Emmi-z tego,co powiedziała nasza wet,objawy choroby są rózne i podobne do innych chorób,często praktycznie leczenie zaczyna się "w ciemno",bo nie ma czasu na badania,gdyz pies gaśnie w oczach
Badania na tą chorobę robione są tylko w jednym miejscu w Warszawie,więc pewnie są kolejki i trzeba czekać na wyniki,a w przypadku tej choroby nie bardzo jest na to czas
Jedyny,charakterystyczny objaw,to bardzo ciemny mocz,czasem z komórkami krwi,ale jeśli nie ma śniegu,to trudno to zaobserwować
Poza tym pies jest osowiały,nie chce jeść,nie biega,nie bawi sie,tylko leży
Nasz Tybi jadł tylko smakołyki z lodówki-szynka,kiełbasa itp,nawet gotowany kurczak z warzywami mu nie wchodził., a na puszki z chappi nawet nie spojrzał.
Najpierw dostał leki na zatrucie,a nastepnego dnia ,poniewaz nie było poprawy dostał zastrzyk na babeszjozę.,po którym od razu poczuł się lepiej na drugi dzień-zaczął biegać za Maksem.Apetyt wracał powoli,dopiero po kilku dniach jadł to co zwykle.
Podobne objawy moze też dawać zapalenie jelit.
A ta wstrętna babeszjoza ponoć przyszła do nas ze Wschodu,gdzie od dawna juz jest znana