
Od jakiegoś czasu choruję na to drzewko ale nie mam za bardzo odwagi, żeby je wsadzić. Chodzi mi konkretnie o odmianę Atropurpureum. Czytałam trochę i okazuje się, że jak na rarytas przystało, kapryśne jest bardzo i wymagające, różne choroby się go imają a na dodatek może przemarzać.
![pech [pech]](./images/smilies/pechowiec.gif)
![Shocked [shock]](./images/smilies/icon_eek.gif)
![boisie [boisie]](./images/smilies/boisie.gif)
No i nie wiem jak podejść do tematu. U mnie na działce raczej gleba ciężka, zimna i gliniasta, czyli taka jakiej klonik nie lubi. Teoretycznie można by wymienić ziemię i mieć nadzieję, że to wystarczy. Ale czy faktycznie wystarczy? Jeśli się wykopie dziurę w ile/glinie, wypełni przepuszczalnym podłożem, to przy deszczach właśnie tam będzie wsiąkała woda
![pech [pech]](./images/smilies/pechowiec.gif)
Co wy na to? Macie jakieś doświadczenia w uprawie?