Cebulka pisze:Pierwsze widze żeby tak ktoś słowo 'butla' odmieniał
ARCHIWUM MINI-CHAT 25 maja 2013
ulotna chwila - robiła może któraś z Was likier miętowy?
Baś_22 - nie wiem, czy Tereklo przypadkiem go nie popełniła
ulotna chwila - ciekawi mnie czy bez barwników da się uzyskać taki piękny zielony kolor
tereklo - Ulotna, ten piękny kolor jest tylko przez jakiś czas, utrwalić go można kilkoma kroplami curacao - tego prawdziwego. Dosłownie 4-5 kropli na litr nalewki
ulotna chwila - ale jak to? niebieski będzie utrwalaczem?
tereklo - tak, niebieskie kropelki powodują, że ta zieleń jest trwała
ulotna chwila - dziękuję za patent, nigdy bym na to nie wpadła
tereklo - robiłam miętowy, miętowy z cytryną i mięta-melisa plus dodatki (coś w stylu beherowki)
ulotna chwila - Teresko, a czy mogę prosić o przepis? - szukałam przez szukaj, ale tutaj nie znalazłam
tereklo - przepis na? czysta mięta czy z dodatkami?
ulotna chwila - i to i to jeśli można
- ale ta mięta to bardziej będzie likier czy nalewka?bo mi zależy na likierze
tereklo - to zależy ile cukru uzyjesz - w oryginale jest bardziej likier, ja robię nalewkę
ulotna chwila - to ja poproszę o przepis na likier, bo znowu za mną chodzi tarta pasikonika, a z własnym likierem to by było coś - tarta przepysznie orzeźwiająca
tereklo - tarta pasikonika? a co to? ja znam nalewkę pasikonik
ulotna chwila - to tarta na czekoladowym spodzie z masą z rozpuszczonych pianek i likieru miętowego pyszna - ale dawno jej nie robiłam
tereklo - to ja poproszę przepis
ulotna chwila - nie ma sprawy, ale to dopiero jak będe już u siebie, bo przepis mam w książce - czyli za kilka dni
tereklo - zobacz - tu miętowo-melisowa, zielona bez dodatku http://www.garnek.pl/borka63/21490103 a obok listówka (żółtawa) właśnie jest pora na zrywanie liści do nalewki - pyszna i jedyna w smaku - gdyby wzbogacić kolorek do zieleni to też fajna
ulotna chwila - dzięki Tereniu
tereklo - jak chcesz mocny aromat miętówki to warto dobrać odpowiednią odmianę mięty
ulotna chwila - a gdzie przepis? - bo link jest tylko do zdjęcia - a ja na Garnku się nie znam i trzeba mi łopatologicznie
tereklo - eee przepis to u mnie na kompie, odszukam i wkleję i wyślę Ci PMem
ulotna chwila - dziękuję
tereklo - polecam też curacao do robienia drinka - zdechły motylek (nazwa moja) - orzeźwiający na letnie upały
- wódka+sok jabłkowy+odrobina likieru ziołowego (beherowka)+ odrobina curacao+gałązka (listek) mięty
- zamiast likieru ziołowego może być wermut (biały)
ulotna chwila - a ja na takiego drinka mówię sok z żaby
tereklo - taki skład, Ulotna?
ulotna chwila - aaa nie zupełnie, bo zamiast soku jabłkowego sok pomarańczowy
tereklo - Ulotna, wysłałam przepisy i są w Kulinariach
ulotna chwila - dzięki Teresko
tereklo - na zdrowie!
magdziołek pisze:Likier różany.
0,5kg płatków róży jadalnej .
tereklo pisze:Śliwowica? To taki destylat ze śliwek?
Z nalewek śliwkowych robiłam Tajemnicę Milanówka.
Samanta pisze:A ta pierwsza sliwowica to oryginalny przepis pani Ćwierczakiewiczowej której przedwojenną książke posiadam! i to nawet chyba niejedną ale 3.A sliwowica wg tego przepisu wychodzi faktycznie znakomita!
tereklo pisze:Oczywiście, tylko poszukam w czeluściach komputera :
Tajemnica Milanówka
3 kg dojrzałych śliwek węgierek bez pestek
15 pestek śliwkowych
2 szklanki lipcowego miodu
4 szklanki spirytusu
3 litry wódki
50 g rodzynek
250 g słodkich winogron
250 g suszonych śliwek bez pestek w najlepszym gatunku
3 litry winiaku
Roztłuc pestki, wyjąć nasionka i razem z połówkami węgierek włożyć do słoja, zalać miodem , przykryć kilkakrotnie złożoną gazą , zostawic na słońcu 3 tygodnie, po czym wlać spirytus i litr wódki, szczelnie przykryć , zostawić na 4 tygodnie. Wówczas dodać rodzynki, słodkie winogrona i znowu litr wódki i zakorkować, zostawić w cieple do Bożego Narodzenia .. hehe Do słoja z węgierkami włożyć winogrona, a do mniejszego suszone śliwki bez pestek, zalać litrem wódki , szczelnie zakryć i także zostawić do Bożego Narodzenia. Zaraz po świętach obie nalewki zlać, przefiltrować, wlać do gąsiora, wlać winiak, zakorkować i zostawić na 3 tygodnie, potem rozlać do butelek, zakorkować i zostawić na ....co najmniej rok... Ta ciemnozłota nalewka ma znakomity smak i aromat ale jak widać mogą ją wykonywać tylko najwytrwalsi.
Wiem, wiem, przepis przeraża ale warto poświęcić czas i pracę, bo w efekcie wyśmienita nalewka.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości