Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Sprawdzone (i nie tylko) przepisy na smakołyki

Postautor: kotkaaa » ndz paź 25, 2009 6:42 am

Bezo o czymś takim to powiem że nie słyszałam,no ale skoro robi się winka z gożdzikami listkam i i innymi przyprawami to może i taka nalewka by wysza :P i nie trzeba by było zagrychy :P
Awatar użytkownika
kotkaaa
Weterani
 
Posty: 575
Rejestracja: pn cze 04, 2007 8:02 pm

Postautor: Onaela » ndz paź 25, 2009 10:07 am

[lol] [lol] [lol]
Bezo,o winie z pomidorów słyszałam ,ale o nalewce z ogórków nie ! :D
Ale eksperymentuj,a nuż wynajdziesz nowy przepis na świetny trunek [!] [lol]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: beza » ndz paź 25, 2009 4:02 pm

Bo ja sobie tak pomyślałam, że skoro robi się nalewkę na papryce to czemu nie można byłoby zrobić na ogórkach, tym bardziej że one mają taki ładny odświeżający zapach.
Trochę kojarzy mi się to z tonikiem ogórkowym używanym w kosmetyce [lol] ale może jakby to odpowiednio doprawić np. pieprzem [rol]
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: Cebulka » ndz paź 25, 2009 8:23 pm

Hmm ciekawa kombinacja...

Oczywiście wtedy na wytrawnie - tzn bez cukru.
Ogórki posiekać, dodać pieprzu, może parę gałązek mięty, zalać... [skrob]
Tylko czy zapach ogórków jest wystarczająco mocny żeby "zagłuszyć" zapach alkoholu? [rol]

Postaram się przypomnieć Ci o tym w sezonie [haha]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Samanta » pt paź 30, 2009 11:52 pm

Pozwólcie że się pochwalę swoją pigwowcówką , 2 rodzaje, z pestkami i bez pestek, zdjęcia jak to leciało:
Obrazek Obrazek Obrazek
Ludzie, jakie to dobre.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Nina » śr lis 04, 2009 8:37 pm

wygląda super jak długo musi dojrzewać.?
Ja przefiltrowałem cynamonówkę
i nalewkę z ciemnych winogron.
Awatar użytkownika
Nina
Weterani
 
Posty: 785
Rejestracja: sob sty 27, 2007 6:03 pm

Postautor: Sz_elka » śr lis 04, 2009 9:06 pm

beza pisze:Mam pytanko [rol]
czy można zrobic naleweczkę na ogórkach, ale tych świeżych zielonych pięknie pachnących ?


Pamiętam taki czas, kiedy panowie używali Ogórkowej wody po goleniu, która jak się okazało w pewnych kręgach w parę lat później, okazała się hitem, obok Jagodzianki na kościach i Borygo! Coś w tym jest na rzeczy, więc ..... czemu by nie spróbować, w ramach ogólnie pojetego eksperymentu?[devil]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Sz_elka » śr lis 04, 2009 9:09 pm

A ja muszę się pochwalić, że w wigilię Wszystkich Świętych, piłam przywiezionego prze Wuja Trójniaka sprzed 20 lat - mówię Wam ... pychota! 8)
Warto było czekać, więc ..... ćwiczcie silną wolę! [devil]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: pedro » śr lis 04, 2009 10:14 pm

beza pisze:Mam pytanko [rol]
czy można zrobic naleweczkę na ogórkach, ale tych świeżych zielonych pięknie pachnących ?


Nie wiem czy da się zrobić nalewkę na zielonych ogórkach, ale proponuję zrobić drinka a'la "mizeria" [lol]
Bieżemy część żubrówki i mieszamy z napojem typu Sprite (proporcje wg uznania, mocniejsze albo słabsze, jak kto lubi). Piszę typu Sprite, bo może to być któryś tańszy odpowiednik tego oryginalnego - biały napój gazowany o smaku cytryny i limonki. Do tego kostki lodu i ...... podłużnie ukrojony cienki plaster świeżego ogórka. Mnie smakuje. A Wam ??
Awatar użytkownika
pedro
Weterani
 
Posty: 356
Rejestracja: pn sie 11, 2008 6:20 pm

Postautor: saginata » czw lis 05, 2009 8:18 am

Mój synio robi³ nam takie drinki z ogórkiem

¯ubrówka z ogórkiem
40ml ¿ubrówki wlaæ do szklaneczki, sok jab³kowy,dodaæ dodaæ parê kostek lodu, wymieszaæ. Dodaæ dwa plasterki ogórka, ³y¿eczk± w szklance go wycisn±æ.

Te¿ mi smakowa³y :)
saginata
 

Postautor: Sz_elka » czw lis 05, 2009 10:29 pm

saginata pisze:Mój synio robił nam takie drinki z ogórkiem


Oj, pamiętam, pamiętam, że zdolnego syna masz! ;)
Może nie raczył nas akurat tym zestawem, ale i inne były niczego sobie! Mniammmm ...... [dewil]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Samanta » pt lis 06, 2009 12:45 pm

Nina pisze:wygląda super jak długo musi dojrzewać.?
Ja przefiltrowałem cynamonówkę
i nalewkę z ciemnych winogron.


Z wódką ma stać 6 tygodni albo 2 miesiące ale może bez przesady. Potem zlana lezakuje 2 miesiące. Teoretycznie, bo w praktyce... ekhm.... [oops]
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Sz_elka » sob lis 07, 2009 1:43 pm

Przedstawiam moją pięciomiesięczną "pierworodną", "współwinnych" i produkty uboczne - ewentualnie do dalszego przerobu! ;)
Jestem bardzo dumna z siebie, a "pierworodna" bardzo udana i nie tylko "słodziutka"! :P Obrazek
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Sz_elka » ndz lis 08, 2009 4:07 pm

Onaela pisze:Z dzisiejszą Gazetą Wyborczą był ilustrowany dodatek z przepisami na różniste nalewki(nowe pomysły )-niektóre wygladają na bardzo smakowite ;) np.ostra z chili,tutti frutti z południowych owoców,z zielonej herbaty i soku z winogron,czekoladowa z kawą,melonowo-brzoskwiniowa(ta mnie korci,bo jeszcze będę miała 4 melony ;) limonkowa z trawą cytrynową itp.


koliberek pisze:Onaelko to już druga część tego dodatku była :) Mam obie jakby co to bęe przepisywac tutaj przepisy, jesli cos kogoś interesuje :)


Cebulka pisze:
koliberek pisze: skseruje kilka razy ten dodatek i Wam dam :)

Ja tez sie piszę!
Bo nie wiem czy wiesz, ale były dwa - z owoców polskich i z egzotycznych - mam jeden a nie mam drugiego - chyba o ile pamiętam mam właśnie ten egzotyczny, musze sprawdzić koniecznie [!]


Anamaria pisze:Koli, poproszę o te xerokopie [lol]


Mogłam zeskanować, więc przesyłam w nowym temacie : Nalewki, likiery, wina

Ale mam tylko tą jedną część! Może ktoś zeskanuje tą drugą? 8)
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Sz_elka » ndz lis 08, 2009 7:00 pm

Pedro wspaniale, że podjąłeś temat Nalewki,likiery i wina i uzupełniasz receptury! :D
Gdybyś jeszcze zeskanował spis treści, to łatwiej by się odnajdywało poszczególne receptury! :?
I jeszcze prośba do Wszystkich!
Pozostawmy może tamten temat dla przejrzystości, tylko na wstawianie receptur, a w tym omawiajmy nasze dokonania! 8)
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: pedro » ndz lis 08, 2009 7:29 pm

Spis treści wkleiłem pod linkiem do pobierania. Skan książki "pozyskałem" z netu. Strony 50 i 51 (gruszkówka) są na końcu, podobnie jak i spis treści. Mam jeszcze "Nalewki zdrowotne" oraz "Domowe Piwa Cydry Wina Nalewki Likiery Kremy" ale bardzo wolno mi net dziś chodzi i wrzucę jak przyspieszy ;) .
Awatar użytkownika
pedro
Weterani
 
Posty: 356
Rejestracja: pn sie 11, 2008 6:20 pm

Postautor: Sz_elka » ndz lis 08, 2009 11:08 pm

pedro pisze: Strony 50 i 51 (gruszkówka) są na końcu


Właśnie te strony mnie zmyliły, nie znalazłam na pierwszych stronach i na końcowych (po nalewce gruszkowej i ostatniej okładkowej) też, więc uznałam, że ich nie ma, a rzeczywiście są [oops] , ot moje powierzchowne przeglądnięcie! :?
Ale nie ma tego złego, coby na dobre nie wyszło i dzięki temu łatwo szukać przepisu! :)
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: wac » pn lis 09, 2009 6:17 am

Skarbnica - muzeum: :D [wac]

http://vistrad.pl/starka/
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: kotkaaa » śr lis 11, 2009 7:11 am

Szeluś piękny zestaw na stoliczku i pojeśc ,można i i popić :P
Awatar użytkownika
kotkaaa
Weterani
 
Posty: 575
Rejestracja: pn cze 04, 2007 8:02 pm

Postautor: Sz_elka » śr lis 11, 2009 8:41 pm

W zasadzie, jeszcze w trakcie obróbki i oczekiwania 8) , ale już organoleptycznie sprawdzony i ...... miodzio! :D
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: kotkaaa » czw lis 12, 2009 2:01 pm

Wiem że Twoje owocki to wisienki ,ale moja teściowa opowiadała jak wywaliła winogronka z baniaka i pojadły to kury ponoć było bardzo wesoło [rol]
Awatar użytkownika
kotkaaa
Weterani
 
Posty: 575
Rejestracja: pn cze 04, 2007 8:02 pm

Postautor: lucysia » czw lis 12, 2009 8:44 pm

A ja wczoraj wtrusiłam całą miseczkę wisienek z nalewki oj brzuszek bolał ale jakie pyszne [pijany]
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Cebulka » wt gru 01, 2009 8:05 pm

Pozwolę sobie wkleić szybki przepis Samanty do wypróbowania na później zanim zniknie :)

X E [Nie 19:27] Samanta: Cebulko a zrób sobie jeszcze taki likierek: 5 łyżek kawy mielone ale czubatych zaparzyć wrzątkiem z rozkoroją 1/2 laski wanilii zaparzyć 1 szl wody, potem to odlac a fusy zaparzyć jeszcze 1/2 szl wody. Zlać razem, dodać 4/5 szkl cukru a jak wystygnie to dodać 1
X E [Nie 19:28] Samanta: dodać 1 szkl wódki 40% i odstawić na 2 dni a potem wypić.
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Samanta » śr gru 02, 2009 10:49 am

O matko i córko ale napisałam! Widać że to po degustacji!
Likier kawowy:
Zaparzyć 1 szl wrzątku : 5 łyżek kawy (ale takich z górką) + 1/2 laski wanilii (i to ma być LASKA a nie cukier wanilinowy!).
Przecedzić, fusy zaparzyć jeszcze raz ale tym razem 1/2 szkl warzątku.
Odcedzić, połączyć jedno z drugim dodać 4/5 szkl cukru. Gdy wystygnie, dodać 1 szkl wódki 40%. Podobno najlepiej takiej ze spirytusu rozcieńczonego ale moja z Absolwentem jest o.k. Niech postoi ze 2 dni. Na trzeci dzień odlać, osad zostawić osobno na czarną godzinę i juz można się delektować.
Likierek szybko sie robi, nie wymaga długiego oczekiwania i jesli ktoś lubi kawę, to likierek też polubi. Ja jeszcze zostawiam tę laskę na te 2 dni niech sobie pomoknie.
Przepis mam od Jobi z Cin Cin

Obrazek
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: lucysia » śr gru 09, 2009 9:33 am

Czy ktoś światły może mnie oświecić [lol]
Jak dodałam pirosiarczanu do wyciśniętego soku z jabłek to ile czasu muszę czekać aż to dziadostwo się zneutralizuje i będę mogła dodać szlachetne drożdże????

Wczoraj calutki dzień "bawiłam"się z jabłuszkami.4 skrzynki jabłuszek przepuściłam przez sokowirówkę i miałam pod koniec serdecznie dość.Padałam z nóg.Dużo z sokowirówki zostaje miąższu i w efekcie będzie mniej wina jak by wskazywała ilość przerobionych jabłek.No cóż zobaczymy.

Proszę jak ktoś wie o tym piro to dajcie znać,bo jabłuszka wyciśnięte,drożdże się mnożą a ja zielona kiedy mam to połączyć ;)
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Samanta » śr gru 09, 2009 2:47 pm

Niech mnie ktoś oświeci co to jest pirosiraczan?!
Z chemii całe życie miałam 3 i to tylko dlatego że byłam grzeczna na lekcjach.....
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Cebulka » śr gru 09, 2009 2:50 pm

O ile coś mi się kojarzy to służy to do zabijania dzikich drożdży naturalnie występujących w każdym soku owocowym po to żeby szlachetne drożdże nie miały konkurencji :)
Ale nigdy nie bawiłam się w aż takie 'mecyje' [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: lucysia » śr gru 09, 2009 2:57 pm

Masz rację Cebulko to o to chodzi.A i jeszcze doczytałam w necie że zapobiega utlenianiu się soku jabłkowego.Z tym że jak to cudo zaaplikowałam to teraz nie wiem kiedy mogę dać szlachetne drożdże żeby mi i ich nie załatwiło.

W tym winku eksperymentuję z pirosiarczanem.Zaryzykowałam bo z winogron w tamtym roku mi nie wyszło,właśnie pewnie przez te dzikie drożdże i bakterie zaszczepione przez muszki owocówki.
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Samanta » śr gru 09, 2009 2:57 pm

O matko... toż to już przemysł, i to jak dla mnie , ciężki... [oops]
Pojęcia nie mam o drożdżach winiarskich i dlatego nawet się nie biorę za produkcję wina domowego - a uwielbiam je- i poprzestaję na nalewkach, są łatwe, raczej trudno je popsuć i nie trzeba nic umieć żeby je zrobić. To coś w sam raz dla mnie. [rol]
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: pedro » śr gru 09, 2009 3:32 pm

Nigdy nie dawałem pirosiarczynu do nastawu przed fermentacją. Samo dodanie matki drożdżowej z szlachetnych drożdży (ja daję Tokaj) ukierunkuje fermentację we właściwym kierunku. Pirosiarczyn raczej do przerwania fermentacji, albo do mycia naczyń [rol] . Chociaż czytałem, że drożdże szlachetne są odporne na małe ilości pirosiarczynu. Tu o tym piszą: http://www.euro-win.pl/pirosiarczyn.htm
Awatar użytkownika
pedro
Weterani
 
Posty: 356
Rejestracja: pn sie 11, 2008 6:20 pm

Postautor: amita » śr gru 09, 2009 9:49 pm

Lucysiu,Adam mówi,że nie trzeba zabijać żadnych naturalnych drożdży,wręcz przeciwnie.One sprawiają,że fermentuje aż miło i wcale nie trzeba dodawać żadnych kupnych.Musiałaś zrobić coś innego źle.Adam nawet do wina z wiśni nie dodaje kupnych szczepów i też się robi.Muszki owocówki nie przeszkadzają.Jedyne wino,jakie mu nie wyszło to z kupnych,importowanych winogron,za to zrobił się całkiem dobry ocet winny.
Wiśniowe winko Adama bylo degustowane w zeszłym roku u Tuurmy,nikt nie narzekał,że niedobre,ale to może z grzeczności;) Jak coś to przyduszę Adama o cały proces przetwórczy dokładnie.Aczkolwiek mam wrażenie,że on te owoce wrzuca,zalewa słodką,przegotowaną wodą i już.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: mietek » śr gru 09, 2009 10:49 pm

amita pisze:Aczkolwiek mam wrażenie,że on te owoce wrzuca,zalewa słodką,przegotowaną wodą i już.
To najlepszy sposób na zacier [haha] i jeszcze troche z histori Polski "bitwa Pod Grunwaldem"- 1410 (czytaj 1 kg cukru; 4 ltr. wody i 10 dag. drożdży) zanzajer jak należy [haha] i dwa tygodnie cierpliwości i można gonić [haha] a w starych czasach piło się to bez "gotowania- destylacji" ale jak już ktoś włożył w to garść owoców: No!.. to wino musiało być wyśmienite [haha]
Ten smak to mi do dziś pasuje, ale po destylacji [wink]
Oj.. powspominałem sobie stare (czytaj: młode) czasy [lol]
Lucysia poszła dalej i chce zrobić wino zgodnie ze sztuką.
Ja się na tym nie znam, ale to co wyczytałem ? [strach] same jakieś proszki, a to aby kwasów było mniej, a to do klarowania i do djżewania itd. już o maszynach do wyciskania soku.. innych takich co to pomagają oddzielić szypółki nie wspomnę... [haha]

W wolnym kraju ja wybieram pamięć o: 1410r dodałem swoje modyfikacje i podziwiam pasjonatów, którzy naprawdę dużo w to wkładają sił, wiedzy i energi, że o pieniądzach nie wspomnę.
I chwała im za to [prosi] bo jak każdy robiłby to tak jak ja to nie byłoby dobrego wina [cry]

gadałse: mietek
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kulinaria

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość