Canny, inaczej pacioreczniki
. Po raz pierwszy kupiłam je w ubiegłym roku. Pod koniec marca( późno) sadziłam do doniczek a po majowych przymrozkach posadziłam do gruntu. Kwitły pięknie, długo, dosłownie jeden kwiat
. Przeczytałam, że "tajemnicą" udanych cann jest to, że one potrzebują 6 miesięcy "siedzienia" w ziemi, żeby pięknie kwitły
. Nasz klimat nie pozwala nam na stworzenie takich warunków,dlatego canny trzeba pędzisz w doniczkach.
.