Baś_22 pisze:Ja w tym sezonie zrobiłam nalewkę zieloną typy Beherovka, po której już prawie nie ma śladu
oraz nalewkę aroniową.
Ta druga musi jeszcze trochę dojrzewać i tylko dlatego się uchowała
Właśnie dzisiaj po ponad 6-ciu miesiącach
dokonałam zlewu nalewki aroniowej
większość do butelek ale co nie co też do gardła
....... no bo trzeba przecież spróbować jak wyszła
jestem obecnie w wesołym nastroju
i gdzieś mam to, że zima nie chce odpuścić
Dla zainteresowanych podaję przepis.
Nalewka aroniowa
1 l spirytusu 96o
1 l soku z owoców aronii (zrobiłam go w sokowniku)
100 g cukru
Cukier rozpuścić w soku aroniowym i dolać spirytusu. Nie mieszać.
Naczynie, w którym znajduje się płyn szczelnie zamknąć i postawić w ciepłym i ciemnym miejscu na 7 dni.
Po tym czasie spirytus i sok z cukrem powinny się już ze sobą dokładnie przegryźć. Nalewka jest klarowna, barwy ciemnoczerwonej. Smak ma cierpkawo słodkawy, lekko ściągający i jest mocna. Powinna dojrzewać przez 6 miesięcy. Pije się ją schłodzoną do 10-12 o C.
Nalewkę stosuje się przede wszystkim do leczenia nadciśnienia tętniczego. W warunkach domowych powinno się ją pić po 25 g na dzień. Ma także działanie przeciwkrwotoczne. Można ją stosować pomocniczo w leczeniu arteriosklerozy, bezkwaśności.