Kiszenie

Sprawdzone (i nie tylko) przepisy na smakołyki

Kiszenie

Postautor: belva » czw mar 03, 2011 9:22 pm

Wlasnie ukisilam pyszny barszcz i pomyslalam ze moze pogadalibysmy o innych kiszonkach?
Anglicy odkryli ostatnio ze Rosjanie sa o 30% silniejsi od innych narodow dzieki spozyciu burakow...... [shock]
"Wielki sztorm pozostawił na plaży tysiące rozgwiazd. Starzec idący brzegiem morza brał rozgwiazdy do ręki i odnosił do wody. Co ty robisz, starcze? Zapytał go przechodzący obok młodzieniec - przecież tych rozgwiazd jest tutaj dziesiątki tysięcy, tak ich wszystkich nie uratujesz! Twoje staranie nie ma sensu.. Tymczasem starzec, wkładając kolejną rozgwiazdę do wody, odpowiedział: dla niej ma sens"
Awatar użytkownika
belva
Weterani
 
Posty: 3182
Rejestracja: pt maja 23, 2008 5:19 am

Postautor: gruby miś » czw mar 03, 2011 9:43 pm

możemy pogadać :D
to jest pomysł, kupimy jutro buraki, bo zawsze sobie obiecuję, że zrobię, a mobilizuje się zwykle przed samą wigilią [lol]
Awatar użytkownika
gruby miś
Weterani
 
Posty: 1701
Rejestracja: czw sty 15, 2009 12:21 am

Postautor: belva » pt mar 04, 2011 6:13 pm

Misiu, moj wujek nauczyl mnie kisic barszcz jak tu byl u nas :)
On taki surowy barszcz pije rano na czczo . Mowi ze to bardzo zdrowe.
Ja jakos go wole w postaci garacej zupy do jakis pierogow czy pasztecikow.

W kazdym razie to jest bardzo proste. Buraki kroje, zalewam przegotowana woda plus kilka ( wedlug gustu) zabkow czosnku i czekac az sie zakisi. Potem zlewam przez gaze do sloika i voila!!! Pycha w sloiku. :D

Zastanawiam sie czy taki kwasny barszcz nie nadawalby sie do robienia chleba........ [?] [?] [pomysl]
"Wielki sztorm pozostawił na plaży tysiące rozgwiazd. Starzec idący brzegiem morza brał rozgwiazdy do ręki i odnosił do wody. Co ty robisz, starcze? Zapytał go przechodzący obok młodzieniec - przecież tych rozgwiazd jest tutaj dziesiątki tysięcy, tak ich wszystkich nie uratujesz! Twoje staranie nie ma sensu.. Tymczasem starzec, wkładając kolejną rozgwiazdę do wody, odpowiedział: dla niej ma sens"
Awatar użytkownika
belva
Weterani
 
Posty: 3182
Rejestracja: pt maja 23, 2008 5:19 am

Postautor: gruby miś » pt mar 04, 2011 7:36 pm

buraki kiszę w ten sam sposób! zdecydowanie do spożycia jako gorący barszcz :D
hmm, nie wiem, czy pasowałby mi taki różowy chleb [oops]
Awatar użytkownika
gruby miś
Weterani
 
Posty: 1701
Rejestracja: czw sty 15, 2009 12:21 am

Postautor: Cebulka » sob mar 05, 2011 9:03 am

Myśmy też mieli 'fazę' na kiszenie buraków zeszłej zimy [haha]
Co jedne się zrobiły, to zalewałam następne, nawet nie myłam słoja, żeby bakterie miały dobry start :)

Właśnie... Czemu w tym roku tego nie robię? [skrob]
A zdaje się buraki mają sporo żelaza :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Samanta » ndz mar 06, 2011 11:33 pm

Kiszonka z moich rodzinnych stron:Kapusta odwarzana
Jesienią po zbiorach kapusty zostawiamy mniejsze, nie wyrośniete główki, al;bo teraz na przedwiośniu przebieramy te kapustę w główkach ktora zaczyna się psuć i wykrawamy nadpsute części a zdrowe zostawiamy do kiszenia.
Male głowki w calości a większe pokrojone np na ćwiartki obgotowujemy w osolonej wodzie ale krotko. Obgotowane układamy ciasno w garnku kamiennym albo szklanym soju albo w tym, w czym można kisić, przesypując koprem albo kminkiem (ja wolę kminek), czosnkiem, zalewamy przegotowana wodą osoloną tak jak na ogórki małosolne lub więcej, wg smaku. na wierzch deseczkę i obciążamy jak zwykle.
Po zapachu poznajemy, że już dobre. A ta woda po kapuście ponoć jest remedium na kaca, co mój ojciec, gdyby żył, mógłby zaświadczyć
[lol]

Mam też przepis na brukselkę ale muszę poszukac no i dopiero niedawno dostałam, sama jeszcze nie robiłam.
Za to bardzo polecam kiszenie czosnku w wodzie po kiszonych ogórkach![/quote]
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: tereklo » czw sie 18, 2011 7:12 am

Samanto, taka kapusta odwarzana to u nas kryżałki (a może kryrzałki?). Przekłada się plastrami cebuli i przesypuje ziarnem gorczycy. Na talerzu polać dobra oliwą i posypać świeżo zmielonym pieprzem.
Obowiązkowo musi być na Wszystkich Świętych, kiedy zjeżdżamy do naszej rodzinnej wsi.
Pora papryki - może ukisić?
Paprykę przelać wrzątkiem (więcej się wciśnie do słoja i połówki układać ciasno przekładając ząbkami czosnku, pokruszonymi liśćmi laurowymi i baldachami kopru. Zagotować wodę z solą w proporcji łyżka (duża) soli na litr wody i kilka ziaren ziela angielskiego. Przestudzić, zalać paprykę, zamknąć słoje i odstawić na kilka dni do ukiśnięcia. Potem wynieść do chłodnego.
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: saginata » czw sie 18, 2011 7:36 am

U mnie tak± kapustê robi siê jak u Samanty-a nazywa siê KRʯA£KI.
Pyszne s± z gor±cymi ziemniakami :D
saginata
 

Postautor: tereklo » czw sie 18, 2011 7:45 am

Samanta pisze:Mam też przepis na brukselkę ale muszę poszukac no i dopiero niedawno dostałam, sama jeszcze nie robiłam.
Za to bardzo polecam kiszenie czosnku w wodzie po kiszonych ogórkach!

Ciekawa jestem tego przepisu na brukselkę. A czosnek kisze na sposób ukraiński, z burakami czerwonymi dla koloru.
Swoją drogą, surowe plastry buraka przełożyć pomiędzy kryżałki co da różowe "plamy" na płowym kolorze kryżałek. Swego czasu będąc za wschodnią granicę zajadałam się kiszonkami - kapustą z różowym plamami (kryżałki), kiszone pomidory, kiszone ogórki (kwaśne!!) i własnie kawałki buraka z kiszonki (pyszne, chrupiące jak kalarepka). No i oczywiście kiszona papryka a czosnek w plastikowych pojemnikach przyjechał na grilowy stół do Polski :)
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: tereklo » pt sie 19, 2011 7:21 am

To jest raczej kwaszonka niż kiszonka, ale polecam, pychota!

Kiszony czosnek

Główki czosnku obrać z zewnętrznych osłonek, wrzucić całe główki na wrzątek (ok. 3 minut), odcedzić i przelać zimną wodą. Główki czosnku układać w słoiku i przekładać plastrami surowego czerwonego buraka (na 1 kg czosnku jeden większy burak) i baldachami kopru albo listkami laurowymi.

Zagotować zalewę: 2 łyżki soli, 2 łyżki cukru, 1 litr wody i 100ml octu 9%. Gorącą zalać czosnek, niech postoi 2 – 3 dni a potem wynieść do chłodnego.

http://ra.foto.radikal.ru/0707/7d/866d6e9473e2.jpg
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: Baś_22 » pt sie 19, 2011 11:51 am

Ja już to robiłam, wyszedł pyszny. Polecam :)

Obrazek Obrazek
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Cebulka » sob sie 20, 2011 9:21 pm

I z czym to jeśc Basiu? [skrob]

Bo tą kapustę 'małosolną' to rozumiem jak surówkę do obiadu? Tylko kroicie to i doprawiacie, czy jak jest z garnka? :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: saginata » sob sie 20, 2011 9:28 pm

Ta kapustka to niekoniecznie do obiadu-je siê j± tak jak ogorki z gara.Dobra jest z gor±cymi ziemniakami-ale mozna tez z chlebkiem-a i sam± te¿.
saginata
 

Postautor: Baś_22 » ndz sie 21, 2011 11:02 am

Cebulka pisze:I z czym to jeśc Basiu? [skrob]

...a np. zagryzać do chlebka z dobrą wędlinka :) ..ja traktuję go jak ogórka kiszonego...myślę, że do wódeczki też pycha jako zagrycha [haha]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kiszenie

Postautor: tereklo » pt wrz 27, 2013 9:04 pm

Kiszony kalafior - polecam!

Róże surowego kalafiora ułożyć w kamiennym garnku lub słoju, przełożyć gałązkami kopru, czosnkiem i chrzanem (jak ogórki), zalać solanką - czubata łyżka soli na litr gorącej wody. Do kalafiora można włożyć ze dwa pomidorki (nakłuć igła), kawałki papryki czerwonej, małe ogórki. Najlepsze po dwóch dniach, może postać dłużej.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Kiszenie

Postautor: tereklo » ndz lis 03, 2013 3:27 pm

Oczywiście 1 listopada więc nie obyło się bez kryżałek czy jak kto woli krężałek, małych główek kapusty gotowanych i ukiszonych.

Obrazek
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Kiszenie

Postautor: Baś_22 » ndz lis 03, 2013 3:55 pm

wyglądają bardzo smakowicie [jezyk2] [mniam]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kiszenie

Postautor: Onaela » ndz lis 03, 2013 10:21 pm

Pomidory też można kisić ,podobnie jak ogórki. Nawet się przymierzałam w tym roku,ale jakoś tak nie wypaliło [skrob]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Re: Kiszenie

Postautor: tereklo » ndz lis 03, 2013 10:33 pm

O kiszeniu pomidorów pisaliśmy w Przetworach. Ja kisze i pomidory i paprykę i czosnek a w tym roku doszedł kalafior. Próbowałam tez winogron :)
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Kiszenie

Postautor: zomarel » pn lis 04, 2013 8:37 pm

Baś_22 pisze:wyglądają bardzo smakowicie [jezyk2] [mniam]

Pychotka,pożarłam je z kanapeczkami [mniam] .
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: Kiszenie

Postautor: tereklo » pn lis 04, 2013 8:42 pm

[prosi]

Trąba ze mnie [glupek] , bo z tego wszystkiego nie powiedziałam, że te kapustki trzeba pokropić oliwą i posypać (jak kto lubi) pieprzem. Dopiero zjeść [mniam]
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Kiszenie

Postautor: Sz_elka » śr lis 20, 2013 12:01 am

http://gotujmy.pl/kwaszenie-kapusty-i-o ... ,3588.html

"Co zrobić aby uzyskać wspaniałą kiszoną kapustę i ogórki...
Aby kapusta i ogórki kiszone były smaczne należy spełnić kilka warunków:
1. Smak kapusty po ukiszeniu, w dużej mierze, zależy od tego, w jakim środowisku rosła i jakie stosowano opryski i nawożenie. Podobnie jest z ogórkami.
2. Na zimowe zapasy najlepiej zaopatrzyć się w kapustę (ogórki) u znajomego, dobrego rolnika lub zebrać ją (je) z własnego pola.
3. Na kwaszenie przeznaczamy kapustę odmian późnych i kwasimy na przełomie października i listopada; wybieramy odmiany ogórków nadające się do kiszenia (wtedy nie występują puste komory nasienne po ukiszeniu)
4. Beczki, słoiki, kamionki powinny być idealnie czyste, wyparzone podobnie jak deseczki i kamienie do obciążania kiszonek
5. Nie ma znaczenia jakiej soli używamy (ja używam soli jodowanej i mam zawsze pyszne kiszonki)
6. Woda do kiszonek nie powinna być chlorowana; należy używać dobrej wody źródlanej, oligoceńskiej lub mineralną niegazowaną
7. Ukiszoną kapustę i ogórki przechowujemy w chłodnym i przewiewnym pomieszczeniu w temperaturze ok.10 stopni ale bez przeciągów (jeżeli nie mamy takich warunków należy króciutko pasteryzować kiszonki w słoikach)
8. Zgodnie z kalendarzem księżycowym wszelkie kiszenie należy wykonywać w czasie przybywania księżyca, między nowiem i pełnią. Dodatkowo kiszenie kapusty w bliskości pełni w kwadrze owocu (wg kalendarza biodynamicznego)zapewnia jej większą trwałość. Ta reguła dotyczy też ogórków. Należy pamiętać, że w okresie przybywania księżyca lepiej się rozwijają pożądane mikroorganizmy potrzebne do kiszenia.
Przestrzegając podanych warunków będziemy mieli pewność, że nasze kiszone przetwory będą długo smaczne i zdrowe."
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Kiszenie

Postautor: annorl1 » sob lis 08, 2014 4:20 pm

przepis na kiszone buraczki z warzywami. trochę inspirowałam sie internetem, ale i tak zrobiłam po swojemu :P

składniki na litrowy słoik:
3/4 słoika pokrojonych w paski lub ćwiartki buraczków, ale nie ugniecionych, normalnie wrzuconych,
do tego 1 mniejsze marchewka,
1/2 dużej główki czosnku, ząbki przekrojone na pół jak do zwykłej kiszonki
2 liście laurowe
2-3 ziarenka ziela angielskiego
2-3 ziarenka pieprzu
kawałek selera i pietruszki

wszystko zalewamy wodą z solą, proporcja,na 1 litr wody 1 czubata łyżka soli. woda ma przykryć warzywa, coby nim nam nie wystawało poza nią.
przykryć ściereczką i czekać cierpliwie :) ja kisiłam 6 dni, bo dłużej nie wytrzymałam :P

sok wypiłam prawie cały solo, a tą odrobinkę co zostawiłam, to wlałam wraz z buraczkami i warzywami do rosołu. powstał przepyszny barszczyk, który nie trzeba było niczym doprawiać :)
zjadłam tak jak lubię barszczyk najbardziej, czyli z ziemniaczkami do tego przysmażona cebulka i zalane barszczykiem :) niebo w gębie to mało powiedziane na taki zakwas i na taki barszczyk :)
"To możli­wość spełnienia marzeń spra­wia, że życie jest tak fascynujące. "
P.Coelho
Awatar użytkownika
annorl1
Weterani
 
Posty: 583
Rejestracja: sob lip 13, 2013 4:34 pm
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Kiszenie

Postautor: zomarel » sob lis 08, 2014 11:51 pm

Aniu,a czy podczas kieszenia buraków muszki owocówki nie są bardzo "upierdliwe",bo przy robieniu octu winnego były istną zmorą [wnerw] ,do tego stopnia,że włączałam aparat do zwalczania komarów [zly]
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: Kiszenie

Postautor: annorl1 » ndz lis 09, 2014 7:19 am

Zosiu, o dziwo przy kiszeniu buraków nie było ani jednej owocówki :)
"To możli­wość spełnienia marzeń spra­wia, że życie jest tak fascynujące. "
P.Coelho
Awatar użytkownika
annorl1
Weterani
 
Posty: 583
Rejestracja: sob lip 13, 2013 4:34 pm
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Kiszenie

Postautor: Cebulka » ndz lis 09, 2014 5:06 pm

Już chyba ze dwa tygodnie nastawiam i jeszcze się nie udało [zly]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Kiszenie

Postautor: tereklo » ndz lis 09, 2014 6:14 pm

zomarel pisze: przy robieniu octu winnego były istną zmorą [wnerw] ,do tego stopnia,że włączałam aparat do zwalczania komarów [zly]

Mój ocet stoi już 4 tydzień i nie mam problemu z muszkami. Może w słoju robi się "coś" czego owocówki nie lubią? [mysli]

23.11.2014
Ocet sklarowany, w użytku smaczny, nie odbiega smakiem od standardów, zobaczymy jak się będzie przechowywał.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Kiszenie

Postautor: annorl1 » ndz lis 23, 2014 2:29 pm

musze się pochwalić :) ostatnio zrobiłam wspaniałą kiszoną kapustę, nie dużo, tak na 2 razy i na próbę, czyli 2 litrowe słoiczki. przepis prosty, kapusta wyszła, czyli teraz w końcu koniec z ta nie dobrą ze sklepu, będę miała w końcu swoją kiszoną kapustkę i to zawsze świeżą :)
przepis na kapustę:

"KISZONA KAPUSTA

Składniki:
1 główka kapusty białej (około 1 kg)
1 duża marchew
1 łyżka soli/ na kilogram poszatkowanej kapusty (bez jodu i bez antyzbrylaczy)
1 garść ziaren kminku
1 garść owoców żurawiny (mogą być mrożone) - ten składnik trzeba traktować jako dodatkowe uatrakcyjnienie smaku i wyglądu kapusty kiszonej.

Wykonanie:
Główkę kapusty białej i jedną dużą marchewkę drobno szatkujemy, mieszamy razem, solimy (1łyżka soli na 1 kg poszatkowanej kapusty), dodajemy ziarna kminku, wszystko dobrze mieszamy ze sobą, układamy w szklanych słoikach i mocno ubijamy ręką do wysokości 1-2 cm od krawędzi słoja. Tak przygotowaną kapustę zalewamy wodą (gorącą) spod gotowanych ziemniaków (musi być bardzo esencjonalna, czyli gotować ziemniaki w małej ilości wody). Przykrywamy talerzykiem lub wielokrotnie złożoną gazą. Po trzech dniach jest wspaniała i zdrowa kapusta kiszona. Kapusta nosi nazwę "Parzonka lwowska". Jest to prosty, niezawodny i szybki sposób na dobrą kapustę kiszoną.

Uwagi:
Bardzo ważne jest to, aby kapusta była bardzo drobno poszatkowana."


a przepis pochodzi z tej stronki http://www.bioslone.pl/forum/index.php?topic=22795.0
kapusta jest naprawdę pyszna :) jak zaczęłam dzisiaj próbować czy sie ukisiła to pół słoika kapusty wyparowało [strach] ;>
"To możli­wość spełnienia marzeń spra­wia, że życie jest tak fascynujące. "
P.Coelho
Awatar użytkownika
annorl1
Weterani
 
Posty: 583
Rejestracja: sob lip 13, 2013 4:34 pm
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Kiszenie

Postautor: Baś_22 » ndz lis 23, 2014 5:14 pm

Super przepis :) dzieki Aniu [prosi] juz sobie zapisuję i na pewno spróbuje zrobic :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kiszenie

Postautor: donn » wt gru 02, 2014 7:05 pm

A te buraki to zwykłą wodą zalać czy posoloną?
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Re: Kiszenie

Postautor: Cebulka » wt gru 02, 2014 7:16 pm

Za zalewam zwykłą.
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Kiszenie

Postautor: donn » czw gru 04, 2014 10:41 am

Nastawiłam pierwszy raz barszczyk i się kisi, ciekawe czy wyjdzie :)
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Następna

Wróć do Kulinaria

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości