DYNIA

Sprawdzone (i nie tylko) przepisy na smakołyki

Re: DYNIA

Postautor: Sz_elka » pt lis 30, 2018 10:52 pm

Ta prowansalska dynia muskatowa normalnie mnie uwiodła [pijany]
Placuszki pychotka, choć i tej z drugiej plackom nic nie brakuje, ale w smaku są takie ... bardziej ... dyniowe [ubaw2]
A z zupą już nie wydziwiałam i wrzuciłam mieszankę i wyszła booooska. [obiad]
Jutro jadę do sklepu i wykupię chyba cały zapas [devil] albo choć jedną - jeśli jeszcze jakaś została. [kwiatek]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: DYNIA

Postautor: Alcyk » ndz gru 02, 2018 6:33 pm

Elu, jakby co to zbierz nasiona, ciekawe czy da się u nas wyhodować? Do tej pory myślałam, że dynia to dynia, a teraz dopiero odkryłam, że smak każdej odmiany dyni tak się różni.
Pozdrawiam
Alicja

Úsměv trvá chvilku, ale někdy se na něj vzpomíná celý život.
Awatar użytkownika
Alcyk
Weterani
 
Posty: 433
Rejestracja: pt sie 22, 2008 9:37 am

Re: DYNIA

Postautor: Sz_elka » śr gru 05, 2018 10:00 pm

No i doopa - już nie było, a w tym tygodniu w E'Leclercu nie dostali Muskatowej - Prowansalskiej, tylko tą drugą - kulę szaro-niebieską, o miąższu trochę mniej pomarańczowym - to chyba ta Twoja Baby, Cebulko. :>
Ja w przyszłości, już tylko Prowansalską, ale dzisiaj, w Małym Auchanie, kupiłam Makaronową - to ta PSI Dynia Cebulko - tak mam na paragonie, ale co to PSI znaczy - zabijcie - nie wiem. [szok]
Nasiona zebrane, tylko do końca nie wiem, która jest która - chyba te większe pestki, to Muskatowa, a mniejsze Baby. Ktoś chętny? [hi]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: DYNIA

Postautor: Sz_elka » śr gru 05, 2018 10:23 pm

Taką stronę dorwałam i też chwalą prowansalską http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/56, ... ystac.html
a na tej stronie poległam https://www.green-design-blog.com.pl/dy ... a-jesieni/
tak też można wykorzystać dynię https://www.green-design-blog.com.pl/dynia-i-sukulenty/
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: DYNIA

Postautor: Cebulka » czw gru 06, 2018 8:15 pm

Dla mnie i tak nie ma jak dynia Bambino, mówcie co chcecie ;)

Jeśli chodzi o nasiona, to czytałam że jest problem - dynie łatwo się krzyżują i zapylają, jeśli zbierzemy nasiona z dyni sklepowej to nie będzie to czysta odmiana tylko jakiś 'kundelek' o cechach zależnych od tego co tam na okolicznych polach rosło ;)
Widziałam jednak w sprzedaży coraz więcej różnych odmian dyń wiosną, dynie na nasiona hodowane są w sterylnych warunkach w namiotach - wtedy jest pewność, że zachowają swoje cechy odmianowe :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: DYNIA

Postautor: Sz_elka » czw gru 06, 2018 9:26 pm

Cebulko i tak nie masz wpływu na to, czym zapyli Ci owad kwiatki roślinki wyrosłej z nasionka dyni wyhodowanej w sterylnych warunkach [hi]
W OBi nasionka dyń będą w styczniu. :D
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: DYNIA

Postautor: Sz_elka » ndz gru 09, 2018 7:22 pm

Wczoraj zaszalałam w Tesco i kupiłam trzy dynie - dwa rodzaje Muskatowej i jedna Crown prince [szok] razem prawie 20 kg po 3,99 zł. :P Jak zrobię zdjęcie to wkleję tutaj.
IMG_20181209_185824.jpg
IMG_20181209_185743.jpg
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: DYNIA

Postautor: Baś_22 » ndz gru 09, 2018 10:57 pm

No szalejesz Elciu :) Zbieraj nasionka.
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: DYNIA

Postautor: Cebulka » sob gru 15, 2018 10:40 pm

Sz_elka pisze:Cebulko i tak nie masz wpływu na to, czym zapyli Ci owad kwiatki roślinki wyrosłej z nasionka dyni wyhodowanej w sterylnych warunkach [hi]
W OBi nasionka dyń będą w styczniu. :D

Tak właśnie o to chodzi że nie mam - dynie są czyste odmianowo tylko w pierwszym pokoleniu :)
Ale rzeczywiście poszalałaś 8)
Prosimy o wrażenia organoleptyczne z pierwszej ręki [salut] znaczy się z pierwszego języka [jezyk2]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: DYNIA

Postautor: żyjąca marzeniami » ndz gru 16, 2018 5:02 pm

Dziewczynki a właśnie, że jak się chce to ma się wpływ na zapylanie. Jest coś takiego jak kontrolowane zapylanie.
Tutaj macie opis wraz z fotkami https://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=96083
Pozdrawiam Amelia
Awatar użytkownika
żyjąca marzeniami
Weterani
 
Posty: 452
Rejestracja: pt lip 12, 2013 8:20 am
Lokalizacja: woj.świętokrzyskie

DYNIA

Postautor: Sz_elka » wt sty 29, 2019 7:13 pm

Trochę nam się rozjechał temat, więc pozwolę sobie wkleić tu cytat z tematu Dynia i cukinia, bo chcę to mieć w temacie Dynia ale w Kulinariach :D
żyjąca marzeniami pisze:... I moje zeszłoroczne dynie :D Było ciut więcej, ale zanim uwieczniłam gdzieś tak w listopadzie, to trochę pożarliśmy [mniam]
Obrazek

Cebulka pisze:O wow... [szok] Oczy na wierzch wychodzą [super]
To jest Muscat de Provence ta żebrowana?
A ta podłużna? Która najsmaczniejsza i do czego?

żyjąca marzeniami pisze:Ano...żadna w tym moja zasługa [lol] Sadzonki dostały takie miejsce, że musiały porządnie obrodzić. ...
Cebulko masz rację co do Muscat de Provence. Te duże pomarańczowe to Rouge Vif d'Etampes, zaś stojące na podłodze to Lunga di Napoli. Widać kilka sztuk hokkaido i jedną butternut.
A ta długa to zagwozdka, chyba zaplątało się inne nasionko podczas pakowania nasion :/

Muscat wcinamy najczęściej na surowo w surówkach. Wojtkowi kroje w takie słupki jak frytki i daje jako przekąskę. Jest wodnista, więc bardziej na zupy( nam jednak zupa z niej nie smakowała) i placuszki dyniowo ziemniaczane lub wielowarzywne.

Rouge vif d' Etampes, nazywana czasem "Karetą Kopciuszka". Robiłam z niej zupy, dżemy, keczup, dobra na soki, bo soczysta.

Lunga di Napoli też jest smaczna na surowo, troszeczkę przypomina melona. Może robić za zamiennik marchewki w surówkach. Idealna jest na soki i dobra na zupę. Znajoma poleciła w postaci pieczonych plastrów posypanych solą, ziołami i pokropionych oliwą. Też smaczna.

Hokkaido zeszła w pierwszej kolejności, bo dzieciaki ciągle frytki robiły.

Julka z puree z wszystkich 3 robiła dyniowe ciasto drożdżowe, drożdżowe bułeczki, muffinki, naleśniki, pana cotte, różne eksperymentalne potrawy. Żyjemy nadal [lol]
Chcesz kilka? Chętnie podeślę przez kuzynkę ;)

Cebulka pisze:Rany jak masz na zbyciu to pewnie że biorę [jupi] :*
Jak się Szelka dowie że mam, to też pewnie zaglądnie [haha]
Najchętniej taką co to można na surowo. Zawsze chciałam jeść dynię na surowo ale jakoś tak...strach [strach] W mojej rodzinie zupełnie takiej tradycji nie było, zresztą w ogóle dynia nie bardzo była a jesli już to z metką"Spożyć po obróbce termicznej" [ubaw]]

Jestem jestem - czuwam - jak zawsze. [dance12]
Kolejna dynia skonsumowana, między innymi na surowo, pieczona - bez przypraw i w zupie.
To była crown prince i była pyszna.
IMG_20190119_204350.jpg

A przy okazji szukania poprawności pisowni, znalazłam taki blog https://www.green-design-blog.com.pl/dy ... a-jesieni/
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: DYNIA

Postautor: Sz_elka » śr lut 06, 2019 2:58 am

Pozostałe dwie dynie muskatowe już wstępnie przerobione
IMG_20190205_230804.jpg
IMG_20190205_230620.jpg

- jutro pierwsza kolejna konsumpcja: zupa i surówka z dyni, marchewki i jabłka jako dodatek do mięsa. :D

Do tej pory, najlepsza wg mnie, jest ta duża mocno karbowana zielono-beżowo-brązowo-pomarańczowa dynia muskatowa, o najbardziej pomarańczowym, soczystym i słodkim miąższu; moja miała 10 kg.
Druga w kolejności smakowej, poprzednio przerobiona i zjedzona, dynia crown prince.
Natomiast, ta zielona w żółte podłużne prążki (4 kilowa), choć też nazwana muskatową, miała miąższ mniej pomarańczoway, mniej soczysty i smak bardziej deserowy.
IMG_20190205_231017.jpg
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Poprzednia

Wróć do Kulinaria

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości