Kopać czy nie kopać?

ogólne rady, porady, sposoby, sugestie, opinie, dyskusje...

Kopać czy nie kopać?

Postautor: Cebulka » wt sty 11, 2011 12:55 pm

Kopać czy nie kopać?
[22.03] 20:00 Miga
Co do kopanie gleby, wspomniałaś, że masz bardzo zwięzłą i gliniastą, może dobrze jednak byłoby ją przekopać i choć na trochę pozostawić w tzw ostrej skibie.
********************************************************************************************
[06.09] 10:45 Baś_22
Czy ktoś z Was może mi wyjasnić, jak to jest naprawdę z tym przygotowaniem ziemi na zimę?
Jesienią jak okiem sięgnąć, na działkach WSZYSCY przekopują ziemię głęboko w tzw. skibę i posypują wapnem, gdy tymczasem biodynamicy odrzucają głębokie kopanie i odwracanie gleby!!???Twierdzą, że jest ono zbędne, a często szkodliwe, bowiem powoduje wyrzucanie na powierzchnię organizmów, które w słońcu i na wietrze zamierają. Biodynamicy zalecają wzruszanie i napowietrzanie gleby widłami szerokozębnymi a na zimę przykrywanie gleby warstwą kompostu i ściółką (łętami, liśćmi). Mając dzięi temu wyższą temperaturę, organizmy glebowe nie przerywają pracy, która tworzy tę wielką wartość w ogrodzie, jaką jest próchnica i gruzełkowata struktura gleby. GDZIE W TEJ SPRAWIE JEST ZŁOTY ŚRODEK ??
********************************************************************************************
[06.09] 13:24 Albera
Wreszcie ktoś opisał moje postę powanie z glebą! Obecnie dwie grządki, gdzie w przyszłym roku mają być pomidory, są już prawie w całości przykryte wyrwanymi chwastami, wszelaką nacią i innymi"skarbami", które normalnie powinny trafić na kompost. Nie będę tego przekopywać, na wiosnę pozbieram to, czego nie przerobią moje ukochane dzdzownice, zagrabię i zacznę kopać dołki pod pomidory. Obecnie moje pomidory, uprawiane tą metodą, są ładniejsze od pomidorów sąsiadki, której wręcz hobby jest kopanie. Reszta potem, pędzę na działkę.
********************************************************************************************
[06.09] 14:23 Baś_22
Podoba mi się Twój sposób! Zrobię tak samo. Mam tylko pytanko o te "inne skarby" (tzn. co dokładnie?). Czy to też mogą być różne odpadki organiczne, które przynoszę z domu i do tej pory dawałam na kompostownik? (skorupki od jaj, obierki itp.)
********************************************************************************************
[06.09] 20:40 Albera
Baś! tak jak poprzednio napisałam to co n akompost, to daję na grządkę. Przykrywam to jakimiś chwaściorami, żeby przyzwoicie wyglądało.
********************************************************************************************
[06.09] 20:57 belva
Albera tez mi sie podoba ten system sypania "artykulow" kompostowych bezposrednio na grzadke. Jedyny problem jaki w nim widzialam to byl wlasnie ten estetyczno-zapachowy. Ale teraz z tym pomyslem na przykrywanie , ja tez sprobuje. Moze dobrze byloby tez przykryc kora jako ze mam ja za darmo?
********************************************************************************************
[07.09] 10:49 Albera
Zaczęło się od zdarzeń losowych. Mąż naderwał ścięgno, ja zwichnęłam nogę - dwie nogi w gipsie, syn przygotowujący się do matury - nie było komu kopać. Czytałam sporo o biodynamicznych uprawach, i postanowiłam to wykorzystać. Specjalnie tym się nie chwalę, bo one sprawiają wrażenie, że są przeznaczone dla istot leniwych, a to chyba największy grzech działkowca. W tych uprawach natomiast właśnie ko panie jest grzechem śmiertelnym. No cóż, popełniam, jak czasami mi się zalęgną wieloletnie chwasty, innej rady nie ma, jak głęboko [przekopać. Mam właśnie na grządce, która była do połowy przekopana, marchewkę. Nie widzę różnicy. Więc po co kopać? Ziemia natomiast na wiosnę pod takim przykryciem jest mięciutka, jak zgarniam resztki, to widać mnóstwo chowających się dzdzownic, co świadzy o urodzajności gleby, więc czegóż więcej chcieć.? Scieżki zostawiam w tym samym miejscu, a przysłowie powiada, że na ubitym trakcie i trawa nie rośnie... Rośnie co nieco, ale nie tyle co na świeżo przekopanych. Kora po wierzchu nie powinna zaszkodzić, tylko na wiosnę będzie więcej roboty ze zgarnianiem. Ale... coś za coś.
********************************************************************************************
[08.09] 06:45 Słoneczko2006
Szukałam o ściółkowaniu gleby przed zimą i co znalazłam:

W przyrodzie warstwa próchniczna gleby jest zawsze okryta kobiercem z roślin lub organicznych odpadków. W ogrodach biologicznych ostatnie przygotowanie do zimy polega na rozłożeniu na zagonach i powierzchniach w zasięgu koron drzew i krzewów ściółki. Ma ona stanowić materiał ochronny dla gleby w okresie zimy. Pod ciepłą organiczną ściółką życie w glebie będzie jeszcze długo trwało, pomimo spadku temperatury podczas pierwszych jesiennych mrozów.
Prawda, że miło zwłaszcza dżdżowniczkom
Do jesiennego ściółkowania można stosować sieczkę ze słomy, liście, skoszoną trawę, odpadki z ogrodu oraz w połowie dojrzały kompost. Gleba powinna być luźno okryta, grubość warstwy ściółki nie może przekraczać kilku centymetrów. Musi być ona przepuszczalna, aby do gleby dostała się dostateczna ilość tlenu. Zbyt gruba warstwa materiału organicznego może zwabić myszy, szczególnie w czasie zimy. Warto pozostawione pod kręgami drzew i krzewów liście przykryć kilkoma łopatami ziemi, aby podczas wietrznej pogody wiatr nie rozwiewał ich po okolicy.

I jeszcze
Szczególnym przypadkiem ściółkowania gleby jest mulczowanie zielonki. Polega to na wysiewaniu roślin na nawóz zielony i dokładnie wałuje się otrzymaną masę zieloną wciskjąc ją częściowo w glebę.

A pod pomidorki: wysiewa się jesienią pszenicę ozimą.
Ja mieszam kilka metod na części wysiewam poplony i najczęściej zostawiam je już na zimę nawet nie przekopując sieję bardzo długo nawet teraz, bo jeszcze niewielki dywanik urośnie. Koło truskawek kładę słomę posiekaną w międzyrzędzia i przysypuję cienką warstwą częściowo rozłożonego kompostu by wiatr nie rozwiał słomy. Kwiaty podsypuję kompostem wsadzam cebulki po połowie września i przysypuje cieniutką warstwą przekompostowanej kory.
********************************************************************************************
[08.09] 06:55 Słoneczko2006
A jeżeli chodzi o przekopywanie ziemi staram się na bardziej zachwaszczonych kawałkach używać wideł i tak spulchnioną ziemię ściółkuję, ale ponieważ nie używam odchwaszczaczy chemicznych czasem muszę pomóc sobie łopatą. W zeszłym roku część działki wyściółkowałam bez głębokiego kopania a część pozostawiłam w ostrej skibie i tam gdzie było ściólkowane wszystko lepiej rosło a ziemia była miękka jak masełko. Myślę, że macie różne gleby i najlepiej to przetestować,
*******************************************************************************************
[08.09] 10:55 malachit
Ze skoszoną trawą zrobiłam tak jak radzi Słoneczko 2006, kilkucentymetrową warstwę porozsypywałam tak gdzie jest goła gleba, a na wiosnę przekopię, mam nadzieję, że użyźnie moją piaszczystą działkę.. Jeszcze przed zimą jeszcz raz skoszę trawę i wykorzystam ją jak wyżej. Wogóle pieczołowicie zbieram wszystko co nadaję się na kompost, nawet kwiatki z balkonu, na koniec sezonu, tnę, mieszam razem z ziemią ze skrzynek, wkładam do worków, i wrzucam na kompostownik. Jednym słowem nic w naturze nie ginie.
********************************************************************************************
[08.09] 12:10 ewikami25
nawet nie wiedziałam ,że istnieje co takiego jak"mulczowanie zielonki",a prawie to robię . ja niestety muszę nadal pozostać przy kopaniu i to kilka razy tego samego miejsca ,bo straaaaaaaszne chwaściska .dlatego zanim coś mi się uda zasiać to muszę wg własnej "technologii" kopać ,siać "poplon" ,który wyrywam i ściółkuję nim co się da ,znowu kopię i przetrząsam ,sieję i... tak w kółko ,a na koniec jesienią ostatni poplon udeptuję i tak zostawiam do wiosny ,to chyba prawie jak to mulczowanie zielonki. jeżeli ktoś zna mniej pracochłonna metodę -chętnie skorzystam z pomocy ...
********************************************************************************************
[11.09] 09:29 Werter
Był omawiany temat - kopać ziemię przed zimą czy nie ? Ja zawsze przekopuję lub oram (tam gdzie koń może wejść). Zruszona ziemia wchłania więcej wody (to przydaje się na wiosnę), ponadto mróz zamrażając wilgoć zawartą w skibach powoduje rozluźnienie struktury cząsteczkowej gleby.
********************************************************************************************
[20.10] 22:39 *kati
Ostatnio toczę bój w ogrodzie... Wyrywam ostatki warzyw, ale ręce mi opadają jak widzę ile chwaściorów się rozpanoszyło. Myślałam sobie o tym NIE KOPANIU, ale jak to zrobić aby jakoś doprowadzić ten ogród do porządku? - wszystkie chwasty powyrywać i wtedy przykryć ściółką? . A co zrobić z wysianym nawozem zielonym? Tak sobie myślę, że może nie kopanie ogrodu trzeba po prostu wcześniej zaplanować i za wczasu wszystkie wolne przestrzenie (to znaczy ziemię na której nic nie rośnie) przykrywać od razu aby zielsko nie rosło. Man nadzieję, że nie pospadacie wszyscy z krzeseł na te moje skomplikowane przemyślenia. Może ktoś z większą praktyką w nie kopaniu ogrodu napisze jak się do tego sensownie zabrać
Niby miało być prościej, ale myśl o wypieleniu tych wszystkich chwastów jest z lekka mówiąc nie ciekawa... łobuz ze mnie - trzeba dbać o ogródek aby tyle zielska nie rosło
********************************************************************************************
[21.10] 10:14 Baś_22
kati - "Niby miało być prościej, ale myśl o wypieleniu tych wszystkich chwastów jest z lekka mówiąc nie ciekawa... łobuz ze mnie - trzeba dbać o ogródek aby tyle zielska nie rosło" - tak , tak Kati z tym pieleniem chwastów jest tak jak z tym angielskim trawnikiem w porzekadle (...) to nic skomplikowanego, tylko trzeba go przez 200 lat przycinać i będzie piękny Nie wiem jak duży jest Twój ogród??? Przy większych powierzchniach nie kopanie stanowi pewien problem (pisaliśmy już o tym niedawno na topiku).
Ja mam działkę o pow. 300 m i poraz pierwszy w tym roku podjełam tą próbę za przykładem Albery, która na wcześniejszych stronach topiku udzieliła pewnych rad. Część ziemi już skopałam z obornikiem, część czeka na skopanie z rosnącym jeszcze poplonem a część zostawiłam nie kopaną (pod pomidory w przyszłym sezonie). Na tą część nie kopaną składałam wszystko to co daje się na kompostownik (chwasty z pielenie, skoszoną trawę, obierki, skorupki jaj, itd). Ciekawa jestem tego eksperymentu.
********************************************************************************************
[17.03] 11:18 OlaB
Kopałam wczoraj na działce (moja teściowa jest zdania, że trzeba przekopać całą działkę wzdłuż i wszeż) i sobie myślałam jak to zrobić , żeby nie kopać, przynajmniej w tych miejscach , których faktycznie nie trzeba.Np. pod drzewami , krzakami. Posieję tam trawę, a może jeszcze lepiej koniczynę.
Ale wracam do mojego pytania do Ciebie: jak tam Twoje grządki, które jak pisałaś w zeszłym roku bodajże w październiku, że nie będziesz kopać tylko położysz ściółkę?
*******************************************************************************************
17.03] 17:40 Baś_22
OlaB - niesamowita jesteś, że pamietałaś o tych grządkach
Otóż mają się one dobrze. Leciutko przekopałam wierzchnią warstwę, bo na dobrej kompostowej ziemi wyrosło trochę chwastów. Ziemia na tych grządkach (zostawiłam dwie do tego eksperymentu) jest pulchna i aż "czuć", że dobra Parę dni temu przekopywałam ścieżki, których nie skopałam na zimę, bo powyrastałam mi na nich trawa. Trochę mnie to zdrowia kosztowało Nie zrobię już tego błędu następny raz!!!
*******************************************************************************************
10.02.2008] 11:56 Emmi
Kochani ma to jakieś znaczenie dla ziemi jak została przekopana w styczniu? Bo była ładna pogoda, mąż przekopał spory kawał działki, a pare osób było ździwionych i coś o mrozie mówiło... ale przyznam się, że nie bardzo rozumiem. Gdyby coś tam już rosło, no to tak, odkryliśmy, ale jak jest jakby to powiedzieć ,,dziewicza,, ziemia przekopana pod dopiero nasadzenia, to jakie to ma znaczenie?
********************************************************************************************
[11.02.2008] 20:49 tuurma
Emmi, przekopywanie ziemi przed zimą i pozostawienie jej w "ostrej skibie" czyli nierozgrabionej ma na celu pozwolenie, aby ziemia pod wpływem mrozu, zamarzając i rozmarzając, sama rozpadła się do wiosny na luźne gruzełki, co poprawia jej strukturę. Czy teraz przekopanie będzie miało taki walor - zależy od pogody. Zaszkodzić nie zaszkodzi, skoro to na gruncie dziewiczym. A co mieli na myśli ci ludzie - trudno powiedzieć. Może sądzili, że ziemia zamarznięta i trudno się kopie, więc mąż ci się narobi jak Herkules?
*******************************************************************************************
[11.02.2008] 21:19 Cebulkaa
Emmi - tak jak to właśnie powiedziała tuurma albo i lepiej - to bardzo dobrze, że mąż ci teraz przekopał ziemię! Niektóre źródła wprawdzie podają, że gleb tylko piaszczystych nie powinno się przekopywać na jesień, ale o ile pamiętam mówiłaś coś, że u ciebie po deszczu stoi miejscami woda, więc jak najbardziej ziemi dobrze zrobi przemrożenie "na ostrej skibie". A wiosną od razu możesz się wziąć za robotę Mówi się że nie należy kopać zimą, ponieważ nie jest dobrze, jeśli miesza sie śnieg z przekopywaną glebą, bo to powoduje że robi się mazista i bardzo powoli ogrzewa wiosną. Ale tej zimy raczej to nieaktualne
********************************************************************************************
13.02.2008] 13:18 Emmi
dzieki za odpowiedź Natomiast tak jak ktoś już tu pisał, nie pamiętam, wcale nie tak trudno kopać w zamrzniętej ziemi, bo glina nie przykleja się do szpadla, ale akurat jak mąż kopał to od paru dni było ciepło i cakiem szybko się z tym uwinął
********************************************************************************************
[13.02.2008] 13:53 dadi
Emmi - dobrze zrobił , jeszcze trochę i masz gotowca do zasiania , a później mogłabyś się nie doprosić.
********************************************************************************************
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Wróć do Vademecum Ogrodnika

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości