Zimowit

drzewa, krzewy, kwiaty, warzywa...

Zimowit

Postautor: Cebulka » pn sty 24, 2011 10:22 am

Zimowit
[28.09] 18:50 elka14
Myślę, że roślinkami wymienimy się w przyszłym sezonie - zimowity najlepiej rozsadzać w lecie - teraz już się ukorzeniły, są rzeczywiście trujące, a więc ostrożnie przy małych dzieciach
********************************************************************************************
[28.08] 09:54 Słoneczko2006
Albero czy to już pora by wsadzać cebulki tulipanów zawsze mam z tym problem, u mnie zakwitł zimowit wygląda jak krokus, ale podobno jezt trujący. Mam też cebulki krokusów i nigdy niewiem kiedy je posadzić.
********************************************************************************************
. [28.08] 14:34 Albera
Zaglądam i zaglądam, a zimowity u mnie jeszcze nie kwitną. Cebulki wszelakie sadż. Ja wyznaję zasadę, że gdzie im lepiej niż w ziemi... Wyciąga się je na ogół po to, żeby rozmnożyć, pooddzielać przybyszowe, rozrzedzić. Kiedyś przez kilka lat rosło mi trochę nieprzesadzanych tulipanów. Kwiaty były dwukrotnie mniejsze od tych corocznie rozsadzanych.
********************************************************************************************
[28.08] 22:20 Onaela
Piszecie o zimowitach-ja dopiero w ubiegłym tygodniu wysadziłam swoje do ziemi.Pewnie jeszcze nieprędko zakwitną.Inne cebulowe będe sadzic w drugiej połowie wrzesnia,jak zwolni się miejsce po jednorocznych. Wiekszośc z nich mozna sadzic jeszcze w pazdzierniku.
********************************************************************************************
[29.08] 09:33 Słoneczko2006
Co prawda niezwiązane z tematem, ale szukając o zimowicie znalazłam „Uznany był za roślinę magiczną - noszenie jego bulw w kieszeni miało zabiegać bólowi zęba i chorobom.” Biorąc pod uwagę, że jest silnie trujący polecam bardziej dentystę
********************************************************************************************
[24.09] 11:41 Albera
Wyczytałam gdzieś, że można sterować kwitnieniem zimowitów. Umieściłam więc wykopane cebulki w papierowych torebkach na dole lodówki. I jestam rozczarowana. Zaglądnęłam do nich, gdy zaczęły kwitnąć na działce, a te z lodówki też wypuściły kiełki. Co było robić, posadziłam je do doniczek, i teraz mam całe mieszkanie w zimowitach. Chciałam mieć je kwitnące wtedy, gdy za oknem zamieć, ewentualnie szaruga jesienna... Może ktoś ma sposób na zimowity? Może ja popełniłam jakieś błedy? Może są jakieś istotne terminy wykopywania, suszenia, dawania do lodówki?
********************************************************************************************
[25.09] 09:01 Cebulkaa
Albera - ciekawy temat, nie czytałam nigdze o 'spowalanianu' zimowitów, ale miec je w jakieś jesienne szarugi to obiecująca wizja... Tylko że zimowity kwitną 'przed zimą' więc wsadzenie je do lodówki zamiast je spowolnic to na moją logikę je przyśpieszy, bo da im znak, hej, już zima przyszła, kwitnąc i to migiem! Tylko że co w takim razie - w piekarniku je trzymac?
********************************************************************************************
12.10] 06:36 tereklo
Jeszcze jedno - półtora miesiąca temu włożyłam do donicy zimowit a wokół niego jesienna krokusy (takie drobne). Krokuski wystawiły białe pędy nad ziemie i stoją w miejscu, zimowit wcale jeszcze się nie pokazał. Czy to ma tak długo trwać? Czy zakwitną?
********************************************************************************************
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Wróć do Encyklopedia gatunków

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości