tereklo pisze:Basiu, jak słuchałam i czytałam, wydawało się trudne, jak spróbowałam - łatwizna Masz dostęp do mlekomatów czy jak zwał te punkty ze swojskim mlekiem we Wro, jeden jest blisko Zosi, trzeba przepatrzeć adresy.
http://www.mlecznabudka.pl/
http://www.tmleko.cz/mbar/index.php?lang=polski
żyjąca marzeniami pisze:Mam na dziś zamówione 15 l mleka i jeśli nic po drodze nie nawali i mleko do mnie dotrze,to zrobie fotorelacje krok po kroku jak robię ser a'la koryciński.
Basiu oprócz mleka potrzebna Ci jeszcze podpuszczka,chusta serowarska bądź pielucha tetrowa,bardzo pomocny jest termometr kuchenny.
tereklo pisze:Basiu Masz dostęp do mlekomatów czy jak zwał te punkty ze swojskim mlekiem we Wro, jeden jest blisko Zosi, trzeba przepatrzeć adresy.
tereklo pisze:Temat założony.
Basiu, ja specjalnie milczę, bo są fachowcy, którzy prawidłowo opiszą co i jak. Ja się dopiero uczę.
annorl1 pisze:Basiu, sztuk 1
to Ci wystarczy na hoho i jeszcze dłużej
wg. przepisu ta ilość podpuszczki wystarcza na 2500l mleka, ale ja daję jej więcej jak pisze i nawet żeby Ci starczyło na 1250l to i tak trochę minie zanim skończy Ci się ta buteleczka
- 20 stycznia 2015, 21:31
tereklo - mam pytanie w sprawie sera typu korycińskiego - co zrobić żeby ser miał dziurki, takie jak się widzi na zdjęciach np tutaj: http://4.bp.blogspot.com/_z_7tgqnGi0g/T ... f+1%29.jpg
żyjąca marzeniami - jeśli tylko pracujesz na świeżym mleku to powinny takie wychodzić,czasem większe ,czasem mniejsze,ale powinny.A jeśli nie wychodzą możesz spróbować dodawać kefir.
tereklo - weszłam w temat serów i samych swojskości - nie widzę opisu tworzenia sera korycińskiego ani ricotty, Zaślepiło mnie? podpowiesz?
- mam świeże mleko, dodałam jogurt z żywymi bakteriami, podpuszczki według miary na opakowaniu a dziurek nie ma co nie zmienia faktu, że sam serek wyszedł pyszny! zaraz wkładam go do solanki
żyjąca marzeniami - Ja też niby mleko mam świeże,ale krowy dojone dojarkami i mleko odrazu mocno schłodzone. A to zaburza skład mleka-bakterii kwasu mlekowego,które to są odpowiedzialne za dziurki.
tereklo - temperatura podpuszcania 35 stC
- a najpierw jogurt do mleka w temp 20 stC
- podpowiedz jeszcze jak robisz ricottę z serwatki
- zamierzam zrobić mascarpone, zobaczymy jak wyjdzie
- nie wiem jak doi krowę pani Zosia, zapytam ją w czwartek
żyjąca marzeniami - Do serwatki dodaje litr świeżego mleka,wszystko podgrzewam do 90 stopni i wlewam 1/3 szklanki octu jabłkowego
Można zakwaszać sokiem z cytryny,niektórzy dają ocet spirytusowy.
tereklo - no to spróbuję, mam domowy ocet jabłkowy
żyjąca marzeniami - A i można robić bez dodawania świeżego mleka,ale wtedy uzyskujemy mniej serka.
tereklo - jak długo ser powinien ociekać nim włożę go do solanki? pytam o koryciński
- taka serwatka spod korycińskiego może być? czy musi być spod sera "taradycyjnego"?
- do jakiej ilości serwatki litr mleka i 1/3 szkl octu?
żyjąca marzeniami - odcieka dość długo i powinno się go co 2 godziny przekręcać. Ja zostawiałam do odcieknięcia na kilka godzin do całej nocy,jeśli ser robiłam wieczorem
tereklo - ser zrobiłam dziś ok godz 10, czy wieczorem włożyć go do solanki czy lepiej poczekac do rana?
żyjąca marzeniami - Włożyłabym go już do solanki.
- Serwatka spod korycińskiego jak najbardziej się nadaje.1/3 szkl.octu daje na ...no kurcze nie wiem ile tej serwatki.....tyle co zostaje jej po zrobieniu serka z 10 litrów mleka.
tereklo - robiłam z 5 litrów mleka, to już łapię proporcje
- ok, dobrze, że nie wylałam serwatki, jest szansa na ricottę
żyjąca marzeniami - Co do ricotty ważna jest porządna gaza albo chusta serowarska,żeby nam zatrzymała serek. Ja pierwszym razem chlupnęłam do tetrówki,a że ta za cienko była złożona to mi przeleciało
tereklo - dziękuję za rady
żyjąca marzeniami - Następnym razem spróbuj jeszcze zrobić taki zwykły serek podpuszczkowy,dociskany.Ma inną strukturę,bardziej zwartą.Ale też bardzo smaczny.
Jogurt warto zastąpić kefirem lub dobrą śmietaną.
A serwatkę warto zostawiać,super chleby na niej wychodzą
tereklo - jaki to jest zwykły ser podpuszczkowy?
żyjąca marzeniami - w sumie składem nie różni się niczym od korycińskiego,istotna różnica to ta,że koryciński ma sam swobodnie odciekać, a "zwykły podpuszczkowy" w moim wykonaniu jest mocno dociskany przez 2-3 godziny(przez co jest bardziej zwarty),a i po pokrajaniu skrzepu podgrzewam bardzo wolno do 45 stopni.Reszta już bez zmian.
tereklo - ja długo podgrzewasz po pokrajaniu?
koryciński też podgrzewasz po pokrajaniu?
żyjąca marzeniami - Korycińskiego nie podgrzewam,a ten zwykły........trzymam termometr zanurzony w garnku i na małym ogniu trzymam aż dojdzie do 45 stopni.I odstawiam,żeby skrzep opadł.
tereklo - muszę to zapisać
żyjąca marzeniami - A jak już się rozkręcisz na maksa to podam przepis na ser śmietanowy dojrzewający w lodówce
tereklo - dawaj przepis już bo potem obie zapomnimy
annorl1 - ser śmietanowy dojrzewający a nie ma zapaszku
żyjąca marzeniami -nie ma Ten serek około miesiąca dojrzewa w lodówce,w tym czasie się obsusza,nabiera lekko żółtego koloru i głębszego smaku.
tereklo - ja chcę ten przepis, uwielbiam dojrzewające sery
żyjąca marzeniami - powstawiam wszystko w kulinariach
Tosia - tu o serze korycińskim http://www.banici.eu/forum/viewtopic.php?f=20&t=445
tereklo - na banitach serek ma takie piękne dziurki... może dlatego, że ona tam ugniotła ser po pocięciu i to ze dwa razy?
- gdzie kupujesz podpuszczkę i jaką - w proszku czy w płynie?
annorl1 - ja np. kupuję na Allegro i tylko w płynie
żyjąca marzeniami - Podpuszczkę doradzała mi Ania,w płynie,z allegro.Ale nie pamiętam sprzedawcy.
annorl1 - teraz nie znajdę kupującego, ale np. ten ma same pozytywne komentarze. cena dobra i gratisy jak zawsze
http://allegro.pl/podpuszczka-60ml-5-gr ... 84968.html
tereklo - udało Wam się przetrzymać ser tydzień czy dwa do dojrzenia? mój pierwszy na pewno tego nie doczeka
annorl1 - ja nie pozwalałam mojemu dojrzewać, ale taki świeży z solanki kroiłam na porcyjnki, takie kotski i do oleju z dodatkami dawałam. smak, rewelacja
tereklo - i to jest słuszna opcja ja kupny biały (dobry) tak robię w oliwie albo plastry posypuję ziołami i tylko maceruję w małej ilości oliwy, może stac długo i bardzo smaczny, na talerzu można polać octem balsamicznym albo winnym
żyjąca marzeniami pisze:Wszystko podgrzałam,często mieszając,do 95 stopni C (a nie do 90 jak wcześniej podawałam ). Płyn ma się mocno zagrzać,ale nie zagotować.
Po osiągnięciu 95 stopni garnek zdjęłam z ognia i wlałam 1/2 szklanki octu jabłkowego +(eksperymentalnie) 2 łyżki octu spirytusowego.
Baś_22 pisze:Ile sera korycińskiego wychodzi z tych 10 l mleka? Pytam, bo może bym robiła z połowy porcji.
tereklo pisze:Tosiu, Ty tylko ser na słodko? Oscypka też nie jadasz?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości