Ekotopik

Nie znalaz³am tematu o wrzosach-a wiem,¿e wiele osób je uprawia.Ja zaczê³am jesieni± ubieg³ego roku.W tym roku ³adnie je przyciê³am i zastanawiam siê czy to juz pora podnawoziæ je nawozem do roslin kwasnolubnych???

... ze mną można tylko pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko...

Świetnie, wrzosy i wrzośce doczekały się oddzielnego tematu .
Sagi, ja właśnie wczoraj podsypałam azalie i wrzosy nawozem do roślin kwasolubnych, też je wczoraj najpierw przycięłam.

Dziêki Magdzio³ku-jutro podsypiê :)

A wrzo¶ce dopiero w tym roku dokupiê-bo na jeden raz zakladanie wrzosowiska to za du¿y wydatek.

Czy traktujecie tak samo wrzosy i wrzośce? Chodzi mi o cięcie. I czy nie szkoda teraz ciąć wrzosy? - one chyba kwitną... hmm.. a może to są wrzośce? Marny ze mnie ogrodnik.

Fil, teraz tnie się wrzosy,bo one zakwitną jesienią. A wrzośce kwitną właśnie teraz czy wkrótce, więc ich się teraz nie tnie, dopiero po przekwitnięciu.

aha, to ja nie wiem co ja tam widziałam na tych moich wrzosach Wydawało mi się, że kwiatki - może to były tylko przebarwione końcówki. Wyglądały bardzo ładnie i jakos tak nie miałam serca ich ciąć. A pytanie w takim razie: po co trzeba je ciąć?

Wrzosy to krzewinka czyli mały krzew. Rośnie w górę i z wiekiem staje się coraz bardziej wybujały. Jak go przytniesz to się ładnie zagęści i zrobi się taki poduchowaty

Aha, dzięki Bezo za odpowiedź. Moje wrzosy porosły właśnie takie dość duże. Jednego ciachnęłam trochę, bo zdominował borówkę amerykańską. Ale reszty było mi szkoda,

Oj, to muszę szybko przycinać. Grosik je podsypał nawozem, ale nic więcej. Trudno mówić o wrzosowisku, bo jest ich całe pięć ale szkoda, żeby się zmarnowały. Sadziłam je jesienią. Nie są zbyt okazałe. Może przycięcie je troche wzmocni.

Ale nie przycinajcie zbyt nisko
zostawcie zielone listeczki bo wam nie odbiją

Powinno się przyciąć całe ubiegłoroczne kwiatostany.Zielone listeczki,które są pod nimi-zostawić

A czy robi różnice to czy to są wrzosy, czy wrzośce?
Bo mam jedno takie nie wiadomo co i nie wiadomo skąd... to też lepiej obciąć? Bo na razie wygląda ładnie (tzn. mnie sie podoba)

Pozdrawiam M.

mietek pisze:A czy robi różnice to czy to są wrzosy, czy wrzośce?

Wrzośce kwitną na wiosne a wrzosy na jesień

Ja mam kwiaty cały rok.... Może to jakieś zasuszone?
We wtorek przyjżę się temu dokładnie.

M

Myślę Mietek, że masz "zasuszone" . Wrzosy tnie się teraz wiosną, bo one będą kwitły na jesień. A wrzośce powinny kwitnąć już lub wkrótce więc przyciąć je trzeba po kwitnieniu.

Już ktoś wspomniał, że nie wolno ciąć tych roślinek nisko, ucinamy tylko te części z kwiatkami.

dziś skusiłam się na taką roślinkę ponieważ ludzie je rozchwytywali,nigdy nie miałam wrzosowatych ,może ktoś wie co to jest i co lubi i jak się z nią ogólnie obchodzić? ,,,nazywa się "Erica Hiemalis"-stanowisko słoneczne,roślina ogrodowa wyłącznie do dekoracji,z Holandii.

Żabciu kupiłaś "Erica" czyli wrzoście, one właśnie kwitną wiosną. Jak przekwitną, tj. uschną te piękne kwiatki, to trzeba je obciąć ale tylko te kwiatki, poniżej zostawić zielone gałązki. Kup też kwaśny torf, bo je trzeba posadzić do kwaśnej ziemi i od razu podsyp nawozem do roślin kwasolubnych.

Jaki śliczny

dziękuję za informacje

To jeszcze mi podpowiedzcie czy ona po przycięciu kwiatów będzie jeszcze rosła do góry i kiedyś będzie z niej krzaczek czy tylko na boki?i czy rozkrzacza się szybko czy może wcale?kupiłam 2 sztuki a że wnuczek mi śpi to chwilowo szukam im miejsca przez wszystkie okna w domu i nie wiem na jakie się zdecydować? ,a obok peoni było by im dobrze?chyba lubią podobną ziemię?

Chyba nie bardzo, bo peonie lubią glebę żyzną i wilgotną, a wrzosy i wrzośce raczej ubogą, dość suchą i kwaśną. Możesz posadzić przy azaliach, różanecznikach, iglakach i innych kwasolubnych. Stanowisko słoneczne.

Bardzo ładna, ciekawe kwiaty. Do jakiej wysokości rośnie ?

Nic więcej o niej nie napisano,więc nie wiem?

Wrzośce to mniej więcej tak samo jak wrzosy, więc powinny sobie rosnąć poduszkowato. Jak je Żabcia będzie przycinać zgodnie ze sztuką to niziutko przy ziemi, jak nie, to wiadomo, że będą bardziej wybujałe, ale też niewysokie - myślę, że 40cm to max.

Tu znalaz³am krótk± informacjê o wrzo¶cach:
"Niskie krzewinki budow± zbli¿one do wrzosów. Zasadniczo ró¿ni± siê od nich wiosennym kwitnieniem. Pokrój krzewów lu¼niejszy, bardziej p³o¿±cy. Rozrastaj± siê na szeroko¶æ poprzez zakorzenianie pok³adaj±cych siê pêdów. Najczê¶ciej jasnoró¿owe, bia³e i czerwone kwiatostany utrzymuj± siê bardzo d³ugo. Ciemnozielone igie³kowate i b³yszcz±ce listki podkre¶laj± urodê tych ro¶lin. Na zimê, w obawie przed silnymi mrozami krzewy nale¿y okryæ ga³±zkami drzew iglastych. Wrzo¶ce przycinamy po kwitnieniu. Je¿eli chcemy, aby ro¶liny silniej siê rozrasta³y mo¿emy z tego zabiegu zrezygnowaæ."

Dziękuję Saginatko już mi się rozjaśnia w głowie,teraz nic nie zrobię z nimi pochopnie,bo już dziś miałam taki zamiar,od razu gdzieś je wkopać .

Żabciu, ale są też wrzośce, które rosną nawet do 70cm w górę i są takie mniej zwarte. Ja sowje takie właśnie wykopałam i porozdawałam sąsiadom 3 lata temu. Szukałam tej Twojej nazwy wrzosców w książce ale nic nie znalazłam.

A takie piękne (i duże!) wrzosowisko znajduje się przy bazylice w Limanowej

¦liczne-tylko ten p³otek mi tam nie pasuje :D