Onaela pisze:Moim zdaniem gorsze od oprysków są nawozy sztuczne .Często zdarza sie,że ogórki kupione w sklepie lub na bazarku ,zakiszone na zimę,psują sie w słokach .To efekt stosowania sztucznych nawozów azotowych.
Swoje ogórki nawieziesz nawozami ekologicznymi-będą zdrowsze i masz gwarancję,ze nie narobisz sie na próżno.
Andrzej pisze:A moje właśnie... zaczeły kwitnąć
Oczywiście od razu przyplątał się mączniak prawdziwy, więc nie było rady i przed chwilą prysnąłem Ridomilem.
Anamaria pisze:wandalka chwastowa pisze:Wac musisz zaprosić do siebie Pszczółkę Maję i Gucia bo Ci kwiatki przekwitną i ogórasów nie posmakujesz.
Chyba, że sam się zabierzesz za ich zapylanie pędzelkiem!
Onaela pisze:[shock] Mietek podziwiam Opłaci Ci się siać,dogladać sadzonki i potem je wysadzać,ewentualnie pielic i podlewać dla 3 ogóreczków z krzaka
No ,rozbrajasz mnie totalnie takim podejściem,bo ja chyba wolałabym ich wcale nie jeść ,niz robić sobie tyle zachodu dla 3 ogórków.
wandalka chwastowa pisze:Przed urządzeniem działki miałam pustynię na posesji. Gleba V-VI klasy. Jednak zakupiłam dwie wywrotki czarnej ziemi i na stworzonej pustynnej oazie ogóreczki i warzywa dobrze sobie rosną.
Nie ma to jak swoje ogóreczki.
wac pisze:Mietek, o kompoście nic nie wspominasz, czyżby był wyrzucany za płot?
Wszelkie pozostałości zielonej masy + odpadki kuchenne też są świetnym dodatkiem (przekompostowane) dla naszych grządek.
mietek pisze:
A jak długo i jak dużą masz tę oazę
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości