Pelargonie nie lubią takiej deszczowej pogody, one wręcz kochają upały... Jak nie wdała Ci się żadna choroba to może jeszcze się nimi nacieszysz...
Nie mam akurat takich typowo balkonowych kwiatów bo nigdy nie chciały rosnąć na moim bardzo upalnym balkonie.
Teraz stoja dalie, lawenda w formie drzewka i laur szlachetny.
Dalie to wiadomo że od tych deszczy zaczęły czarnieć a lawenda zrobiła się jasna i złapała odcień żółty (chodzi o liście)
Widać że lubi słoneczko i tego jej brakowało.
Teraz zaczyna kwitnąć to może będzie dobrze. Laur jest odporny (odpukać ) na wszystko i dobrze się ma. Nawet zimą trochę podmarzł ale wypuścił nowe pędy...