Seler

drzewa, krzewy, kwiaty, warzywa...

Seler

Postautor: Cebulka » pn sty 24, 2011 12:32 pm

Seler

04.01] 10:28 Cebulkaa
belva - "goscie... zjedli mi praktyczne cale radicchio z ogrodu.... jedyne co zostalo to seler. Czy ktos zna jakas super salatke z selera?" hihi Ale swoją drogą jaki masz seler - ten popularny w Polsce, korzeniowy, czy seler naciowy? (do jedzenia wybielone liście, nie korzeń) Szczerze powiem że nie uwielbiam ani jednego ani drugiego, tego drugiego zwłaszcza
********************************************************************************************
[04.01] 10:41 saginata
Jeśli chodzi ci Belvo o seler korzeniowy -to ja robię surówkę-seler,marchew i jabłko zetrzeć na tarce jarzynowej o grubych oczkach,doprawić solą cukrem i połączyć z majonezem.Chociaż nie jestem smakoszką selera-w tym wydaniu jest dobry-i ponoć to bomba witaminowa. Ach-i afrodyzjak...
********************************************************************************************
[04.01] 10:45 Cebulkaa
W zasadzie zjadliwe jest też - seler zetrzec na tarce o grubych oczkach, do tego majonez ze śmietaną i grubo siekane orzechy włoskie Afrodyzjak powiadasz? Hmm...
********************************************************************************************
04.01] 10:57 Onaela
Co do selerów to na sałatkę najlepsze są konserwowe posiekane w cieniutkie paseczki.Do tego chuda szyneczka drobiowa,kukurydza,ananas i trochę majonezu.Zamiast szynki mogą być jajka na twardo.
Seler mozna również smażyc jak frytki ziemniaczane na oleju.Ma jakieś włąsciwosci dietetyczne nawet bo moja kolezanka stosujaca 14-dniowa dietę zajada się własnie smazonym selerem smakowałam to-nawet niezłe
********************************************************************************************
[04.01] 11:26 Sz_elka
Jeśli to seler naciowy, to drobniutko w kostkę pokrojony + cebulka takoż+tuńczyk z puszki w sosie własnym, bez sosu + sól czosnkowa+ jakiś dresing majonezowy chyba włoski/?/, ale juz nie pamiętam i było to bardzo smaczne w Twoich obecnych stronach i jeszcze sałata cukrowa +lodowa (chyba ?)+ drobno pokrojony seler naciowy+ pokrojony w kostkę ogórek+ takoż pokrojomy pomidor+sól czosnkowa+dresing majonezowy chyba włoski /?/+kranchipsy - czyli takie kruchutkie drobniutkie kosteczki opiekanej bułki już gotowe-kupowane w sklepie!
A z bulwy selera to ja robie sałatkę,którą wszyscy,którzy ją jedzą zachwycają się,choć zarzekali się ,że nie lubią selera : Dużego twardego selera obieram obieram i trę na drobnych oczkach tarki {trochę roboty},kropię sokiem z cytryny (dla smaku i żeby seler nie czerniał), do tego trę 2 duże marchewki - też na drobnych oczkach,1 jabłko - na większych oczkach -mieszam - dodaję 2-3 szczypty pieprzu czarnego, płaską łyżeczkę cukru i 2 łyżki śmietany ( może być 18%!) i odstawiam na chwilę do przegryzienia! Śmietany ma być tylko tyle,żeby związać składniki ale żeby nie zrobić ciapy! Niekiedy tak jak Cebulka dodaję drobno pokruszone orzechy włoskie!
********************************************************************************************
04.01] 12:31 Sz_elka
Acha!Jeszcze a`propos selera, to muszę się pochwalić, że to sałatka do wędlin zrobiła furorę na sylwestrowym stole!!!
Miska wylizana do czysta, a składnikami były:
-słoik selera - sałatka łagodna Rolnika (nitki, odsączone na sitku)
-pokrojone w drobną kostkę brzoskwinie z syropu (puszka-nie miałam własnych)
-orzechy włoskie mocno rozdrobnione – szklanka
-2 łyżki majonezu - ja dałam Mikado 80% z Lidla,zupełnie przyzwoity a tani!
Wymieszać i finito = PYCHOTKA!!!!
********************************************************************************************
05.01] 01:11 belva
Dzieki za wszystkie wspaniale przepisy... Ten seler jest korzeniowy.. nac tam tez jest ale niezbyt imponujaca. Przypomnialo mi sie tez ze moja mama zawsze mowila ze sok z selera jest napojem pieknosci ... Ciekawe dlaczego? Ja w ogrodzie mam tylko ten korzeniowy bo ten normalny jest zawsze w sklepach a ten korzeniowy nie... Wiec posialam.. a teraz sam sie juz wysiewa
********************************************************************************************
[05.01] 06:31 Słoneczko2006
Jeszcze o selerze:
http://www.kulinaria.pl/artykuly.asp?id=15
http://www.kulinaria.pl/potrawy.asp?id=897
********************************************************************************************
15.01] 18:33 lucysia
U mnie nie bardzo też selery rosły,to wzięłam się na sposób.Posiałam naciowe i z tych miałam pociechę.A pod te zwykłe to pewnie nawozu tonę trzeba żeby urosły.Aha i one nie lubią jak się je z liści obrywa.Czerpią siłę do rośnięcia bulwy właśnie z liści i jak się poobrywa to mają nas w nosie .Marnieją .Tak wyczytałam jak okupowałam bibliotekę.(a myślałam ,że nie zapisując wszystkie info.mi ucieknie z pamięci)
********************************************************************************************
[15.01] 18:37 Albera
Saginata! Oj nie przesadzaj z tymi selerami. Ja posadziłam w ubiegłym sezonie doniczkowane, urosły do wielkości średniego orzecha włoskiego, ale tylko dlatego, że nie chciało mi się ich wyrywać, i dopiero teraz, przed paroma dniami wyrwałam. Tak więc obrodziły nam, że hej.
********************************************************************************************
[15.01] 19:01 Baś_22
Ja w sprawie selerów dorzucę swoje trzy grosze. W ubiegłym sezonie nawet ładnie mi obrodziły. Lucysia ma rację nie wolno obrywać im liści a poza tym muszą mieć cały czas mokro, prawie powinny stać w wodzie. Poza tym jak jak już był wykształcony korzeń (bulwa) to łyżeczką wybrałam dookoła niej ziemię odrywając przy okazji boczne korzonki. Rosły sobie w takim dołku z odsłonietą bulwą (w dołku dobrze trzymała sie woda) i urosły ładne
********************************************************************************************
[15.01] 19:21 saginata
U mnie w ogrodzie piasek jak u Maleństwa w piaskownicy Nawoziny sztucznie,oborniczkiem od sąsiada i kompostem-niestety-piasek przeżera wszystko-a wilgoci też nie trzyma-chwilę po ulewie nie da się wejść-a potem już można motyczkować-i stąd te moje selery wielkości orzecha laskowego Ale był jeden rok mokry -to nawet były jak ziemnieki[te mniejsze]
*******************************************************************************************
[01.03] 10:18 lucysia
A u mnie wzeszło juz parę roślinek :selerki,poziomki i lawenda.Po parę sztuk,ale zawsze
********************************************************************************************
[02.05] 15:17 Eduarda
W sobotę mam dużo do roboty. Będę sadzić selery, pory, rozsady kwiatów. Mam nadzieję, że już będzie ciepło... A właśnie ktoś uprawia selery naciowe? Bo ja mam sporo przepisów gdzie taki seler występuje w roli głównej. Ja mam zawsze korzeniowe. I chciałabym teraz ten naciowy zdobyć. Mam nadziję, że jest taki wynalazek w sprzedaży..... Czy to z korzeniowego się łodygi bierze? Bo jak pytałam sprzedawcę to oczy wytrzeszczył o co mi chodzi.... I zgłupiałam do reszty. No więc są selery naciowe?
********************************************************************************************
[02.05] 19:36 Cebulkaa
Eduardo - selery naciowe to zdecydowanie co innego niż korzeniowe - nie towrzą bulwy u spodu, a je się wybielone ogonki liściowe. Liście wyglądają dośc podobnie. Smakują... hmmm... rozwodnionym selerem - osobiście za nimi nie przepadam, mimo że seler korzeniowy lubię. Nasion faktycznie nigdy nie widziałam w sklepach, dziwne
********************************************************************************************
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Wróć do Encyklopedia gatunków

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości