Rozumiem opory przed nowym, mnie też się nie podoba ciągła inwigilacja, podsłuchy, wyciąganie informacji. Z racji wykonywanego zawodu mam dużą tego świadomość, jej zakres przekracza zasoby informacji przeciętnego użytkownika w tym temacie.
Jednakże tego nie unikniemy chowając się w kacie i unikając "niebezpieczeństw". Dla mnie Internet i jego możliwości dały dużo dobrego, przybliżyły do świata, do ludzi, których - tak jak w życiu - wybieram, z kim chcę mieć kontakt a kogo unikać. Mam kontrole nad tym co ujawniam we wszelkiego rodzaju formularzach, mocno tego pilnuję. Ograniczam dostęp do i z komputera, zabezpieczam ale bez przesady. Pewnych barier się nie przeskoczy, a nie można we wszystkim dopatrywać się tylko złego. Mądrze i rozsądnie trzeba korzystać z dobrodziejstw dwudziestego pierwszego wieku, korzystać z tego dobrego, chronić się przed złym - jak w życiu
Polecam lekturę informacji z
http://niebezpiecznik.pl/ Od czasu do czasu warto tam zajrzeć.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.