Jakoś tak wyszło, że poszłam na wykład i degustację do Chwastożerców. Nie powiem, ciekawe, ale subiektywnie oceniam, że to takie nadążanie za modą powrotów do natury.
Omówione ponad 40 wolnych roślin jadalnych, nieuprawnych, uznanych za niepożądane w uprawach, tj. chwastów, zwanych też czasem dzikimi. Omówione problemy agrofitocenozy, kulturowego ujęcia chwastów i dzikości, a także - przede wszystkim - kwestie kulinarne: śniedniość (jadalność) wolnych roślin nieuprawnych. Uczestnicy otrzymali w prezencie cebulki czosnku dziwnego Allium paradoxum oraz chwastne serca. Cebulki pojechały także do Arboretum w Wojsławicach, gdzie zostaną zasadzone w gruncie i mocno obserwowane, by nie zdominowały roślin rodzimych...
Menu:
- kiszona kapusta z bylicą pospolitą, olejem rzepakowym zimnotłoczonym i miodem wielokwiatowym
- kiszone buraczki z podagrycznikiem pospolitym, olejem rzepakowym zimnotłoczonym i miodem wielokwiatowym
- podpłomyk gryczany z czosnkiem, kminkiem mielonym, solą i bylicą pospolitą
- chwastne serca gryczane z czosnkiem, kminkiem mielonym, solą i męskim kwieciem leszczyny pospolitej.