Amito - hihi coś dzwoni, tylko nie w tym kościele, jak by to jakiś złośliwiec powiedział
(ale ja absolutnie złośliwa nie jestem, więc nie powiem!
)
Wydaje mi się że folia przy sadzonkach musi byc przeźroczysta, żeby nie zabierała światła - przy czarnej folii na pewno by zginęły. Folię daje się po to, żeby rośliny miały większą wilgotnośc wokół siebie (coś jak butelki w rozmnażaniu róż metodą "butelkową" ), nasadzoną na jakieś pałąki lub patyki, tak żeby folia nie dotykała bezpośrednio do roślin. Czarną folię można ewentualnie uzywac do nakrywania doniczek z nasionami które muszą kiełkowac bez dostępu światła (pamiętając, żeby codziennie ją podnosic i wietrzyc, żeby ziemia nie zapleśniała)
To chyba tyle co wiem o folii w tym temacie
Trudno powiedziec Emmi, co z tego wyjdzie - ale jeśli zima przyjdzie taka z mrozami minus 30 stopni to myślę że wygrałaś, albo przynajmniej opcja zewnętrzna nie byłaby i tak lepsza
Pewnie znajdziesz im tam w domu gdzies jakieś okno, tak żeby miały temperaturę 5 - 10 stopni. (przy większej faktycznie mogłyby wyschnąc, ale mniejsza myślę że może byc). Chociaż - tak naprawdę to nie wiem, zgaduję