Strona 1 z 1

Herbicydy w uprawie winorośli

Post: czw lip 23, 2009 7:11 pm
autor: Andrzej
Szczegóły i opis tu:
http://www.klinikaroslin.com/index.php? ... &Itemid=19
Jak pisze autor:
"Komercyjna uprawa winorośli, która w najbliższych latach z pewnością będzie się silnie rozwijać, może zostać ograniczona i to z całkowicie niespodziewanej przyczyny. Na plantacjach, zlokalizowanych w rejonach typowo rolniczych, istnieje duże ryzyko występowania silnych uszkodzeń spowodowanych przez znoszenie z sąsiednich upraw herbicydów z grupy fenoksykwasów. Związki te, w wielu krajach uprzednio borykających się z tym problemem, były traktowane jako jeden z podstawowych czynników limitujących wielkotowarową produkcję wina. Tymczasem wśród innych roślin winorośl uchodzi za wyjątkowo wrażliwą na te herbicydy. Wystarczy zaledwie nadmienić, że silne objawy fitotoksyczności występują już przy stężeniu 100-krotnie mniejszym niż dawki powszechnie zalecane do zwalczania chwastów w wielu zbożach w tym kukurydzy. Niezależne doświadczenia potwierdzają, że uszkodzenia mogą powstawać nawet w wyniku zniesienia cieczy roboczej z upraw położonych w odległości 1000 m i więcej od plantacji winorośli. Problem jest dość poważny i wymaga współdziałania oraz wzajemnego zrozumienia zarówno ze strony plantatorów wina jak i producentów rolnych."

Obrazek Obrazek Obrazek

Nadmieniam, że nie używałem w tym roku środków typu Raundap lub podobnych. Musiało więc je przywiać wraz z wiatrem z odległych pól uprawnych.

Post: pt lip 24, 2009 1:21 pm
autor: tomicron
Na szczęście mój przyjaciel Roundup zawiera glifosat, a nie któryś z fenoksykwasów ;) bo inaczej bałbym się go w ogóle używać (kolekcja winorośli na działce się powiększa...)

Post: pt lip 24, 2009 10:30 pm
autor: tuurma
Winorośle mam w ilościach śladowych, ale też się przyjaźnię z Roundupem ;)
Ale teraz nabyłam Fusilade, żeby zwalczyć trawę na rabacie - czy ono ma te fenoksykwasy? [skrob] Ktoś wie?

Post: sob lip 25, 2009 8:42 am
autor: Cebulka
Rany... :shock:

Zobaczyłam te zdjęcia najpierw i tak mi przyszło do głowy - czyżby Andrzej przestawił się na hodowlę ozdobnych odmian bluszczu? [lol]

Niestety nie wiem nic w temacie... Ale pamiętam jak parę lat temu byliśmy z Wacem u jego znajomego winogroniarza w Brzoskwinii pod Krakowem to ten też narzekał, że coś mu z pól okolicznych przywiało. Nawet sadził w tym celu żywopłot z dzikiej róży. Zdjęcia powinny być na aparacie u waca - aczkolwiek nie było to aż tak spektakularne [shock]

Post: sob lip 25, 2009 10:13 pm
autor: tomicron
tuurma pisze:Ale teraz nabyłam Fusilade, żeby zwalczyć trawę na rabacie - czy ono ma te fenoksykwasy? [skrob] Ktoś wie?

FUSILADE FORTE 150 EC. Substancja aktywna 150 g fluazyfopu-P-butylowego (związek z grupy arylofenoksykwasów) w 1 litrze środka :(