autor: tereklo » pt mar 27, 2015 8:45 pm
Słonina po ukraińsku
Składniki:
0,25 dag dorsza surowego,
0,5 czystej wódki gatunkowej ostatecznie zwykłej,
0,7 kg słoniny grubej na 5-6 cm, może być ewentualnie 2 - 3 cm a wtedy należy ją podwójnie złożyć,
dwie łyżeczki pieprzu białego (ostatecznie może być czarny),
jedna łyżeczka pieprzu czerwonego,
mała ostra papryczka ewentualnie chilli,
sól gruba kamienna,
dwie - cztery główki czosnku (jak kto lubi),
łupiny z jednej - dwóch cebul.
Sposób przygotowania:(najlepiej rozpocząć wieczorem)
Dorsza dajesz kotu niech się nie pęta po kuchni i idzie won.
Nalewasz setkę wódki, przykrawasz słoninkę tak, by pasowała do gara.
Wypijasz setkę, by nie mieć problemu ze ścisłym dawkowaniem soli.
Solisz obficie słoninkę.
Nacierasz dokładnie i równomiernie słoninę przeciśniętym czosnkiem z praski lub drobno pokrojonym nożem.
Zawijasz ścisło w pergamin (rękaw piekarniczy) i chowasz do lodówki na około 3-5 dni. Wypijasz drugą setkę wódki.
W zasadzie nie masz nic więcej dziś do roboty, wiec pora się zamartwić czy pozostałe 3 setki wystarczą na resztę
wieczoru.
Po pięciu dniach gotujesz wodę w naczyniu, w takiej ilości by słonina była w nim równomiernie zanurzona,
Wkładasz na wrzątek pieprz ziarnisty, pieprz czerwony, można odrobinę małej ostrej papryczki (chilli) gotujesz 10-15
minut.
Wrzucasz łupiny cebuli.
Wkładasz słoninę nie otrzepując jej z soli. Trzymasz we wrzącej wodzie 10- 15 minut ( w zależności do grubości
słoniny).
Wyjmujesz, studzisz, zawijasz ponownie w pergamin, chowasz do zamrażalnika na tydzień.
Planujesz termin zaproszenia kolegów na planowaną degustację oraz ilość wódki.
Po tygodniu rozmrażasz. Słonina powinna być konsystencji lekko jakby zaparowana, koloru brązowego (imitacja
wędzenia i tak to należy wmawiać kolegom) po wierzchu z wyczuwalnym zapachem czosnku. Powinna dać się łatwo
rozsmarowywać.
Wkładasz słoninę do słoika mocno ubijasz i zamykasz go.
Pasteryzujesz w 95- 100C przez okres 90 min (po 2 dniach można powtórzyć dla pewności jeszcze raz przez 60
minut
Kupujesz wódkę
Zapraszasz kolegów (koleżanki?).
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.