez czasem stosuje,jak widzę piękny zaczątek czuprynki,ale nie do ziemi,tylko na spodek z wilgotna gazą .Jest to troche ryzykowny sposób (ten i Twój także) bo w miejscu cięcia wcześniej czy póżniej zacznie sie proces gnicia i mogą wyhodowac sie jakieś paskudne bakterie gnilne czy cuś :?
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Cebulka » wt lis 13, 2007 10:02 am

Onaelu - tak myślisz? Hmm, może, nie wiem - ja ten szczypiorek siałam dziadkowi z torebki nasion, ale co było napisane to nie wiem - chyba "szczypiorek" [lol] Muszę kiedyś zbadac różnicę (jeśli jest) pomiędzy tymi dwoma ;)

Słusznie z tym możliwym gniciem piertuszki... [cry] No nic to, spróbujemy - może gdzieś jeszcze jest węgiel z grilla to jej podsypię odrobinę, może pomoże [rol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: saginata » wt lis 13, 2007 10:14 am

Cebulko-ja z nasion mam wysian± siedmiolatkê i szczypiorek.Siedmiolatka ma szczypior grubszy,krótszy ale delikatniejszy-szczypiorek jest cieniutki,dlugi i twardy.
saginata
 

Postautor: Anamaria » pt lis 16, 2007 12:13 am

Ja robię z cebulą i pietruszką identycznie jak Onaela. Z tym, że zamiast do słoiczków wstawiam cebule hurtowo do pojemniczka po jajkach (takie plastikowe opakowanie na 6 sztuk, super się sprawdza ten patent). Jak szczypior się zje, to pojemniczek wywalam i wstawiam w nowym następny "rzut". Tylko wodę trzeba uzupełniać...
Zieleniące się pietruszki ucinam tak na 2-3 cm i wstawiam do płaskiego pojemniczka z wodą na dnie. Natka sobie rośnie, a jak zaczyna korzeń podgniwać to go trochę skracam i jest OK, aż się zieleninkę całkiem zużyje.
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: Cebulka » pt lis 16, 2007 12:20 am

Anamario - super patent z tym pojemnikiem po jajkach! Mam pytanie co do pietruszki:
Anamaria pisze:Zieleniące się pietruszki ucinam tak na 2-3 cm i wstawiam do płaskiego pojemniczka z wodą na dnie. .

Czy pietruszka ma wisieć w powietrzu, tak, żeby nie dosięgać do wody, czy wprost przeciwnie - ma stać na spodzie pojemnika, mając te dolne 2cm w wodzie? [skrob]

A ja tak ostatnio popatrzyłam krytycznie na posiadaną przez nas główkę czosnku i stwierdziłam, że koneserzy spokojnie mogliby też sobie wyhodować szczypior czosnkowy... :D
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Anamaria » pt lis 16, 2007 12:59 am

Pietrucha ma stać w wodzie, tylko tej wody tak na 0,5 cm, żeby za bardzo nie gniła. No i trzeba co dzień uzupełniac bo taka ilość szybko paruje albo jest wchłaniana...
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: Cebulka » pt lis 16, 2007 9:26 am

Dzięki Anamario - spróbuję, bo właśnie mam taką kandydatkę jedną, może coś z niej wyrośnie :D
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: beza » pt lis 16, 2007 12:09 pm

A ja swoją pietruszkę wsadziłam do doniczki z ziemią. Ucięłam pietruchę na wysokośc tak około 5 cm taka właśnie która miała zawiązki listków. wsadziłam do ziemi i rośnie. Podlewam ja jak widzę że jest już sucho. Wypuściła mi juz kilka nowych liści. Z braku miejsca na parapecie powiesiłam doniczkę w oknie na sznurze takim konopnym, przywiązałam do karnisza. Doniczka taka specjalna do wieszania.

Cebulko -- przypomniałaś mi o karmniku :) dzięki. U mnie też już zima powoli wkracza a ptaki widzę że czekają na dokarmianie bo co roku je dokarmiałam i widzę że się przyzwyczaiły.
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: Emmi » pt lis 16, 2007 12:56 pm

Genialny ten patent z pojemnikiem po jajkach :D Nigdzie nie mogę dostać odpowiedniej pietruszki... chyba Ty Cebulko duchowo przymierzasz się do czosnku, patrząc tak na niego ,,złym,, okiem :D już kiedyś to pisałam na kafeterii, przyjaciólka nie miała firanek ani zasłon i wpadła na genialny pomysł i posadziła właśnie czosnek. Rósł jak na drożdzach... ale potem go wyrzuciła, bo pachniało nim!!! w całym mieszkaniu :?
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: amita » pt lis 16, 2007 10:56 pm

No ja właśnie też nie umiem znaleść pietruszki z zaczątkiem natki.W zamian pocieszyłam się bazylią :D cóż,jedyne 5 zeta [zly]
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Cebulka » pt lis 16, 2007 11:04 pm

Może z tą pietruszką to po prostu kwestia, że jeszcze wcześnie, potem się pojawią...
Ja tą z zaczątkami natki kupowałam owszem na placu - te w supermarketach chyba sa trzymane w jakiś bardziej profesjonalnych warunkach, że się nie "budzą".
Ale druga kupiona razem z nią wcale się nie ma ochoty wyraźnej ruszyć... [rol]
Naprawdę czosnek było tak czuć? Hihihi to może nie będę ryzykować - chyba że jakieś wampiry się rozpanoszą w okolicy [rotfl]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: amita » pt lis 16, 2007 11:55 pm

Moim zdaniem w markecie nie uświadczysz.A zieleniak nie po drodze.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Emmi » sob lis 17, 2007 9:07 am

Nie wiem czy wszyscy kupują Działkowca, więc pozwolę sobie przytoczyć z artykłu listopadowego takie o to porady. Może komuś oprócz mnie, też się przydadzą ;)
Tymianek, melisę, miętę, bazylię, majeranek wczesną jesienią wykopuje się z gruntu i przesadza z duzą bryłą korzeniową do doniczek wypełnionych żyznym podłożem. Z nastaniem chłodów przenosi się je do domu. Odradzają obfitego podlewania i stawiania na parapecie nad kaloryferem :?
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Cebulka » śr mar 19, 2008 7:20 am

A ja mam pytanie [lol]

Czym można bezpiecznie nawozić taką parapetową hodowlę? [rol]

Bo - wiadomo - listki są w ciągłym użyciu, więc nie mogą być to jakieś nawozy po których w roślinach będą zostawać azotany, bo mi wyjdą ziółka róznie szkodliwe jak nowalijki ze sklepu... :/ A jednocześnie np bazylia aż się prosi, żeby ją czymś podlać wspomagającym... :D

Ma ktoś jakiś bezpieczny dla zdrowia pomysł? [jupi]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: amita » śr mar 19, 2008 11:23 am

Napojem z pokrzywy :o
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: lucysia » śr mar 19, 2008 4:38 pm

Albo biohumusem-tym z dżdżownic.Chyba?
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Emmi » czw mar 20, 2008 8:29 am

Cebulko :) powiem Ci, że mi nie przyszło do głowy aby nawozić [skrob]
Kupuję gotowe sadzonki ziół , przesadzam je do ziemi typu dla warzyw i one sobie bujnie rosną.
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Cebulka » czw mar 20, 2008 10:09 pm

Dzięki dziewczyny za wszelkie propozycje :)
Z napojem z pokrzywy będzie problem, bo brak pokrzywy [lol]
Ale faktycznie chyba zastosuję biohumus - też tak mi się wydawało, że będize najlepszy.

Emmi - reszta ziół rośnie dobrze i "nadąża" za naszym zapotrzebowaniem, ale właśnie bazylia nie... Chyba że może kupię sobie jeszcze jedną sadzonkę, zamiast tak poganiać tą istniejącą biedaczkę [haha]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: amita » czw mar 20, 2008 10:24 pm

A ktoś robił z suszonej?Badja?Kurcze,coś mi się przypomina...
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Emmi » pt mar 21, 2008 12:47 pm

Cebulko :) jeśli chodzi o bazylię, to ja za poradą Onaeli (nie pamiętam, czy tu mi radziła czy na kafeterii) zaraz po zakupieniu rozsadziłam bazylię do większej donicy i rzeczywiście to jej służy. Kiedy za pierwszym razem nie zrobiłam tego, to ciągle miałam z nią problemy. tak samo zresztą robię z innymi zakupionymi ziołami.
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Cebulka » pt mar 21, 2008 7:08 pm

Emmi - ja też przesadziłam oczywiście wszystkie zioła. Ale po prostu bazylia jakoś i tak marnie rośnie - moze za małą doniczkę jej dałam? Albo powinna być na południowym oknie? [rol]

Ogólnie nie jest z nią tragicznie, ale używałabym jej jeszcze więcej, gdyby było co [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Baś_22 » wt mar 25, 2008 10:47 am

U mnie w okresie zimowym króluje na parapecie rzeżucha :) A oto zestawik świąteczny :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Cebulka » wt mar 25, 2008 8:36 pm

Basiu - śliczne! [tuli]

Ale, wiesz, tej rzeżuchy spod żonkili to na wszelki wypadek nie jedz... [rol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Baś_22 » śr mar 26, 2008 10:09 am

Ewuniu, nie mam takiego zamiaru :) ona "robi" tam tylko za trawkę wiosenną :) :) :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Cebulka » ndz kwie 27, 2008 12:18 pm

Wprawdzie nie zima, ale zioła i parapet [haha]

Bardzo im podpasowały takie wysokie gliniane doniczki :)

Mam oregano, tymianek i miętę. Jeszcze nie na zdjęciu jest melisa (tez ładna) i bazylia (zbyt intensywnie podskubywana, ale jakos żyje jednak ;) )
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Następna

Wróć do Warzywa i Zioła

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości