Andrzej pisze:Badja pisze:Blad ogrodniczy - do tego powtarzany - to zamilowanie do roslin, ktore nie chca rosnac w naszym klimacie lub glebie! (...)
Święte słowa !!!
Jak trudne są to wybory sam przekonałem się o tym niejednokrotnie. Niestety
Ja też się przekonuję. Hortensjom daję ostatnią szansę na kwitnienie, jak się nie wezmą, to pójdą do dobrych ludzi...
I już więcej nie posadzę lawendy nad stawem - nie przeżyła wiosennego zatopienia
Z błędów mogę jeszcze wymienić niedostateczne odchwaszczenie gleby przed sadzeniem (to uprawia moja mama głównie, ja już się nauczyłam - mama ciągle sadzi w trawie...). I w przypadku marnej ziemi trzeba dodać dużo dobrej - najlepiej kompletnie wymienić wierzchnią warstwę, albo przynajmniej duży dołek pod roślinę z żyzną ziemią.