"Góry moje, wierchy moje, otwórzcie swe ramiona, niech na miękkim z mchu posłaniu, cichuteńko skonam. Ojcze mój halny wietrze, powiej ku północy..." jakoś tak to szło . Piękne zdjęcia... . Góry mają w sobie to coś, jakąś tajemniczość, dostojność... . .
Pięknie - niezłe fotki... Młode góry alpejskie to niesamowita surowość, ostrość...
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."