Porzeczki

Odmiany, cięcie itd.

Re: Porzeczki

Postautor: Cebulka » czw sie 01, 2013 10:07 pm

Myślę że to nie będzie słońce, bo te chore jagody to nie wszystkie najbardziej wystawione na słońce [skrob]
Swoją drogą pięknie wyglądają i bardzo apetycznie [mniam]

Czy to jest temat o porzeczkach? ;>
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Porzeczki

Postautor: tomicron » czw sie 01, 2013 10:29 pm

Cebulka pisze:Czy to jest temat o porzeczkach? ;>

Y-y, to jest temat o jagodach uprażonych w słońcu [jezyk2]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Porzeczki

Postautor: tereklo » sob sie 03, 2013 5:26 pm

Moje czerwone porzeczki mają się dobrze, nie smażą się. Lubię je, bo nie obsypują się z krzaka i można mieć wciąż owoce prosto z krzaka przez długi czas. Czy czarne w te upały ciąć, czy poczekać aż się ochłodzi?
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Porzeczki

Postautor: tomicron » ndz sie 04, 2013 11:05 am

Mozna ciąć - im wczesniej tym więcej pąków kwiatowych zdąży się zawiązać na pozostawionych pędach [pomysl]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Porzeczki

Postautor: tereklo » ndz sie 04, 2013 11:12 am

Dzięki, Tomi [prosi]
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Porzeczki

Postautor: Cebulka » ndz sie 04, 2013 2:48 pm

Czyli jak - porzeczki ciąć teraz, po owocowaniu a nie na przedwiośniu? [skrob]
Wiedziałam że są dwa terminy, ale jakoś tak myślałam, że przedwiośnie to przede wszystkim, a nie lato [rol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Porzeczki

Postautor: tereklo » ndz sie 04, 2013 3:43 pm

No ja też słyszałam dwa terminy - cięłam na przedwiośniu czerwone i porzeczkoagrest, na czarne brakło czasu, więc teraz pójdą pod nóż, dziś popadało więc w tygodniu ruszę z sekatorem.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Porzeczki

Postautor: tomicron » ndz sie 04, 2013 8:27 pm

W kwestii porzeczki czarnej - pewnie, można ciąć na przedwiośniu, może nawet naukowo udowodniono jakąś korzyść tego terminu, ale po co się pozbawiać dużej części plonu z tego sezonu (i znowu rym [milczek]). Porzeczka to nie za przeproszeniem hibiskus - to co zdrewnieje przed zimą na pewno ją przetrwa :D
Mały OT: Nie przypominam sobie kiedy ostatni raz ciąłem drzewa/krzewy owocowe zimą/na przedwiośniu - po co sobie łapska odmrażać [lol] A zapał sadownika w tej materii może się obrócić przeciw niemu gdy np. przyjdą spóźnione przymrozki.
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Porzeczki

Postautor: Cebulka » ndz sie 04, 2013 10:33 pm

To co, winogrona też tniesz już 'na gotowo' jesienią? :)
Nie zapominajmy jednakowoż, że trochę bliżej morza mieszkasz, to też może mieć jakiś wpływ ;)

Może i ja się w takim razie z sekatorem przejdę przez czarne porzeczki [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Porzeczki

Postautor: amita » pn sie 05, 2013 8:18 am

O matko, jak ja ciachnęłam hibiskusa wiosną to ma wreszcie kwiatki [szok] . Ale fakt, w dzaiłkowcu wyczytałam, że ogólnie lepiej ciąć wszystko jesienią. Suszej, to i mniejsze ryzyko porażenia grzybami. A wiosną to tylko zamarłe gałązki.
Ostatnio zmieniony wt sie 06, 2013 10:54 pm przez amita, łącznie zmieniany 1 raz
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Porzeczki

Postautor: magdziołek » wt sie 06, 2013 2:42 pm

Ja też szykuję się do cięcia porzeczek jeszcze w sierpniu, ale czekam aż ustaną wstrętne upały, bo one też nie bardzo służą takim zabiegom (podobno) .
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Re: Porzeczki

Postautor: annorl1 » wt sie 06, 2013 4:21 pm

kurde, ale Wy wcześnie zaczynacie cięcie, ja jakoś wrzesień październik zawsze przycinam wszystko.
"To możli­wość spełnienia marzeń spra­wia, że życie jest tak fascynujące. "
P.Coelho
Awatar użytkownika
annorl1
Weterani
 
Posty: 583
Rejestracja: sob lip 13, 2013 4:34 pm
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Porzeczki

Postautor: Cebulka » śr sie 07, 2013 11:49 pm

Ania, według wiedzy książkowej, to to za późny termin [!]
Ale jak przycinasz i to u ciebie działa to dobrze jest [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Porzeczki

Postautor: annorl1 » czw sie 08, 2013 6:41 am

Cebulko, od kiedy tu mieszkam czyli jakoś 6 lat tak przycinam krzaki, a porzeczki mam co roku oblepione owocami.
mój ojciec też jak przycinał to taką porą, chyba czas się doszkolić w zakresie cięcia krzewów :D
"To możli­wość spełnienia marzeń spra­wia, że życie jest tak fascynujące. "
P.Coelho
Awatar użytkownika
annorl1
Weterani
 
Posty: 583
Rejestracja: sob lip 13, 2013 4:34 pm
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Porzeczki

Postautor: Emmi » czw sie 08, 2013 8:46 am

magdziołek pisze:Ja też szykuję się do cięcia porzeczek jeszcze w sierpniu, ale czekam aż ustaną wstrętne upały, bo one też nie bardzo służą takim zabiegom (podobno) .


Czyli jaka pogoda jest najkorzystniejsza?
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Porzeczki

Postautor: amita » czw sie 08, 2013 9:26 am

Bez deszczu i nie w słońcu. Sucho ma być :)
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Porzeczki

Postautor: tomicron » czw sie 08, 2013 10:15 am

amita pisze:Sucho ma być :)
To najważniejsze [pomysl]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Porzeczki

Postautor: Emmi » czw sie 08, 2013 11:21 am

czyli dzisiaj pod wieczór będzie dobrze?
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Porzeczki

Postautor: tereklo » czw sie 22, 2013 5:54 am

Moje porzeczki jeszcze nie pocięte. W środku krzaków czerwonej porzeczki wiszą jeszcze kiście owoców, jędrnych, smacznych, no i przyciagających ślimaki [wnerwia] swoją drogą, jakie one (ślimaki) są wytrwałe - no bo jak się wspiąć i zjadać wiszące na krzaku porzeczki? [skrob]
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Porzeczki

Postautor: tomicron » czw sie 22, 2013 9:16 am

Ja w końcu poharatałem czarną - miałem to zrobić zaraz po zbiorze, ale jakoś się nie składało [wstydzi]
Ślimaki włażą na drzewa owocowe nawet na wysokość 3m - nie wiem po co ? ... nic tam nie obżerają [skrob]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Porzeczki

Postautor: tereklo » czw sie 22, 2013 1:53 pm

No dobrze, niech nawet 3 m na drzewo ale po krzaku porzeczki i zawisnąć (zagębować się) na kiści z owocami? [szok]
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Porzeczki

Postautor: Cebulka » czw sie 22, 2013 8:40 pm

Jest zdaje się taka modna gra w niektórych kręgach, że się biegnie przez miasto na azymut w linii prostej, przeskakując wszystko co się trafi na drodze - może w to się bawią? ;>

Ja obcięłam agrest, do porzeczek nie dotarłam, ale najwyżej dziabnę je jak ostatnio w marcu i też myślę będzie OK :)
A ja myślałam, że porzeczki to opadają po dojrzeniu... [skrob]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Porzeczki

Postautor: tomicron » pt sie 23, 2013 9:16 am

Ślimaczy parkour [skrob] dla mnie to jest oksymoron [lol]
Ślimaki śluzem skleiły porzeczki i nie opadły [mniam]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Porzeczki

Postautor: tereklo » pt sie 23, 2013 3:10 pm

tomicron pisze:Ślimaki śluzem skleiły porzeczki i nie opadły [mniam]


No weź przestań [szok]
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Porzeczki

Postautor: Baś_22 » sob sie 24, 2013 9:39 am

A ja wczoraj dopiero zerwałam czerwone porzeczki (całe wiaderko) .....wiem, że późno [oops]
ale przynajmniej wiem, że na pewno są dojrzałe [haha]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Porzeczki

Postautor: amita » sob sie 24, 2013 7:01 pm

Jak to mowią, Basiu, lepiej późno niż wcale.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Porzeczki

Postautor: Cebulka » sob sie 24, 2013 8:53 pm

No i super,fajnie że tyle czekają [lol]

Jakbym wiedziała że tak można to bym moich czarnych na wpół-dojrzałych nie rwała :/ Czy moze czarna opada? [skrob]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Porzeczki

Postautor: tereklo » sob sie 24, 2013 9:13 pm

Czarna opada, jak nie od razu to przy ruszeniu gałązek. Czerwona jak w cieniu liści, to się uchowa do jesieni niemal nietknięta. Porzeczkoagrest też tak ma.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Porzeczki

Postautor: Baś_22 » sob sie 24, 2013 9:24 pm

Cebulka pisze: Czy moze czarna opada? [skrob]

czarna niestety opadła a resztki zaschły na gałązkach :(
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Porzeczki

Postautor: Cebulka » sob sie 24, 2013 9:35 pm

Uff czyli jednak dobrze że zerwałam [kciuk2]
Mam nadzieję że i ja będę mieć czerwoną w przyszłym roku tak chociaż do podjedzenia z krzaczka, bo gałązki całkiem spore urosły [jupi]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Poprzednia

Wróć do Drzewa i krzewy owocowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości