Strona 1 z 1

miłorząb

Post: czw paź 10, 2013 2:37 pm
autor: lucysia
Mam zagwozdkę.Chciałabym żeby drzewo nie urosło w niebo,tylko żeby było raczej małe.Da radę go ciąć i nie zabić,czy musi być jako drzewo-potężne.Wolałabym raczej zrobić z niego krzak.Szukałam w necie ale nie znalazłam info na ten temat.

Re: miłorząb

Post: pt paź 11, 2013 8:34 am
autor: Emmi
Którego masz na myśli?
[tuli]

Re: miłorząb

Post: pt paź 11, 2013 8:43 am
autor: tomicron
Chyba trzeba uważać z ciachaniem miłorzębów - w końcu to szpilkowe i bliżej im do sosny niż do buka... Może w takim razie uszczykiwać wierzchołki wzrostu [skrob] - niezłą zabawę Ci Lucy zaproponowałem [jezyk2]

Re: miłorząb

Post: pt paź 11, 2013 6:05 pm
autor: tereklo
Literatura mówi, że miłorząb dwuklapowy dobrze znosi cięcie, nadaje się na bonsai [skrob] Byleby nie trafić na panią miłorząb - rosła sobie taka jedna w Parku Południowym we Wrocławiu [lol]

Re: miłorząb

Post: pt paź 11, 2013 8:58 pm
autor: Cebulka
Jak będzie przycinane to może nie zakwitnie, zresztą zdaje się że kwitną dopiero egzemplarze baaaardzo stare :)

Jest tu taki jeden niedaleko na osiedlu - o tej porze roku normalnie liście jak ze złota :d

Re: miłorząb

Post: pt paź 11, 2013 10:39 pm
autor: tomicron
tereklo pisze:Literatura mówi, że miłorząb dwuklapowy dobrze znosi cięcie, nadaje się na bonsai [skrob]
Nigdy mnie jakoś ten gatunek nie frapował i w zasadzie do tej pory wiedziałem o nim tyle co z zasłyszenia - trochę poczytałem i... kiedyś posadzę to najbardziej niezwykłe drzewo na świecie :D
Rośnie bardzo wolno więc ciąć go nie trzeba - zanim urośnie do jako-takich rozmiarów to mnie już dawno nie będzie [jezyk2]
Błędnie napisałem, że należy do szpilkowych [wstydzi] - jak wszystkie iglaste i jak żaden oprócz niego liściasty jest nagonasienny [shock]
Co do żeńskich egzemplarzy to chyba nie lubią ich w zieleni miejskiej bo te ich nasiona walą zjełczałym masłem - chociaż w Chinach to przysmak ;)

Re: miłorząb

Post: sob paź 12, 2013 5:28 pm
autor: lucysia
Aha to ja go zostawię w spokoju.Miałam plany posadzić go blisko domu ale tam jest cień a on zamiera w cieniu,podobno.Zostanie więc przy WC unijnym,za to zmieni miejsce.Trafi zamiast klonika bliżej WC a klonik trafi pod dom.

Re: miłorząb

Post: sob paź 12, 2013 6:34 pm
autor: Cebulka
Rzeczywiście jak coś ma pozostać małe to klonik jest bezpieczniejszym wyborem [lol]