Przepisy moich rodziców :)

Sprawdzone (i nie tylko) przepisy na smakołyki

Przepisy moich rodziców :)

Postautor: koliberek » pn kwie 18, 2011 8:18 pm

Krucha szarlotka Mamy
Ciasto:
1 kg mąki tortowej
2 margaryny „Kasia”
10 dag masła
8 żółtek
30 dag cukru pudru
cukier waniliowy
1 mały proszek do pieczenia

Nadzienie:
2 kg jabłek
Cynamon
20 dag cukru

Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i cukrem pudrem, dodać cukier waniliowy oraz schłodzone masło i margarynę, posiekać na stolnicy, zrobić dołek i wlać do niego żółtka. Zagnieść ciasto, podzielić na dwie części i wałkować. Jedną częścią wyłożyć brytfannę ( dużą, z piekarnika) wraz z brzegami.
Obrane i pokrojone w cienkie plasterki jabłka posypać cukrem wymieszanym z cynamonem. Wymieszać i odsączyć. Wyłożyć na blachę z ciastem. Drugą częścią ciasta nakryć i upiec. Można też zrobić z tej drugiej części paseczki czy inną dekorację wg uznania.
Ostatnio zmieniony ndz lis 29, 2015 10:23 pm przez koliberek, łącznie zmieniany 1 raz
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Cebulka » pt maja 06, 2011 11:16 am

Dzięki wielkie Koli [tuli]
Wydaje się niby taki 'zwykły' ten przepis... Ciekawe, czy mnie z niego wyjdzie równie dobra :)

Ale jedna rzecz mi się wydaje dziwna - ciasto było wyraźnie żółte - nic tam nie było dodane? To tylko od żółtek takie było? 8 na kg to chyba nie tak dużo znów [skrob]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: koliberek » pn maja 09, 2011 8:41 am

Qrde nie pamiętam że było żolte. Mama mi w przepisie nie podała, ale jak ją znam, a Ty mówisz, że żólte, to pewnie dodała troche kurkumy ;)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Samanta » pn maja 09, 2011 10:02 am

Koliberku tam przeca było 8 żółtek! Jesli jeszcze były to żółtka od dobrych jajek, to tam żadna kurkuma nie była potrzebna. Samo z siebie było żółte. Ja na święta miałam takie jajka a jeszcze je mam w zasadzie. Wczorajsza karpatka z takim żółtym kremem, jakbym właśnie kurkume dodała a nie dodałam niczego takiego.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: koliberek » pn maja 09, 2011 11:17 am

Qrde Sami zapytam mamy...tyl;ko czy ona bedzie pamietac jakie jajka miała do której szarlotki [skrob] i kiedy ?
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Samanta » pn maja 09, 2011 2:04 pm

E tam , grunt że dobre było !
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Re: Przepisy moich roziców :)

Postautor: Sz_elka » czw lis 05, 2015 7:18 pm

coś mało tych przepisów :P może warto byłoby przypomnieć temat i dopisać co nieco :D
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Przepisy moich roziców :)

Postautor: koliberek » czw lis 05, 2015 7:38 pm

NO Szelko, co racja to racja.... tylko ten czas...

PS. DO ADMINEK ! cholernie mnie drazni ta literowka w tytule tematu, ale nie umiem jej poprawic. Moze wy wiecie jak ?
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Re: Przepisy moich rodziców :)

Postautor: Cebulka » czw lis 05, 2015 8:03 pm

Zrobione :)
Żeby poprawić tytuł, trzeba edytować pierwszy post w temacie.
Właściwie to twój post Koli, ale nie wiem, czy po takim długim czasie ty jeszcze masz opcję edytowania go [skrob]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Przepisy moich rodziców :)

Postautor: koliberek » ndz lis 29, 2015 10:24 pm

sprawdzilam, da sie, ale nie wiedzialam jak. Dzieki Cebulko. :D
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Re: Przepisy moich rodziców :)

Postautor: mietek » wt gru 01, 2015 7:11 pm

Gotowany pęczak + gorące skwarki z słoniny wraz z tłuszczem wlane do kaszy, dodać startych surowych ziemniaków i do michy do ostudzenia.
Kroić nożem na plastry i smażyć z cebulką.

sól, majeranek itd. jak kto lubi - pychotka

cokolwiek dodasz do tego to poprawi lub tylko zmieni smak jednak danie proste tanie i nie tylko dla dla biedoty.

smacznego: mietek
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Re: Przepisy moich rodziców :)

Postautor: Yennyfer » sob gru 05, 2015 3:31 pm

Mieciu, dzięki [blowkiss] Przypomniałeś mi przepis mojej śp prababci!
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Re: Przepisy moich rodziców :)

Postautor: Cebulka » sob gru 05, 2015 4:12 pm

Ciekawe jak coś takiego smakuje, nigdy nie jadłam a nie bardzo sobie potrafię wyobrazić...
Tak samo jak prażuchy - nie jadłam i pewnie nie zrobię, bo nie wiem, jak to ma końcowo smakować [skrob]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Przepisy moich rodziców :)

Postautor: Yennyfer » sob gru 05, 2015 8:15 pm

Cebulko, trochę jak siwe kluski - kartacze :-)
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Re: Przepisy moich rodziców :)

Postautor: Cebulka » sob gru 05, 2015 8:20 pm

Cholera - też nigdy nie jadłam [ubaw2]

Trzeba by to ponadrabiać na jakiś zlotach słuchajcie... Jakiś taki 'wieczorek prostych smaków z dzieciństwa' urządzić :D
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Przepisy moich rodziców :)

Postautor: Baś_22 » ndz gru 06, 2015 1:59 am

Cebulka pisze:Cholera - też nigdy nie jadłam [ubaw2]

Cebulko ja robiłam kiedyś takie
http://berberrus.com/pociski-miesem-pyz ... -kartacze/

Obrazek
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przepisy moich rodziców :)

Postautor: zomarel » pt gru 18, 2015 6:33 pm

Cebulka pisze:Cholera - też nigdy nie jadłam [ubaw2]

Trzeba by to ponadrabiać na jakiś zlotach słuchajcie... Jakiś taki 'wieczorek prostych smaków z dzieciństwa' urządzić :D

Znacie "prażuchę"taką nazwę nosiła potrawa,której nie lubiłam w dzieciństwie i nigdy później jej nie robiłam.Były to ziemniaki w wodzie,do której pod koniec gotowania dosypywało się mąkę,a potem długo ugniatało tłuczkiem,lepiły się do zębów i może dlatego ich nie lubiłam ,bo to ja ją najczęściej "tłukłam". Nabierało się ją łyżką maczaną w tłuszczu i z omastą ze skawarkami :D
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: Przepisy moich rodziców :)

Postautor: Baś_22 » pt gru 18, 2015 10:23 pm

Zosieńko ja pamiętam jak do Babci na wakacje jeździłam w północno-wschodniej Polsce :) Bardzo mi to smakowało [mniam]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przepisy moich rodziców :)

Postautor: tereklo » sob gru 19, 2015 7:36 am

Nigdy nie jadłam prażuchy, słyszałam o jajecznicy z 3 jajek dla 5 osób (właśnie podprawianą mąką).
Znam coś podobnego o czym pisze Mietek, ale ciut inny przepis. Z kaszy gryczanej z tartymi ziemniakami i pieczone w piecu, potem polane skwarkami.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Przepisy moich rodziców :)

Postautor: Baś_22 » sob gru 19, 2015 10:48 am

Znalazłam taki przepis, który łudząco przypomina te prażuchę u mojej Babci :) Nie podawała jej z kapustą kiszoną tylko takie niekształtne kawałki pobierane łyżką polewane były na talerzu tłuszczem ze skwarkami i zezłoconą cebulką ....pycha [mniam]

Prażuchy z surowych ziemniaków

http://kuchnia-polska.net/prazuchy-z-su ... niakow,221
Składniki:
2 kg ziemniaków,
20 dag smalcu,
15 dag cebuli, sól.
Sposób wykonania:
Ziemniaki umyć, obrać, zetrzeć na tarce ziemniaczanej i posolić. Cebulę obrać i pokroić w drobną kostkę. W szerokim, emaliowanym rondlu roztopić tłuszcz i zrumienić na nim cebulę na jasnozłoty kolor. Potarte ziemniaki przełożyć do gorącego tłuszczu i prażyć je w nim dopóki nie powstanie jednolita, szklista masa. Uprażone ziemniaki formować łyżką na kształt kuleczek i ułożyć na półmisku. Podawać na gorąco z zasmażaną kapustą.
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przepisy moich rodziców :)

Postautor: Cebulka » sob gru 19, 2015 12:06 pm

Ludzie, musimy sobie któreś z tych rzeczy zrobić przy najbliższym spotkaniu [prosi1]
Bo co tak tylko mielimy paluchami po klawiaturze po próżnicy [zly]
Do tego Basi przepisu to by się chyba garnek z grubym dnem przydał - albo bardzo dużo tłuszczu ;)
Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić, skąd ma się wiedzieć, że te ziemniaki już gotowe... Chyba żeby po prostu próbować

A do tego Tosi żurek ze śmietany - nie odpuszczę zanim nie spróbuję [mniam]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Przepisy moich rodziców :)

Postautor: magdziołek » sob gru 19, 2015 6:01 pm

Mniammmm, ale smakowite przepisy :)
Z dzieciństwa i wakacji na wsi u babci, pamiętam zapach parowanych ziemniaków w mundurkach, dla świń.... takie maleńkie wybierała nam babcia, gorące, parujące i do tego była jajecznica ze szczypiorkiem albo twarożek ze szczypiorkiem.... pychotka :) . Wiem, że trudno to nazwać potrawą, ale ten smak i zapach pamiętam do dziś.
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Re: Przepisy moich rodziców :)

Postautor: Yennyfer » sob gru 19, 2015 7:43 pm

Jajecznica z mąką u nas nazywała się lemieszka. I taką się jadło. Ja szczerze mówiąc nie jestem jej fanką, ale mój mąz uwielbia.
Smak ziemniaków parowanych też pamiętam, taki gorący, posolony i maczany w śmietanie - prawdziwej śmietanie.. mmmmmmmmmmmmmmmm pycha
Prażuchy i wszystko co z tartych ziemniaków kocham ;-)
Z dzieciństwa pozostała mi miłość do chleba z masłem i szczypiorkiem, bułki z pomidorem, ugotowanych klusek ze śmietaną i cukrem, a czasem do chleba namoczonego w wodzie i posypanego cukrem ;-)
Uwielbiam wafle z masą z mleka w proszku. Mam sentyment do pomarańczy i swojskiej kiełbaski, bo ich smak przypomina mi święta kiedyś.
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Re: Przepisy moich rodziców :)

Postautor: zomarel » sob gru 19, 2015 8:45 pm

Prażuchę,którą ja pamiętam była mniej więcej tak przygotowana
„Prażuchy z gotowanych ziemniaków”


Składniki:

1.5 kg ziemniaków, 25 dag mąki pszennej, 30 dag słoniny, 1 duża cebula, sól.
Sposób wykonania:

Ziemniaki umyć, obrać i ugotować do miękkości we wrzącej, osolonej wodzie. Po ugotowaniu odcedzić i ugniatać na małym ogniu, dosypując stopniowo mąkę, dolewając stopioną słoninę ze skwarkami i usmażoną w niej cebulą pokrojoną w drobną kostkę. Ogrzewać, ciągle mieszając tak długo, aż powstanie jednolita, szklista masa. Formować i podawać podobnie jak prażuchy z ziemniaków surowych. Uwaga - potrawa bardzo łatwo się przypala.
Tyle,że u nas nie odcedzało się całej wody z ziemniaków ,dosypywało się mąkę i ugniatało się tłuczkiem.
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm


Wróć do Kulinaria

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości