amita pisze:Janekpawełek wziądł był i raczył paść
Nosz,cholerka,miał z 5 pąków i ni z tego ni z owego-roślinka czarna.Buuuu,a taki miał być cudny.
Ami, pewnie padł na uwiąd powojników. Weź go obetnij przy samej ziemi. To co obcięłaś spal, żeby się nie rozlazły zarazki. Podlewaj i czekaj, jeśli wypuści młode pędy będzie dobrze!
Niektórzy radzą podsypać go popiołem drzewnym z niespalonymi kawałkami drewna. Węgiel działa antyseptycznie, przeciwbakteryjnie.
Popiół ma dużo wapnia, potasu i mikroelementów ( bez azotu), więc stabilizuje ph nieprzyjazne dla grzybów. Potas wzmacnia, pogrubia tkanki i zwiększa odporność rośliny. Może się uda go jeszcze uratować?
Mój najładniejszy powojnik rośnie w miejscu gdzie przedtem zawsze robiliśmy ognisko